W
dniu 15 października 2010 roku odwiedziłem ewangelicki cmentarzyk w Rogowcu (gmina Kleszczów) koło Bełchatowa. Położony na skraju rogowskiego lasu, znajduje się obecnie w bardzo złym stanie.. Jak sięgam pamięcią odwiedziłem go po raz pierwszy z
moim tatą we wczesnych latach 60 ubiegłego wieku. Wyglądał
zupełnie inaczej, nagrobki i groby były dość dobrze zachowane i
zadbane. Żyli jeszcze w Rogowcu i okolicy potomkowie leżących na
tym cmentarzu rdzennych mieszkańców pochodzenia niemieckiego.
Pamiętam ogrodzenie z tamtych lat, obecnie pozostały po nim jedynie
betonowe słupki, z części drewnianych leżące luzem 3 przegniłe
poprzeczki. Słupki wejściowe (od bramy i furtki) mają oznaczenia z
datą 14.04.1934 rok, także metalowe okucia.
Wcześniej ogrodzenie
było w całości drewniane w postaci płotu ze sztachetami. Nikt
obcy jadący przez Rogowiec nie zauważy tego miejsca... Las przyjął
w swoje władanie ten zapomniany zakątek.
Słupki wejściowe od bramy i furtki |
Wieś
w której asfaltowe drogi i ścieżki rowerowe (kończące się w
lesie), plac zabaw, świetlica, elektryczny zegar dodają blasku.
Najbogatsza gmina w Polsce, pozwoliła sobie zadbać o wszystko,
tylko zapomniała o tym zabytku. Okolica bardzo uboga w zabytki a
włodarze pozwalają na dalsze niszczenie cmentarza...
W
latach 70-tych jeden z miejscowych, w ataku szaleństwa porozbijał
większość nagrobków. Tajemnicą poliszynela było kto był tym
sprawcą. Teraz jest
zbyt późno aby poruszać ten przykry temat aktu wandalizmu.
Być
może ten artykuł skruszy sumienia urzędników tej gminy, znajdzie
się troszkę pieniędzy aby naprawić ogrodzenie, postawić tablicę
z informacją, że jest to cmentarz ewangelicki na którym leżą
rdzenni mieszkańcy Rogowca...
Ostatni
pochówek odbył się w końcu lat 60. Jako chłopiec przyjeżdżający
na wakacje do babci, pamiętam starszą panią mieszkającą w domu
Marty i Zenona Mantyków. Bardzo się jej bałem, miała na imię
Matylda, była upośledzona, to ona została ostatnim lokatorem
cmentarzyka. Obecnie po jej grobie nie pozostał żaden ślad.
Ze
wspomnień nieżyjącego już mojego taty, Jana Brauna urodzonego i
mieszkającego w Rogowcu (w tym czasie), który bardzo dobrze pamiętał
ceremonie pogrzebowe do roku 1939. Trumny ze zwłokami były
wystawiane w domu. Kondukt pogrzebowy prowadził pastor z Kleszczowa
Kantor. Przy każdym pochówku grała orkiestra (wynajmowana
bezpłatnie). Dla dzieci była to po części atrakcja, ze względu
na muzykę. Trumny sprowadzano z Bełchatowa.
Jeden z wielu nagrobków |
Stan
nagrobków które oczyściłem z ziemi i mchów jest fatalny. Były
porozrzucane nawet poza terenem cmentarza. Część z nich
dopasowałem do grobów, inne postawiłem aby nie gniły w ziemi.
Większość z nich jest wykonana z cementu i żwiru, beton obecnie
utlenia się i kruszeje. Bardzo trudno odczytać napisy, udało mi
się częściowo odczytać napisy 20 z nich. Opisałem je i
sfotografowałem.
Oto
odczytane dane (podaję oryginalną pisownię):
- Wilhelmine Seliger, Geb. Kiin, Geb. Den 21.V.1868. Ges11.1.1937
- Aleksander Schulz, Geb. 10 Dez. 1897, Ges. 20 jan. 1927 lub 1928
- Alicja Szulc, Geb. Und ges. 25 Jan 1927
- Gottfried Minikel Im alter 66 Jahre.
- Karoline Hirschner,- reszta nieczytelna
- Rosalia Minikel, Im Alter 88 J. Gest. 1931
- Michael Minikel, Geb. 27 April 1845, ges. 30 May 1931
- Johan Rizner, Geboren 26 Merc 1877, Gestorben 7 merc 1934.
- Ougen Zeliger, Geb. 1 Dezember 1935, Gest. Den Dezember 193
- Alma Rajter, dziecko nieczytelne.
- Gertrud Helene Rajter, reszta nieczytelna.
- Zommerfeld (pozostała prawa strona płyty), pochodził z Pustkowia.
- Pauline Reclav, Geb. 28.11.1880, Gest. 14.VIII. 1939
- Johan Reclav, reszta nieczytelna.
- Karolina Retzlaw zd.. Spring, Dn 22 grudnia 1867- 28 stycznia 1919
- Ryszart Zommer, reszta nieczytelna.
- Wilhelm Johann Radke, Geb. 25 januar 1856, gest. 22 Januar 1927
- Karl... Geb. 5 Dec. 187...., reszta nieczytelna.
- Karolina Kruger, geborene Seliger Tochter Gotliba und Zuzanne Geborene Mantyk, Geburt..., Gestorben 24 April 1920
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz