środa, 25 października 2023

Felicjanów - Katarzynów - Laskowice - Koluszki - Der Heimatbote - Niemieckie osadnictwo

 Ładny kawałek historii niemieckich osadników na terenie Felicjanowa, Katarzynowa i Laskowic.

Der Heimatbote - 1/1962

Zdjęcie wykonano latem 1928 roku w ogrodzie kawiarni w Starym Felicjanowie na pamiątkę ósmej rocznicy powstania EC w Felicjanowie, Katarzynowie i Laskowicach. Zostało zrobione latem 1928 roku w ogrodzie kawiarni w Starym Felicjanowie, na pamiątkę ósmych dorocznych obchodów WE w Felicjanowie, Katarzynowie i Laskowicach w powiecie brzezińskim. Być może niektórzy z Was rozpoznają się na zdjęciu? Część z tych osób już nie żyje, a niektórych nie widać powyżej. Ale dyrektor chóru E. Sonnenberg oraz misjonarz Wudel i ewangelista Dickoff, którzy często odwiedzali ewangelików w powiecie brzezińskim, są wyraźnie widoczni.

     Niezależnie od tego, czy był to tydzień ewangelizacyjny, czy uroczystość misyjna, rekolekcje młodzieżowe czy spotkanie chóru, wszyscy śpiewacy brali w nich udział z przyjemnością i radością, czy to śpiewając, czy amatorsko grając. Występowaliśmy również na nabożeństwach i uroczystościach kościelnych, tak jak na prawie każdym pogrzebie naszych parafian. Również w specjalne dni pamięci. To był niezapomniany czas!                                                                  Marie Buchholz.




Zur Erinnerung an die vergangene schöne Zeit und stellvetretend für die unzähligen Gesang- und Posaunenchöre in der ·alten Heimat hier dieses Bild. Es wurde im Sommer 1928 im Garten des Kaffeehaus·es zu Alt-Felicjanow gemacht, zum Andenken an die achte Jahresfeier des EC zu Felicjanow, Katarzynow und Laskowice im Kreise Brzeziny. Vielleicht erkennt sich sogar der eine oder andere auf dem Bild? Manche der Abgebildeten leben nicht mehr und oben ist ein Teil nicht zu sehen. Aber der Chorleiter E. Sonnenberg sowie Missionar Wudel und Evangelist Dickoff, der die Evangelischen in Kreise Brzeziny oft besuchte, sind gut zu sehen.

Ob es zu einer Evangelisationswoche oder Missionsfeier war, zu einer Jugendfreizeit oder Chortreffen, wir Sänger haben alle mit Lust und Freude daran teilgenommen, sei es durch Gesang, sei es durch Laienspiel. Wir traten auch zu den Gottesdiensten und kirchlichen Feiern auf, wie auf fast jeder Beerdigung unserer Gemeindeglieder. Auch an besonderen Gedenktagen. Das war eine unvergeßliche Zeit!                                                                                                         Marie Buchholz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz