wtorek, 30 stycznia 2024

Kolonie letnie - Wima - Wiśniowa Góra - Głos Robotniczy - 1946 - cz.3

Miłe, że w pierwszych latach powojennych Wiśniowa Góra dzierżyła palmę pierszeństwa jako najlepszy ośrodek kolonijny w Polsce! Pytanie: czy ten budynek przetrwał do naszych czasów? Może są świadkowie tych czasów?

GlosRobotniczy1948nr167a.pdf

                                                      Radosny  wypoczynek

                          WIŚNIOWA GÓRA CHLUBA OŚRODKÓW KOLONIJNYCH W POLSCE.

                                             Łódzkie dzieci na wywczasach.



Od jednego z towarzyszy z PZPS Nr. 9 (Kinderman) otrzymaliśmy list o kolonii w Wiśniowej Górze dla dzieci pracowników Zakładów.

List ten przytaczamy dosłownie:

- "W piękny sobotni poranek wybraliśmy się do nich w odwiedziny wraz z przewodniczącym Rady Zakładowej oraz przedstawicielem dyrekcji.

    Delegacja pojechała oczywiście, nie z próżnymi rękoma, zawieźliśmy dzieciom kosze truskawek i czereśni. Dzieci są właśnie w pięknym sosnowym lesie. Zwiedzamy więc tymaczasem ich sypialnie oraz kuchnię. Wszędzie czysto i schludnie. A oto wracają dzieci. Buzie rumiane, oczka roześmiane, widać od razu, że im się tu źle nie dzieje. W oknach sąsiedzkich willi widnieją zaciekawione buziaczki dziecięce. To chłopcy i dziewczynki z PZPB Nr. 1 i PZPB Nr.17.

    Po obfitym obiedzie i deserze dzieci nas raczą piosenkami i wierszykami. 4-letni Jaś opowiada bajeczkę o "Jasiu i Małgosi".

"Kto z was chce wrócić do domu?" - pytamy malutkich wczasowiczów. Znalazło się tylko dwoje chętnych, pozostałe chcą zostać jak najdłużej.

    Trzeba pożegnać nasze roześmiane pociechy. Proszą o ponowne odwiedziny, co im solennie przyrzekamy. Każdy z nas myśli, że z tych dzieci wyrośnie przyszłe pokolenie naszej Polski Ludowej. Pokolenie zdrowe i silne.

                                                                                                            Pracownik PZPB Nr.9

Zachęceni listem naszego pracownika, postanowiliśmy odwiedzić kolonię. Istotnie, obraz przedstawiony w liście całkowicie odpowiadał rzeczywistości. Należy jednak dodać, że chociaż nie byliśmy w Wiśniowej Górze w sobotę, a inny dzień tygodnia - dzieci i tym razem, dzieci z apetytem zjadały truskawki.

Kolonia jest pięknie położona na obszernym lesistymi terenie. Dzieci mają wiele przestrzeni do zabawy. Są tutaj podobnie, jak na innych koloniach w Wiśniowej Górze, tylko dzieci w wieku przedszkolnym, małe brzdące, o które, widać, dbają wychowawczynie, bo są grzeczne, czysto ubrane. Wyżywienie otrzymują 6 razy dziennie.

    Kierownik kolonii, tow. Józef Zemełko, uprzejmie udziela nam informacji.

- Administracja kolonii dla dla dzieci pracowników "Kindermana", "Stolarowa" i "Geyera", które obecnie są na pierwszym turnusie, zajmuje się Towarzystwo Kolonii i Półkolonii Letnich - to znaczy daje pawilony, obsługę, przygotowuje posiłki i dobiera wychowawczynie. Towarzystwo Kolonii oddaje swoje domy wyłącznie dla dzieci ze szkół łódzkich i dzieci pracowników przemysłu państwowego. Obecnie z trzech fabryk jest ok. 150 dzieci, za tydzień przybędzie jeszcze grupa 1000 dzieci z łódzkich szkół.

Towarzystwo Kolonii przygotowuje wille na ich przyjęcie. Właśnie remontuje się kuchnie, bieli budynki, i czyni inne niezbędne inwestycje.

- Przemysł Państwowy - mówi tow. Zamełko, płaci nam za utrzymanie 1 dziecka po 6 tysięcy miesięcznie. Za tę sumę staramy się dziecku zapewnić wszystko, czego mu trzeba. Dotacje i subwencje, jakie otrzymujemy z Zarządu Miasta i innych źródeł, umożliwiając nam konserwację willi i remonty.

    Wydaje nam się jednak, że należałoby tutaj urządzić jeszcze tereny sportowe, zwłaszcza dla młodzieży szkolnej - na przykład siatkówkę, koszykówkę itp. i jednocześnie sprowadzić sprzęt sportowy.

    W ciągu tego lata parę tysięcy dzieci łódzkich znajduje tu zdrowy wypoczynek i miły, radosny pobyt. Jest to jeden z największych ośrodków kolonijnych w Polsce.

                                                                                                                                M.Z.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz