Echo. 1928-10-27 R. 4 nr 256
Trzy zuchwałe napady bandyckie w ciągu jednego dnia.
Obrabowanie pasażerów samochodu i wozów.
Łódź. 27 października. W dniu wczorajszym na szosie Łódź — Ujazd pokazała się szajka bandycka, która w ciągu godziny dokonała 3 zuchwałych napadów rabunkowych. Oto około godziny 6 wieczorem na szosie obok wsi Karpin, gminy Brojce, w powiecie łódzkim, wyskoczyło z małej olszyn ki 4-ch zamaskowanych bandytów, którzy pod groźbą rewolwerów zatrzymali samochód półcieżarowy za liczbą Ł . D. nr. 80274 zdążający z Łodzi do Ujazdu. Zuchwali bandyci steroryzowawsz y pasażerów zrabowali Majerowi Goldbergowi portfel z 25 złotemi gotówki \ wekslami na 150 złotych; Joskowi Kligierowl 5 złotych, Anieli Stroińskiej 33 złote; Zofji Chłyda 27 złotych i szoferowi Janowi Piesowiczowi, którego jeden z bandytów pobił dotkliwie, zegarek srebrny. Po dokonanym rabunku bandyci znikli w olszynce. W kilka minut później ta sama zbrodnicza czwórka obrabowała nauczyciela Wiktora Bobkę, któremu skradła 25 złotych, srebrny zegarek, portfel 1 rękawiczki skórzane. Przed godziną 7 wieczorem bandyci w tem samem niemal miejscu zatrzymali 2 przejeżdżające furmańki i z kretesem obraboyvall jadących w liczbie kilku osób. Po dokonanych napadach bandyci znikli w lasku. Wszczęty przez policję natychmiastowy pościg trwał do białego rana, lecz bandytów nie zdołano ujać. W dniu dzisiejszym na miejsce zuchwałych napadów wyjechał naczelnik Urzędu Śledczego w Łodzi nadkomisarz Weyer z kilku zdolnymi wywiadowcami i psem policyjnym „lordem" . Jak się dowiadujemy w ostatniej chwili władze śledcze są już na tropie bandytów; wszelkie wyniki dochodzenia trzymane są jednak w tajemnicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz