środa, 11 maja 2016

Bukowiec - Königsbach - Cmentarz ewangelicki - Helga Keppler - Wywiad

Jak wcześniej opisywałem, odwiedzili cmentarz ewangelicki w Bukowcu, Helga i Fritz. Podczas miłego spotkania ustaliliśmy, że wyślę do Berlina zestaw pytań , licząc, że odpowiedzi na nie, pomogą mi w lepszym poznaniu historii byłych mieszkańców Bukowca. Odpowiedź przyszła naprawdę szybko, jestem bardzo zadowolony, myślę, że czytelnicy będą podobnego zdania.

Hallo Liebe Helga,
ich begrüße Dich herzlich in Bukowiec. Du hast mir verraten, dass du auf dem evangelischen Friedhof in Bukowiec das Grab deiner Urgroßmutter gefunden hast.
 In dem Zusammenhang habe ich einige Fragen an Dich, die mir helfen die Geschichte, der deutschstämmigen Bewohner bis 1945 besser kennenzulernen.
 1.) Was hat zu deiner Entscheidung geführt nach Polen zu kommen, besonders nach Bukowiec?
 2.) Was für eine Wirkung hatte der Friedhof und auch die Optik auf Euch ( Dich und Fritz)?
 3.)Du sagtest, dass ihr vorher in Andrespol gewesen seid. Welches Ziel hatte dieser Besuch?
4.) Hat Deine jetzt 80 jährige Tante,die in Bukowiec gelebt hat, etwas über diese Zeit erzählt?
5.)Gibt es irgendwelche Erinnerungen (Fotos, Dokumente oder ähnliches) bis zum Jahr 1945 aus Bukowiec?
6.) Wie hat Euch Łódź gefallen, insbesondere das Einkaufszentrum Manufaktura und die Piotrkowska Straße?
7.) Plant Ihr irgendwann nochmal nach Bukowiec zu kommen?

Liebe Grüße aus Bukowiec, auch für Fritz !
Ela und Andrzej

Liebe Ela, lieber Andrzej,
heute möchte ich auf die Fragen antworten.

Dzień dobry Helga,
 witamy serdecznie w Bukowcu! 
Usłyszałem od Ciebie, że znalazłaś na cmentarzu ewangelickim w Bukowcu, grób Twojej praprababci. W związku z tym mam kilka pytań, które pomogą mi w lepszym poznaniu historii mieszkańców pochodzenia niemieckiego, zamieszkujących Bukowiec do roku 1945. 

                     Helga i Fritz przed nagrobkiem ciotki.

1. Co spowodowało, ze zdecydowałaś się na przyjazd do Polski,
    konkretnie do  Bukowca ?
Helga: Chciałabym, żebyś wiedział, że moja teściowa i mój teść (oboje od
            dawna  już nie żyją), żyli i mieszkali w Bukowcu lub w Andrespolu, aż
            do ich wypędzenia. Ponieważ moi rodzice również zostali wypędzeni z
            Sudetów, byłam tam kilka razy, teraz chciałam odwiedzić ojczyznę
            moich teściów i sprawdzić czy są jakieś ślady z tego okresu.
2. Jakie wrażenie zrobił na Was (także Fritzu) wygląd bukowskiego 
    cmentarza?
Helga: Moja 80-letnia obecnie ciocia (siostra teścia), była przed 22 laty w 
            Bukowcu. Opowiadała nam o zdziczałym i zarośniętym cmentarzu.
            Taki obraz także nam przekazała. Cieszyliśmy się, ze odnaleźliśmy ten 
            cmentarz. Także to, że poznaliśmy ciebie, Andrzej na tym cmentarzu.
            Byłeś zajęty i zmagałeś się z usuwaniem zarośli w dosłownym tego
            słowa znaczeniu. Gdy okazało się, że grób ciotki mojej teściowej, 
            odnalazłeś dzień wcześniej i opowiedziałeś nam o tym, uwierzyliśmy,
            że to nie jest przypadek, że jest to cud, zrządzenie losu, ze jesteśmy w 
            danej chwili i w tym miejscu. Dziękujemy tobie z całego serca, że tak 
            bezinteresownie zajmujesz się ludźmi tutaj leżącymi, którzy nie mieli 
            wpływu na tę straszną historię Niemiec, że mogą w spokoju znów 
            spoczywać. Jak nam jeszcze pokazałeś miejsce w którym jest stara 
            szkoła, był kiedyś kościół i te stare domy , mogliśmy sobie wyobrazić 
            jak to dawniej wyglądało. Podobało na się spotkanie ze starsza kobietą
            i jej ciekawe opowieści, co ona przeszła. Życzymy jej zadowolenia 
            w zdrowiu i długiego życia.
3. Wspominałaś, że byliście wcześniej w Andrespolu, jaki był cel waszej 
     wizyty? 
Helga: Jednym z punktów naszego przyjazdu był Andrespol. Niestety, nie 
            mieliśmy szczęścia, aby znaleźć coś z tego okresu.  
Heldze chodziło przede wszystkim o cmentarz ewangelicki w Andrespolu, niestety już nie istnieje...

                                                 Ela i Helga.

4. Czy Twoja 80-letnia obecnie ciocia, która mieszkała w Bukowcu, wspominała coś o tamtych czasach ?  
Helga: Moja 80-letnia ciotka (siostra mojego teścia), powiedziała mi, 
            że odwiedziła Bukowiec 22 lata temu i zobaczyła zarośnięty cmentarz.
            Była bardzo rozczarowana jego widokiem. Kontakty z innymi  
            mieszkańcami, którzy także zostali wydaleni, w obecnej chwili nie
            istnieją. Oni w międzyczasie zmarli lub z powodu starości, kontakty
            nie są obecnie możliwe. To były osoby z dalszej rodziny. 
5. Czy pozostały jakieś pamiątki (dokumenty, zdjęcia, itp.) z czasów do 1945  
    roku?
Helga: Żona brata ze strony teścia posiada dokumenty i kilka zdjęć. Jak oni
            wszystko razem przygotują, spotkam się z nimi.
6. Jak spodobała się Łódź, w szczególności Manufaktura i ulica Piotrkowska?
Helga: Łodzią jako miastem jesteśmy zachwyceni. Manufaktura i cała okolica
            w Łodzi przedstawia się imponująco. Ukształtowanie i wygląd bardzo 
            nam się spodobał.  Najbardziej podobało się nam to, że na Starym
            Centrum jest tak czysto i ciągle ktoś był, kto dbał o porządek.
7. Czy planujecie ponowną wizytę w Bukowcu ?
Helga: Sądzimy, że w przyszłości przyjedziemy ponownie do Bukowca.
            Chociażby z tego powodu aby spotkać się ponownie z dwójką
            serdecznych i gościnnych ludzi. Naturalnie, chcemy także zobaczyć jak 
            tobie idzie w w pracy. Jak realizujesz Twoje plany i cele związane
            z cmentarzem. Życzymy tego z całego serca, licząc, że to się uda. Jest
            to część odbudowy historii Polski i Niemiec. Mamy nadzieję, że nasze
            uwagi są pomocne dla ciebie. Jak tylko dostanę nowe dokumenty, 
            zamelduję się u ciebie.
           Bądźcie oboje zdrowi! Do następnego razu, ściskamy i pozdrawiamy 
           serdecznie! 
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz