Stało się, spełnia się marzenie Hani Szurczak! Kilka dni temu zostałem zaproszony przez pracownika Gminy Rokiciny, Panią Alinę Urbaniak do przyjazdu w dniu dzisiejszym na cmentarz. Rozmawialiśmy o rozpoczęciu prac porządkowych, wczoraj pracownicy miejscowego Zakładu Usług Komunalnych mieli za zadanie poszerzenie drogi dojazdowej. Przyjechałem troszeczkę wcześniej, aby zrobić zdjęcia obecnego stanu cmentarza. Spóźniłem się, droga zrobiona, szeroka jak autostrada, na dużej powierzchni cmentarza wycięte dziczki, gałęzie wywiezione! Wielki szok, pozytywny szok, jeszcze się powiększył jak zobaczyłem 4 panów z piłami i innymi narzędziami w rękach. Przed nimi szła Pani Alina. Całe siły gminne skierowane na cmentarz, ten cmentarz który nie ma właściciela! Czapka z głowy przed Wójtem, Panem Rebzdą, byłem u niego raz jedyny w jego gabinecie, przeprowadziliśmy bardzo pozytywną rozmowę na temat przyszłości cmentarza ewangelickiego w Łaznowskiej Woli. Nie obiecywał wiele, oboje wiedzieliśmy jaki jest status prawny, jednak zadeklarował pomoc w oczyszczeniu, wycięciu dziko rosnących krzaków i drzew. W międzyczasie przeprowadziłem rozmowy z oboma Sołtysami, chodziło o zagospodarowanie drewna i gałęzi. Później ster przejęła Hania "żelazna dama z Legnicy ", rozmawiała z Gminą, zrobiła konkretne ustalenia. Muszę z ręką na sercu przyznać się, że nie bardzo wierzyłem w te wszystkie deklaracje! Pomyliłem się, chciałbym zawsze tak się mylić. Na tym kończę część pierwszą z placu budowy, postaram się coś więcej dopisać do końca tego tygodnia, gdyż później wyjeżdżam na kilka dni.
ps.
Wycinka na tym cmentarzu jest konieczna, nie ma nic wspólnego z dziką wycinką ala Szyszko!
Są wycinane drzewa o bardzo małym obwodzie pnia, te które zostają będą szybciej i lepiej rosły.
Na obu zdjęciach droga dojazdowa na cmentarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz