Piąta część moich
materiałów na temat bitwy łódzkiej z czasopism: Nowy Kurjer Łódzki i
Nowa Gazeta Łódzka z okresu 18.08 – 31.12.1914.
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni.
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni.
Nowy Kurjer Łódzki – sobota 22 sierpnia 1914 roku.
Wkroczenie wojsk niemieckich do Łodzi.
Dzisiaj o godz. 11 min.
45 przed południem od strony Górnego Rynku pokazał się konny
patrol niemiecki z 18 ludźmi z lejtnantem na czele.
Niemiecka poczta polowa
Milicja, idąca przed oddziałem, nakazywała spiesznie zamykać po drodze wszystkie bramy, okna i sklepy, energicznie usuwając gromadzące się tłumy przechodnich z ulic. Oddział zatrzymał się przed magistratem, oficer zsiadł z konia i został powitany przez zastępcę prezydenta p. Mireckiego, oraz radnego miasta p. Eiserta. Lejtnant oświadczył, że nie wydaje żadnych rozporządzeń dla ludności, zażądał tylko przygotowania wody dla 1.000 osób. Wkrótce nadciągnęły dwa bataljony piechoty i rozlokowały się na Nowym Rynku, oraz wzdłuż ul. Piotrkowskiej.
Niemiecka poczta polowa
Milicja, idąca przed oddziałem, nakazywała spiesznie zamykać po drodze wszystkie bramy, okna i sklepy, energicznie usuwając gromadzące się tłumy przechodnich z ulic. Oddział zatrzymał się przed magistratem, oficer zsiadł z konia i został powitany przez zastępcę prezydenta p. Mireckiego, oraz radnego miasta p. Eiserta. Lejtnant oświadczył, że nie wydaje żadnych rozporządzeń dla ludności, zażądał tylko przygotowania wody dla 1.000 osób. Wkrótce nadciągnęły dwa bataljony piechoty i rozlokowały się na Nowym Rynku, oraz wzdłuż ul. Piotrkowskiej.
Dowódca
całego oddziału, major Brauns wszedł do magistratu, gdzie został
powitany przez pp. Eiserta, Rychtera i Wattena, radnych miasta, oraz
pp. Biedermana, Kernbauma, Edwarda Heimana i naczelnika i naczelnika
milicji p.Grohmana.
Major zażądał
natychmiastowego dostarczenia dla wojska wody i pożywienia, które
dostawiono na godz. 11 i pół. Następnie
komendant-major Brauns udał się wraz z oficerami na obiad do hotelu
Polskiego, gdzie jeden z reporterów naszego pisma p. Gustaw Eisner
uzyskał możliwość rozmowy. Major Brauns
powiedział, że czytał pisma łódzkie, które zamieściły
fałszywą wiadomość o porażce niemieckiej pod Metzen, tymczasem
wojska niemieckie odniosły tam walne zwycięstwo. Major Brauns oświadczył
też, iż wie o 250 dragonach rosyjskich, którzy się ukrywają w
pobliżu i radził, by oddział ten poddał się dobrowolnie, bo i
tak go wyszuka. Ostrzegł wreszcie
przed strzałami do wojska, które miały podobno gdzieś miejsce. Jeśliby się to
powtórzyło, wojsko będzie strzelało bez pardonu. W chwili, gdy oddajemy
numer na maszynę, wojsko jeszcze jest rozlokowane na ulicach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz