W okolicach Wąbrzeźna zostaniemy do końca tygodnia. Polna droga
prowadząca na cmentarz ewangelicki w Sicinku (gm. Ryńsk, pow. wąbrzeski)
nie wygląda zachęcająco i zapewne nie zawsze jest przejezdna. Dookoła
pola, a cmentarz jest jedynym zakrzaczeniem toteż paśnik specjalnie nie
dziwi, bo gdzieś sarenki muszą się chować. Jednak wątpimy, by gmina
Ryńsk nie posiadała efektywnego systemu gospodarowania odpadami.
Dokonano tu swoistej wymiany barterowej i za drzewa, postumenty i krzyże
odpłacono się śmieciami. Można to górnolotnie skwitować powiedzeniem,
że tak przemija chwała świata, lecz takie sprawy należy nazwać po
imieniu - chamstwo, i tyle. A chamom pięknymi słowami do rozsądku nie
przemówisz, jedynie chamskimi metodami. Istnieją przesłanki, że
Sicinek istniał już na początku XV wieku gdyż krzyżacka księga strat
wymienia takową osadę będącą własnością biskupów chełmińskich jako
całkowicie spaloną......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz