Na trzecim skanie zaznaczony jest cmentarz wojskowy. On nim opowiadał mój tata Jan Braun. Jako mały chłopiec pamiętał, że ok. 1932-33 roku ekshumowano mogiły polskich żołnierzy którzy polegli w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Ekshumacja odbyła się w eskorcie wojska, orkiestry wojskowej, była bardzo uroczysta.Cmentarz położony był przy piaszczystej drodze w kierunku Kleszczowa. Mój tata pokazywał to miejsce jak byłem dzieckiem w latach 60-tych, które nie było oznaczone, tylko miejscowi wiedzieli co kiedyś znajdowało się na piaszczystej ziemi porośniętej samosiejkami sosny.
Interesująca jest historia trzeciego cmentarza. W roku 1985 zaczęto wydobywać koparkami piasek z miejscowej góry. Któregoś dnia przechodziłem z moim synkiem Tomkiem obok tej góry. Na ścieżce wiodącej do lasu leżała ludzka czaszka, byliśmy w wielkim szoku, podeszliśmy do niej, zaskoczył nas widok przepięknych włosów-loków w kolorze czerwonym. Nie namyślając się, pojechałem moją kultową Syrenką na Posterunek MO w odległym o kilometr Biłgoraju. Zabrałem ze sobą milicjanta który obejrzał to makabryczne znalezisko. Przyjechała specjalna ekipa, zabrała czaszkę i kilka innych znajdujących się kilkadziesiąt metrów dalej... Okazało się, że robotnicy pracujący przy odkrywce, znaleźli szkielety i dla kawału położyli jedną z czaszek na ścieżce....
Dowiedziałem się, że na przełomie XIX-XX wieku, w Rogowcu i okolicy panowała epidemia cholery. Podjęto decyzję pochówku zmarłych na piaskowej górze. Podłoże torfowe i piasek doskonale zabezpieczyły szkielety zmarłych ponad 80 lat temu.
Na szczycie góry znajdowały się okopy z okresu pierwszej wojny światowej, obecnie znajduje się wielka dziura wypełniana śmieciami...
Trzy cmentarze w tak niewielkiej wiosce to ewenement ! Aby dodać pikanterii, po 1945 roku, zmarłych mieszkańców Rogowca chowano w odległym o 7 kilometrów Kleszczowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz