Wszystkie materiały, dotyczące ppłk. Henryka Świetlickiego zamieszczone na moim blogu są zastrzeżone. Posiadam wyłączne prawa do ich publikacji. Dalsze zamieszczanie tekstu, zdjęć
i dokumentów tylko po uzyskaniu zgodny właściciela bloga.
Dokument wystawiony przez 28 Pułk Strzelców Kaniowskich, że były sierżant sztabowy, obecnie podporucznik Henryk Świetlicki w bitwie pod wsią Biełki Mariampol w maju 1920 roku , został ciężko ranny w jamę ustną.
i dokumentów tylko po uzyskaniu zgodny właściciela bloga.
Dokument wystawiony przez 28 Pułk Strzelców Kaniowskich, że były sierżant sztabowy, obecnie podporucznik Henryk Świetlicki w bitwie pod wsią Biełki Mariampol w maju 1920 roku , został ciężko ranny w jamę ustną.
W walce prowadził swój
oddział wycofując się przez mostek, przedostali się do
najbliższego drzewa. Tam otrzymał postrzał, kula trafiła go w szyję, przelatując na wylot. Koledzy zobaczywszy go, leżącego na ziemi, wzięli pod pachy
i przebiegli przez ten sam mostek podczas ostrzału , wpadli akurat na
Kudaja, który rozkazał rozładować wóz z amunicją, i szybko
zawieźć ojca na punkt opatrunkowy.Wracając do osoby Kudaja, to co zrobił,
nie było zgodne z przepisami...
Inna sytuacja, ojciec ze swoimi żołnierzami wycofywał się, był w straży tylnej, zobaczy, że w rowie ktoś
leży, to był Kudaj, ojciec zabrał jego dokumenty i podczas odwrotu
rozkazał wsadzić go na polową kuchnię kompanijną i przewieźć w
bezpieczne miejsce. Raz jeden, raz drugi ratował życie koledze.
Mój ojciec już wcześniej bardzo go cenił, inni może mniej, był bardzo zdecydowany i ostry,
Pan Jerzy przybliża postać tego żołnierza. Jako młody
człowiek, działał w Sokole (był w zarządzie),Mój ojciec już wcześniej bardzo go cenił, inni może mniej, był bardzo zdecydowany i ostry,
w Pabianicach,. Prowadził w nim gimnastykę, później został wcielony do armii Rosyjskiej. W wojsku carskim szybko awansował, był dzielny, i jak mój ojciec wspominał, miał zmysł przywódczy. Nie był wykształcony jednak to mu nie przeszkadzało w awansach. Obaj służyli do 28 pułku Legionów Polskich.
Później ich drogi się rozeszły. Po powrocie mojego taty ze Szkocji, okazało się, że Kudaj także przebywa w Pabianicach. Pan Jerzy dodaje, że Kudaj przed wojną był zdecydowanym przeciwnikiem Piłsudskiego, w przeciwieństwie do ojca. Ten temat dla obu był tabu, dawno temu, dość ostro w tym temacie wymienili swoje uwagi i nigdy później o tym nie rozmawiali.. Pozostali do końca przyjaciółmi mimo różnych poglądów politycznych. Jaka szkoda, że teraz o tym zapomniano... Kudaj po zamachu majowym odszedł na emeryturę jako podpułkownik, za zasługi otrzymał na Kresach gospodarkę, osadził na niej swoją rodzinę, prawdopodobnie rozwiódł się ze swoją żona, podobno miał syna, ale nie jestem pewien. Mając wysoką emeryturę, stał się podróżnikiem, odwiedził Afrykę, Amerykę. Był bardzo oczytany, śmialiśmy się, że encyklopedię to on przeczytał bardzo dano temu.
Bardzo mało materiałów można znaleźć na Google.
Znalazłem na Lista oficerów Wojska Polskiego z lat 1914-1939
officersdatabase.appspot.com/oficer/Kudaj
Dane podstawowe
Okoliczności śmierci
Brak informacji o okolicznościach śmierci.
Pochowany: Brak danych
Promocje i mianowania na stopnie oficerskie?
1928
podpułkownik
Korpus Oficerów Piechoty
starsz.
01.01.1927
lok.
28
[1]
Odznaczenia
1928
Virtuti Militari kl. 5
[2]
1928
Krzyż Walecznych czterokrotnie
[2]
1928
Medal Międzysojuszniczy
Międzynarodowy
[2]
Przynależność macierzysta (ewidencyjna)?:
Przynależność służbowa
Przypisy
1. | Rocznik Oficerski 1928 Lista Starszeństwa, Warszawa 1928 |
Oficerów Piechoty ppłk. 1.01.1927 28. Kudaj Władysław 21.6. 1890 kadra ofic. piech. | |
2. | Rocznik Oficerski 1928 Przydziały Oficerów, Warszawa 1928 |
Kudaj Władysław 18 p. p. w dysp. d-cy pułku w dysp. d-cy pułku VM 5, KW 4, MI. |
Rocznik Oficerski 1928 Lista Starszeństwa
Po rozmowie telefonicznej z panem Jerzym dowiedziałem się, że ppłk. Władysław Kudaj zmarł w Pabianicach, został pochowany na miejscowym cmentarzu ( oboje z tatą byli na jego pogrzebie).
Niestety, około 2 lata temu grób został skasowany, prawdopodobnie nie został opłacony.....
Towarzystwo Przyjaciół Pabianic obchodzi jubileusz 50 lecia. Może ktoś przychylny, znajdzie to miejsce, oznaczy małą tabliczką kto tutaj spoczął, chociaż tak mało i tak wiele!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz