czwartek, 23 listopada 2023

Olechów - Łódź - Andrzejów - Horst Milnikel - Historia - Wspomnienia - cz.8

 

                                                            RZEKA   NER

Do  napisania  tego  artykułu  skłoniła  mnie lektura  książki  Maksymiliana  Barucha ;Pabianice  Rzgów  i  wsie  okoliczne, wydanej  w  Warszawie  w  1903 r.  / dostępna  w  internecie /

    Jest  to  monografia  historyczna  dawnych  dóbr  Kapituły  Krakowskiej  w  sieradzkiem  i  łęczyckiem   Były  to  ziemie  tak  zwanego  Państwa  Pabiańskiego.  Administratorami  poszczególnych  wsi  byli  tak  zwani tenutaryusze, którzy  zarządzali  majątkiem  w  imieniu  Kapituły. Aby  upewnić  się  czy  Administratorzy  dobrze  wykonują  swoje  obowiązki, Kapituła wysyłała  Lustratorów  włości. Jednym  z  Lustratorów  był kronikarz  Polski, JAN  DŁUGOSZ  lata  1453 - 1466 W  tym okresie  sporządził  mapę  dóbr  Kapituły  Krakowskiej. W  opisie, Położenie  geograficzne, warunki  naturalne  napisał ;Ziemię  Pabianicką  przecinają  dwie  główne  rzeki , Ner  i  Dobrzynka Ner  dążący  do  Warty, którego  źródła  we  wsi  Wiskitnie  się  znajdują. Jan  Długosz  ściśle  to  miejsce  określa. Ner  przedzielający  ziemię, Łęczycką  od  Sieradzkiej  wypływa  z  lasów  Wiskitna  i  Wiączynia  z  jeziora  zwanego Śmierdząca  Woda.

    Rzeka  Miazga;  nazwa  występuje  już  od  roku  1511. Także  na  mapie  topograficznej  sztabu  wojennego / Reg. Nr.46 /. W  Słowniku  Geograficznym  / l.c./  W  ślad  za  Goriaczkowskim  w opisie  wsie Bukowiec  i  Kraszew, rzeka  Miazga  nazwana  jest w tym czasie Będkówką.

    Rzeka  Ner  jak  sama  nazwa   wskazuje  bierze  początek  we  wsi  Nery, tylko  wieś  ulokowana  była  też  za  dzisiejszymi  torami  kolejowymi. Według  mojej  wiedzy, przepust wodny  pod  torami  kolejowymi, przy  ul.  Malowniczej, to  właśnie  widoczne  koryto  rzeki  NER. Następny  ślad  to  przepust  wodny  pod  ul.  Malowniczą, obok  Szlabanu. Dalej  przepust  wodny  pod  ul. Rokicińską  przy  wiadukcie  autostrady.  Następnie  rzeka  płynęła  przez  wsie Nery  i  Ustronie, obok  osiedla  kolejowego  i  przepływała  pod  ul.  Zakładową.

  W  latach  60-siątych  ubiegłego  wieku, na  przedwiośniu, kiedy  śnieg  topniał, wody  NERU  zalały  Osiedle  Kolejowe.  Po  tym  zdarzeniu  PKP  rozkopało  ulicę  wymieniając  kręgi  betonowe  na  kręgi  o  większej  przepustowości  wody. Od  ul.  Zakładowej  woda  płynie  równolegle  do  autostrady, by  przepłynąć  przepustem  wodnym  pod  torami  kolejowymi.

  Następny  widoczny  ślad  rzeki. Jadąc  ul.  od  Przylesia  do  Feliksina , należy  dotrzeć  do  olszyn, idąc  w  kierunku  ul.  Ziemiańskiej. Jest  tam  poszerzone  koryto  rzeki  NER, obok  studnia  betonowa, do  czerpania  wody. 

 P.s. Według  dokumentów  opublikowanych  przez  pana  Andrzeja  Brauna, tyczących;  Bukowca i  Zielonej  Góry,  Prusacy  planowali  spławiać  drewno  pozyskane  z  Puszczy  Łódzkiej. W  tym  celu, chcieli  uregulować  rzekę  NER.  Plany  pokrzyżował  im  Napoleon. Szkoda,  co  prawda  puszczę  by  nam  wycięli, na  pocieszenie  moglibyśmy, na  wycieczkę  lub  zakupy,  do  Poznania  popłynąć  łodzią.

 

                                                                                     H.  M.   „ Pastuch „                                                  

 

       

           ZSYŁKA  NA   SYBERIĘ   I   DO   MOSKWY   Z  OLECHOWA  I  ANDRZEJOWA

     Znana  i  lubiana  postać   w   Andrzejowie,  pan  Henryk   Maciejewski   przyprowadził  kilku  zagubionych  byłych  mieszkańców  Olechowa  i  Andrzejowa.

    Odbywali  podróż  sentymentalną  do  miejsc  swojego  dzieciństwa.  Z  Polski  wyjechali  do  Niemiec  jako  kilkunastoletnie  dzieci.  Chcieli  obejrzeć  miejsca  swojego  dzieciństwa, dom  rodzinny, szkołę, cmentarz.  Tak  jak  to  było  możliwe  zaspokoiłem  ich  oczekiwania.  Jedna  z  tych  pań  miała  jeszcze  jedno  pragnienie.  Jej  mama  wspominała  że  po  wyzwoleniu, skierowano  ją,  jak  i  wiele  kobiet  do  pracy  w  gospodarstwach  rolnych  u  Polskich  gospodarzy. 

Mamę  skierowali  do  wsi  Kotliny  k. Kurowic   Maszerowali  pieszo  i  przed  wieczorem  dotarli do  Kotlin. Noc  spędzili  u  gospodarzy  w  Młynie  Wodnym.

   Następnego  dnia  były  przydzielane  do  poszczególnych  gospodarzy.  Gospodarstwa  i  gospodarzy  nie  odnaleźliśmy,  ale  Młyn  przetrwał  i  bardzo  wzruszyła  się  jego  widokiem. Bardzo  spodobało  się  jej  też  otoczenie, kwieciste  łąki, rzeka, wiejski  klimat.

   Zadowoleni  wracamy  do  Andrzejowa  z  tej  wyprawy.  Wtedy  córka  powiedziała: mama  miała  szczęście, jej  grupa  trafiła  do  Kotlin, gdyż następne  grupy  kobiet,  pomaszerowały  do  Moskwy  i  na  Syberię.

    Przypomniałem  sobie  artykuł  z  Dziennika  Łódzkiego  sprzed  kilku  lat.  Autor  artykułu rozmawiał  z  mieszkańcami  wsi,  Moskwa  i  Syberia, skąd  wzięły  się  tak  egzotyczne  nazwy wsi?  Zdaniem  mieszkańców  wsi  Syberia; dawny  właściciel  tych  ziem,  lokował  tam  krnąbnych  chłopów. Wieś  posadowiono  na  krańcach  jego  włości, warunki  do  życia  były  tam bardzo  niedogodne. Jeżeli  chodzi  o  nazwę  wsi  Moskwa, nie  pamiętam  wyjaśnienia, domyślam  się  że  lokowano  tam  chłopów  posłusznych  i  zamożnych, wiadomo  stolica.

   Reasumując,  jej córka  prawdy  o  zsyłce dowiedziała  się  po  75  latach.

 

     Wieś  Moskwa  oddalona   jest  około  10  km  na  południe  od  Brzezin

     Wieś  Syberia  oddalona    jest  około  10  km  na  północ     od  Brzezin

             

                                                                   Horst  Milnikel  / pastuch /   22. 10.  2023  Andrzejów     

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

                                                    DER FLUSS NER


Die Lektüre eines Buches von Maksymilian Baruch: Pabianice Rzgów und benachbarte Dörfer, erschienen 1903 in Warschau / im Internet verfügbar / hat mich zu diesem Artikel veranlasst.

    Es handelt sich um eine historische Monographie über die ehemaligen Güter des Krakauer Kapitels in den Regionen Sieradz und Łęczyca.  Die Verwalter der einzelnen Dörfer waren sogenannte Tenutarien, die das Gut im Auftrag des Kapitels verwalteten. Um sicherzustellen, dass die Verwalter ihre Aufgaben gut erfüllten, entsandte das Kapitel Lustratoren in die Ländereien. Einer dieser Lustratoren war der polnische Chronist JAN DŁUGOSZ, der in den Jahren 1453 - 1466 eine Karte der Güter des Krakauer Kapitels anfertigte. In der Beschreibung Geographische Lage, natürliche Gegebenheiten schrieb er: "Das Land Pabianice wird von zwei Hauptflüssen durchzogen, dem Ner und dem Dobrzynka Ner, die in die Warthe münden, deren Quelle sich im Dorf Wiskitnie befindet. Jan Długosz hat diesen Ort genau definiert. Der Ner, der das Łęczyca-Land vom Sieradz-Land trennt, fließt aus den Wäldern von Wiskitno und Wiączyń aus einem See namens Śmierdząca Woda.

    Der Fluss Miazga; der Name wird seit 1511 erwähnt, auch auf der topographischen Karte des Kriegsstabes / Reg. Nr. 46 /. Im Geographischen Wörterbuch / l.c./ wird der Fluss Miazga nach Goriaczkowskis Beschreibung der Dörfer Bukowiec und Kraszew zu dieser Zeit Będkówka genannt.

    Der Fluss Ner entspringt, wie der Name schon sagt, im Dorf Nery, nur dass das Dorf auch hinter den heutigen Bahngleisen lag. Meines Wissens ist der Wasserdurchlass unter den Bahngleisen an der Malownicza-Straße das sichtbare Bett des Flusses NER. Die nächste Spur ist der Wasserdurchlass unter der Malownicza-Straße, neben der Schranke. Der nächste ist der Wasserdurchlass unter der Rokicinska-Straße bei der Autobahnüberführung.  Danach floss der Fluss durch die Dörfer Nery und Ustronie, vorbei an der Eisenbahnsiedlung und unter der Pflanzenstraße hindurch.

    In den 1960er Jahren, im Vorfrühling, als der Schnee schmolz, überschwemmte das Wasser des NER die Eisenbahnsiedlung.  Nach diesem Vorfall grub die PKP die Straße aus und ersetzte die Betonkreise durch Kreise mit einer höheren Wasserkapazität. Von der Plant Street aus fließt das Wasser parallel zur Autobahn, um durch einen Wasserdurchlass unter den Bahngleisen zu fließen.

    Die nächste sichtbare Spur des Flusses. Wenn man auf der Straße von Przylesie nach Feliksin fährt, erreicht man die Erlen in Richtung Ziemiańska-Straße. Dort befindet sich ein verbreitertes Bett des NER-Flusses, daneben ein Betonbrunnen, aus dem Wasser geschöpft wurde. 

    P.s. Laut den von Herrn Andrzej Braun veröffentlichten Dokumenten über Bukowiec und Zielona Góra planten die Preußen, das im Lodzer Wald geschlagene Holz zu flößen. Zu diesem Zweck wollten sie den Fluss NER regulieren.  Ihre Pläne wurden von Napoleon vereitelt. Es ist zwar schade, dass sie den Wald für uns abgeholzt hätten, aber zum Trost konnten wir mit dem Boot nach Poznan fahren und dort einen Ausflug machen oder einkaufen.

                                                                                                           H.  M. " Hirte "  


DEPORTATION NACH SIBIRIEN UND MOSKAU AUS OLECHÓW UND ANDRZEJÓW


     Henryk Maciejewski, eine bekannte und beliebte Persönlichkeit in Andrzejów, brachte einige verlorene ehemalige Einwohner von Olechów und Andrzejów mit.

     Sie befanden sich auf einer sentimentalen Reise zu den Orten ihrer Kindheit.  Sie hatten Polen als Teenager in Richtung Deutschland verlassen.  Sie wollten die Orte ihrer Kindheit sehen, ihr Elternhaus, die Schule, den Friedhof.  Ich habe ihre Erwartungen so weit wie möglich erfüllt.  Eine dieser Frauen hatte einen weiteren Wunsch.  Ihre Mutter erinnerte sich, dass sie nach der Befreiung wie viele Frauen zur Arbeit auf Bauernhöfen zu polnischen Bauern geschickt wurde. 

    Die Mutter wurde in das Dorf Kotliny bei Kurowice geschickt. Sie marschierten zu Fuß und erreichten Kotliny noch vor dem Abend. Sie verbrachten die Nacht bei ihren Gastgebern in der Wassermühle.

    Am nächsten Tag wurden sie einzelnen Gastgebern zugewiesen.  Der Bauernhof und die Gastgeber wurden nicht gefunden, aber die Mühle blieb erhalten, und ihr Anblick hat sie sehr bewegt. Auch die Umgebung gefiel ihr sehr, die blühenden Wiesen, der Fluss, die ländliche Atmosphäre.

    Zufrieden kehrten wir von diesem Ausflug nach Andrzejow zurück.  Dann sagte die Tochter: Mama hatte Glück, dass ihre Gruppe in Kotlin gelandet ist, denn die nächsten Frauengruppen marschierten nach Moskau und Sibirien.

    Ich erinnerte mich an einen Artikel aus dem Dziennik Łódzki von vor ein paar Jahren.  Der Autor des Artikels sprach mit den Dorfbewohnern, Moskau und Sibirien, woher kommen solche exotischen Dorfnamen?  Den Dorfbewohnern zufolge stammt der Name aus Sibirien; der frühere Besitzer dieses Landes hat die abtrünnigen Bauern dort angesiedelt. Das Dorf lag am Rande seiner Domäne, und die Lebensbedingungen dort waren sehr ungünstig. Was den Namen des Dorfes Moskau betrifft, so erinnere ich mich nicht an die Erklärung, ich vermute, dass dort gehorsame und wohlhabende Bauern untergebracht waren, die Hauptstadt ist bekannt.

    Zusammenfassend lässt sich sagen, dass ihre Tochter nach 75 Jahren die Wahrheit über die Deportation herausfand.

Das Dorf Moskau liegt etwa 10 km südlich von Brzeziny

Das Dorf Sibirien liegt etwa 10 km nördlich von Brzeziny


                                                                      Horst Milnikel / Schafhirte / 22. 10. 2023 Andrzejów

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz