Cmentarz ewangelicki w Bukowcu w zimowym śnie. Mnóstwo śladów na śniegu, nie, nie ludzkich, tylko pozostawione przez zające, dziki i sarenki. Na dolnych zdjęciach widoczne straty, powalone drzewo, na szczęście, że padło w dobrym kierunku, nieliczne nagrobki nie uległy uszkodzeniu. Nie przypuszczałem, że jest tak chore, w środku było puste. Bluszcz który porasta prawie wszystkiego drzewa na tym cmentarzu powoduje, że nie widać nawet kory lub śladów uszkodzeń.. Muszę pobawić się w dzięcioła, posprawdzać stan innych rosnących drzew, w szczególności tych rosnących w pobliży ulicy Rokicińskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz