niedziela, 28 grudnia 2014

Bukowiec - Königsbach - Kościół ewangielicki

Ten materiał napisałem w roku 2010 i zamieściłem na Forum Bukowca.

Nazywam się Andrzej i mieszkam w Bukowcu od końca 2007 roku. Jak dotychczas nie miałem zbyt dużej wiedzy na temat historii mojego nowego miejsca zamieszkania. Moje hobby zbliżyło mnie jednak do tego tematu. Od ponad 20 lat zbieram stare fotografie i pocztówki, wśród których zdarzają się bardzo fascynujące okazy. Jako kolekcjoner zacząłem interesować się w coraz większym stopniu historia towarzyszącą tym starym kawałkom papieru i stałem się wręcz historykiem-amatorem.

Na pierwszy rzut oka wiele fotografii i pocztówek nie przedstawia nic ciekawego - jakieś postacie, budynki, krajobrazy - lecz nic bardziej błędnego! Na wielu z nich można znaleźć bardzo znane osoby, budynki i ulice, które już nie istnieją i wiele świadectw historycznych faktów. Z tyłu fotografii można odczytać wspaniałe historie osadzone w realiach tamtych dni, autografy znanych ludzi itp.

Istnieje spora grupa osób zafascynowanych i zakochanych tą tematyką. Będąc na kolejnej giełdzie dla kolekcjonerów i zbieraczy w Spale, poznałem kolekcjonera z Krakowa, pana Grzegorza Węglarskiego. Rozmawialiśmy o naszych zainteresowaniach i po kilku miesiącach otrzymałem od tego pana skany dwóch fotografii z Bukowca z 1917 roku, które tutaj przedstawiam.

                                            Z kolekcji p.Grzegorza Węglarskiego z Krakowa

Początkowo byłem zdziwiony nazwą Koenigsbach i myślałem, że jest to Bukowiec koło Nowosolnej.

Postanowiłem więc porozmawiać z najdłużej tutaj żyjącym mieszkańcem Bukowca, autochtonem i moim sąsiadem panem Killerem (niestety zmarłym 2 miesiące temu). Potwierdził on w całości, że zdjęcia pochodzą z naszego Bukowca koło Andrespola.

                                             Z kolekcji p.Grzegorza Węglarskiego z Krakowa

Na obu zdjęciach widzimy kościół ewangielicki wraz ze szkołą i budynkami parafii oraz studnię. Według mnie kościół ten powstał około roku 1830-40. Z informacji dostępnych o powstaniu Bukowca dowiedziałem się, że założyli go niemieccy osadnicy przybyli z Badenii i Wirtembergii w 1803 roku. Była to przez długie lata osada zamieszkała w 100% przez niemieckich osadników. Do końca 1944 roku, zamieszkiwały na terenie Bukowca tylko dwie rodziny polskie.

Władze Polskie nadały tej osadzie nazwę Bukowiec, lecz przez wielu jej mieszkańców w dalszym ciągu używana była nazwa Koenigsbach. Po zakończeniu II W.Ś. wszyscy mieszkańcy Bukowca pochodzenia niemieckiego zostali umieszczeni w obozie przejściowym celem późniejszej deportacji na teren Niemiec w nowych granicach powstałych w 1945 roku. Jedynym, który powrócił na ten teren był wspomniany już pan Killer. Nie zamieszkał on jednak w miejscu dawnego pobytu, lecz na otrzymanej od teściów działce, na której zbudował dom rodzinny przy ul. Rokicińskiej.

Od niego też otrzymałem informacje dotyczące kościoła i zabudowań oraz to, że do stycznia 1945 roku, w kościele odbywały się msze i wszystkie inne posługi religijne. Działała także szkoła dla niemieckich dzieci. Po wyzwoleniu teren ten przeszedł na rzecz skarbu Państwa, a kościół został pospiesznie rozebrany... Pozostał budynek szkolny i przez długie lata uczyły się w nim miejscowe dzieci z rodzin, które w wyniku reformy rolnej przejęły niemieckie gospodarstwa. Szkoła funkcjonowała do czasu, kiedy przeniesiono ją w inne miejsce (w kierunku Brójec).

Zainteresowanych chcę poinformować, że przy ulicy Dolnej pozostał tylko budynek i studnia. Bardzo proszę tych wszystkich, którzy są w posiadaniu fotografii lub dokumentów dotyczących kościoła lub szkoły (świadectwa szkolne itp.) o udostępnienie ich (jako kopie lub do zakupienia oryginałów). Bardzo chętnie usłyszałbym dodatkowe informacje lub historie dotyczące tych obiektów!

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam

    Widziałem podobną kolorową reprodukcję obrazu w Kalendarzu Das Jahrbuch Weichsel-Warthe z około 2001 roku.
    Namalowała ten obraz była mieszkanka Bukowca (może na podstawie tej pierwszej pocztówki albo z pamięci ?).
    Zapamiętałem ten widok choć nie byłem w Bukowcu ale byłem w Borowej i tamtejszą szkołę budował chyba jeden i ten sam budowniczy. No i ta studnia taka też była obok drogi w Borowej.
    Może uda się zdobyć skan tego obrazu to go wstawię.
    Kościółki w Bukowcu i Łaznowskiej Woli przed 1945 rokiem były filiałami kościoła Ew. Augsburskiego w Andrzejowie. Tu też nie ma kościoła, została jedynie pastorówka na której zapleczu jest zapomniany cmentarz ewangelicki.

    Wlodek
    PS. Gdy się znów spotkamy to poplotkujemy

    OdpowiedzUsuń
  3. Elzbieta Żaczek17 listopada 2015 17:40

    Witam
    A posiada Pan może dokładny adres(obecny ), gdzie znajdowała się ta szkoła i kosciół.

    OdpowiedzUsuń