niedziela, 19 marca 2017

Judaika - Żydzi w dawnej Polsce - Polska Obrazy i opisy - Lwów - 1906 - cz.1

Znakomita książka stała się moją własnością: Wydawnictwo Macierzy Polskiej Nr.83 z Fundacji im.Tadeusza Kościuszki nr.4 - POLSKA OBRAZY I OPISY - TOM I - Lwów 1906, 930 stron.



Znakomita praca zbiorowa, szczegółowe opisy narodowości na ziemiach polskich. Znakomite zdjęcia, ryciny i mapy. Jako pierwsze wybrałem temat: ŻYDZI.
Zamieszczam całą treść zamieszczoną w książce. Ciekawa jest opinia i wizja narodu żydowskiego w latach późniejszych...
                                     Żyd galicyjski (z fotografii J.Krygiera w Krakowie)

Żaden kraj nie obfituje w taką mnogość Żydów, jak ziemie dawnej Polski. Najmniej ich jest pod zaborem pruskim, mianowicie 3 do 4 na stu; daleko więcej w Galicyi: przeszło 11 na atu, a w miastach jeszcze więcej; w Brodach 81, w Zaleszczykach 76, we Lwowie i Krakowie po 30 na stu;ogółem w Galicyi mieszka Żydów przeszło 800 tysięcy, przeważnie w powiatach wschodnich.
W Królestwie liczy się Żydów około 13 na stu mieszkańców; wzrost ich liczby, w drugiej połowie zeszłego stulecia był niezmiernie szybki; na 1000 mieszkańców przypadało ich w r. 1831 stu, w 1846 r.114, w 1856 r.122, w 1885 r.141; przyrost ich roczny wynosi 5 na stu, gdy Polaków zaledwie nieco więcej na 8 nastu rocznie przybywa.
Mieszkają oni przeważnie w miastach i miasteczkach, stanowiąc tam 45 do 47 procent ludności; po wsiach zaledwie 5 na stu ich siedzi. Największa stosunkowo ich liczba znajduje się w Guberni Suwalskiej, najmniejsza w warszawskiej i Kaliskiej.
Drobną część tylko Żydów, osiadłych w większych miastach Królestwa i Galicyi, zaliczyć wolno do narodowości polskiej, jakkolwiek prawie wszyscy oni w Galicyi do niej się zapisali w ostatnim spisie ludności (1890). Ogromna ich większość mową (zepsutą niemczyzną) należy do Niemców, ale odrębnością pojęć, wyznania, obyczaju, dążeń i sposobu życia stanowi coś oddzielnego, jakąś całość w całości, jakiś kompleks, którego ani oddzielnym narodem, ani oddzielną klasą ludności nazwać nie można...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz