czwartek, 24 października 2019
Trzciel - Cmentarz żydowski - Jezioro Żydowskie - Judaika - cz.1
Zwiedzając Gminę Trzciel przed trzema laty jako jeden z zaproszonych samorządowców, miałem przyjemność poznać wielu wspaniałych mieszkańców tej gościnnej Gminy. Obecnie zamieszkuje ją ponad 6.000 mieszkańców, wielkością jest podobna do mojej Gminy Brójce koło Łodzi. Sam Trzciel zamieszkuje ok.2.500 mieszkańców.
Podczas tej wizyty poznałem Roberta Kaczmarka, pracownika Gminy, który był nam przewodnikiem zarazem opiekunem. To podczas zwiedzania, przez szybę autokaru spostrzegłem żydowski cmentarz, były to sekundy, jednak w mojej pamięci ten widok pozostał do chwili obecnej. Dlaczego? - otóż ilość pięknych macew stojących rzędem na wzniesieniu wśród drogi prowadzącej przez las zrobił na mnie olbrzymie wrażenie! Wiemy wszyscy jak wyglądają w przytłaczającej ilości cmentarze żydowskie, czy też ewangelickie, ich stany - to mogło zrobić wrażenie.
Robert obiecał mi, że podczas następnego spotkania będę mógł zwiedzić tę nekropolię, tak też się stało. Na początku września, dokładniej szóstego, w sobotę przyjechaliśmy jako zaproszeni samorządowcy na otwarcie hali sportowej, po oficjalnych uroczystościach, przyszedł czas na zwiedzanie. Robert ze swoją nieocenioną żoną Elą przygotowali program, gdzie nawet przez minutę nie mogliśmy się nudzić! Poprzez zwiedzanie prawie 10 hektarowej plantacji borówki - nigdy w życiu nie jadłem bardziej smakowitych borówek, także w takiej ilości- po wycieczkę rowerową!
Dwadzieścia dobrej klasy rowerów podstawiono pod nasz hotel, w planie była ponad 20 kilometrowa wycieczka poprzez lasy! Wiedziałem, że Robert tak ustawił trasę, żeby przejeżdżać koło tego cmentarza. Kiedy tam podjechaliśmy, postanowiłem zostawić całą grupę i zostać, aby w spokoju zwiedzić ten teren i zrobić zdjęcia. Pogoda nie była sprzyjająca, popadywał kapuśniaczek, ale dla mnie nie było to większą przeszkodą. Nie wierzyłem moim oczom, tak olbrzymia ilość macew, których stanu mógłby pozazdrościć niejeden cmentarz na terenie naszego kraju, widać nie dotarli tutaj wandale!
Jak wspomniałem wcześniej, zrobiłem mnóstwo zdjęć, co ciekawe wszystkie macewy miały napisy po hebrajsku i niemiecku (np.przód po hebrajsku, tył po niemiecku). W tej części nie pokażę tych zdjęć, będą w następnych, myślę, że warte je pokazywać. Samo położenie tego cmentarza jest urokliwe, na sporawym wzniesieniu spoczywają dawni mieszkańcy Trzciela, z tyłu, schodząc w dół, zwiedzającym rzuca się oczy cudowny widok, pośród drzew prześwituje tafla jeziora: Jeziora Żydowskiego! Jakże nie zakochać się w takich widokach, spędziłem tam dwie godziny, tylko dwie, gdyż wracała moja roześmiana grupa, musiałem z nimi wracać.., a tak naprawdę nie miałem na to najmniejszej ochoty!
Tutaj, bez wyjątku chciałbym podziękować trójce naszych przyjaciół: Burmistrzowi Jarkowi Kaczmarkowi oraz wspominanych wcześniej Elizabeth i Robertowi Kaczmarkom (zbieżność nazwisk zupełnie przypadkowa) za tak serdeczne przyjęcie i opiekę!
Troszeczkę informacji o Trzcielu wedug informacji znalezionych na Wikipedii:
Trzciel (do 1945 niem. Tirschtiegel) – miasto w województwie lubuskim, w powiecie międzyrzeckim, siedziba gminy miejsko-wiejskiej Trzciel. W latach 1975–1998 miasto administracyjnie należało do województwa gorzowskiego.
Według danych z 1 stycznia 2018 Trzciel liczył 2 455 mieszkańców[2].
Współczesny Trzciel to niewielkie miasteczko nad rzeką Obrą, położone między jeziorami: Młyńskim i Wielkim, w pobliżu autostrady A2. Jest to lokalny ośrodek usługowy i wypoczynkowy. Miasteczko jest znane z wyrobów wikliniarsko-trzciniarskich (meble, koszyki) i uprawy szparagów. Obrą prowadzi znany szlak kajakowy.
We wczesnym średniowieczu istniał tu gród. Miasteczko po raz pierwszy zostało wymienione w dokumentach w 1307 roku. Prawa miejskie uzyskało przed 1394 rokiem. W czasie wojny trzynastoletniej Trzciel wystawił w 1458 roku 2 pieszych na odsiecz oblężonej polskiej załogi Zamku w Malborku[5].Prywatne miasto szlacheckie położone było w 1582 roku w powiecie poznańskim województwa poznańskiego[6]. Miasto początkowo rozwijało się na prawym brzegu Obry, ale w XVIII wieku na lewym brzegu powstało drugie miasto Nowy Trzciel, w którym osiedlali się protestanci przybyli ze Śląska i Brandenburgii. Połączenie obu miast nastąpiło w 1880 r. o czym przypominał stojący do 1945 r. na Rynku Nowego Trzciela pamiątkowy obelisk. Na mocy postanowień Traktatu Wersalskiego od roku 1920 granica polsko-niemiecka przecięła Trzciel, zostawiając centrum miasteczka po stronie niemieckiej, natomiast stacja kolejowa (linia Międzychód – Zbąszyń) przypadła Polsce. W okresie międzywojennym w miejscowości stacjonowała placówka Straży Granicznej I linii „Trzciel
Wikipedia:
Cmentarz żydowski w Trzcielu – znajduje się na wzgórzu nad brzegiem Jeziora Żydowskiego, przy asfaltowej (w tym miejscu) drodze do Starej Jabłonki (przedłużenie ul. Świerczewskiego w Trzcielu). Ma powierzchnię 0,65 ha i jest jednym z najlepiej zachowanych cmentarzy żydowskich w województwie lubuskim. Został uporządkowany staraniem uczniów II LO w Gorzowie Wielkopolskim, Polskiej Unii Studentów Żydowskich oraz Akcji Pokuta z Niemiec. Najstarszy spośród 58 zachowanych[1] do dnia dzisiejszego nagrobków pochodzi z 1779, a pierwsza wzmianka o kirkucie z roku 1745. Pierwsze nagrobki wykonywano z kamieni polnych; nagrobki te znajdują się najwyżej na zboczu wzgórza i mają jedynie napisy hebrajskie. Późniejsze macewy kuto w kamieniach ozdobnych (piaskowiec, granit, marmur) i zazwyczaj wyposażano w napisy dwujęzyczne (hebrajskie i niemieckie), niejednokrotnie z obu stron płyty. Macewy wykonane z najcenniejszych materiałów (granit, marmur) zostały rozkradzione w pierwszych latach po II wojnie św. (część połamanych macew, zapewne przygotowanych do wywózki można jeszcze dostrzec przy szosie)[2]. Granitową tablicę pamiątkową w językach polskim i hebrajskim odsłonięto 6. sierpnia 2014 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz