czwartek, 28 września 2017

Gałkówek Muzeum - Borowa - Wilhelmswalde - Cmentarz ewangelicki - Rodzina Falkenberg

Od dość dawna nie miałem kontaktu z Dominikiem Trojakiem. Szykowałem się aby zadzwonić, dowiedzieć się co w ostatnim czasie działo się w państwie Gałkowskim, jednak to Dominik mnie uprzedził. Informacja którą mi przekazał była intrygująca, w dniu dzisiejszym odwiedzą Muzeum w Gałkówku goście z Niemiec! Zapytał czy jestem zainteresowany tym spotkaniem, tym bardziej, ze goście chcą odwiedzić Borową. Oczywiście przyjąłem zaproszenie i przed 16,oo byłem na miejscu. Okazało się, że wraz z przewodnikiem łódzkim, zarazem tłumaczem, panem Albrechtem Grözinger, przyjechała pani Falkenberg i jej niewidomy syn. Pani Falkenberg urodziła się w Łodzi w 1934 roku, wyjechała wraz z rodziną w styczniu 1945 roku. Mając 9 lat przyjechała do Borowej na wczasy. Mimo, że od tej wizyty w Borowej upłynęło 74 lata, bardzo chciała powrócić i zobaczyć to miejsce które zapamiętała z dziecinnych lat! Uprzedzałem, że Borowa w ostatnich dwudziestu latach bardzo się zmieniła, wiele starych domów zniknęło, ustępując miejsca nowoczesnym willom. Wcześniej, Dominik opowiedział o powstaniu Muzeum w Gałkówku, zaprezentował ciekawe zdjęcia, także o Borowej, goście z zachwytem słuchali jego opowieści. Po zwiedzaniu Muzeum przejąłem gości i pojechaliśmy do Borowej. Odwiedziliśmy cmentarz ewangelicki, podziwiałem syna pani Falkenberg, który wytrwale przedzierał się przez las, dotykał rękoma ocalonych nagrobków, pokazałem również budynek starej poniemieckiej szkoły. Pani Falkenberg chciała zobaczyć miejscowy staw, który zapamiętała z wizyty w 1943 roku, także drewniany dom z gankiem z którego spoglądała na okolicę. Niestety, domu już nie ma, natomiast dojście do stawu który istnieje do tej pory, było ponad siły starszej pani jak i jej upośledzonego syna. W tym momencie pożegnałem gości jak i pana Albrechta, liczyłem, że będę mógł zaprezentować cmentarz w Bukowcu, lecz się to nie udało. Mimo wszystko bardzo się cieszę, że mogłem spotkać z gośćmi z Niemiec.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz