- Jutro spotykamy się w Brzezinach i to z samego rana.
- Musisz być na cmentarzu ewangelickim, zameldują się koledzy z Grupy Łódź - Bedą dalej oczyszczać miejscową studnię.
- Zapraszam ciebie na zwiedzanie starych Brzezin, przewodnikiem będzie Kacper Buldecki nasz 18-to latek - dzisiaj oblewa swoje urodziny, ma czas do 12 w południe!
Jak odmówić takiemu zaproszeniu i towarzystwu?!
Oczywiście pojechałem, ślisko, minus 4 stopnie, ale bardzo słonecznie. Koledzy z Łodzi zabrali się z biegu do drenowania studni, a Piotr swoim samochodem powiózł nas na teren cmentarza żydowskiego.
Byłem tam po raz pierwszy, wiedziałem z opisów, że jego stan jest katastrofalny.., liczyłem jednak, że ten olbrzymi teren (ponad 20.000 m2) będzie przypominał cmentarz..
Gdyby nie mała furtka z Gwiazdą Dawida nigdy bym tego miejsca nie skojarzył z miejscem pochówku...
Nieocenionym przewodnikiem okazał się Kacper, mimo młodego wieku, jego wiedza była godna pozazdroszczenia. Oprowadził nas, opowiedział co działo się na przestrzeni ostatnich 70 lat, smutne ale prawdziwe informacje...
Byliśmy pod wrażeniem, zrodził się pomysł, mamy w związku z tym plany. Już w przyszłym miesiącu przystąpimy do jego realizacji....
Na tym zakończę pierwszą cześć naszej wędrówki po Brzezinach.
Kacper, Ewa i Piotrek na dnie żwirowni, która kiedyś była cmentarzem...
Opis tego cmentarza znalazłem pod:
Brzeziny - Cmentarz żydowski w Brzezinach. Atrakcje turystyczne ...
www.polskaniezwykla.pl › ciekawe miejsca › zabytki: cmentarze różnych wyznań
Żydowski kirkut położony w północnej części Brzezin znajduje się przy ulicy Reymonta, stanowiącej przedłużenie ul. Marii Curie-Skłodowskiej. Od szpitala miejskiego musimy maszerować (lub jechać) ok. 0,5 km. Jako datę jego powstania przyjmuje się przełom XVI i XVII wieku. Podczas ostatniej wojny został zdewastowany przez Niemców. Wykorzystali z tego kirkutu dużą ilość macew do budowy mostu na Mrożycy w parku miejskim a także dróg.
W latach PRL-u cmentarz włączono do obszaru żwirowni, co jak się okazało było największą profanacją tego miejsca. Piasek stąd wydobywany, zmieszany z ludzkimi szczątkami był wykorzystywany do produkcji prefabrykatów budowlanych. W latach następnych urządzono tu dzikie wysypisko śmieci. Stan taki trwał do początku lat 90 XX w. Na początku lat dziewięćdziesiątych z inicjatywy Żydów brzezińskich cmentarz uporządkowano i ogrodzono. 10 listopada 1993r. wpis do rejestru zabytków pod nr. 935.
Obecnie powierzchnia kirkutu wynosi ok 20 tyś. m². Kilkanaście rozbitych macew znajduje się na terenie Muzeum regionalnego w Brzezinach. Na terenie cmentarza znajduje się niewiele starych macew; te które pozostały w przeważającej ilości są porozbijane. Zaś jego okolica skłania do przypuszczeń iż znajdujemy się na skraju jakiegoś lasku, ogrodzonego niewielkim parkanem.
Witam.
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze interesujecie sie tez tym cmentarzem, tematem trudnym. Cmentarze sa lusterkiem dla spoleczenstwa. W "moim" maistem troche inaczej wyglada, bo prawie nic nie pozostalo, pusta laka. Niemcy wykorzystywali rozbite nagrobki jako grus do hartowania droge lesnej. Kilka kawalki ktore uratowali kilka lat temu mlode mieszkancy leza zabezpieczone na mnie znanym podworku i nikt nie wie, jak dalej z nimi. Mam nadzieje, ze temat jeszcze nie zamkniete. Niestety nie znam jezyka hebrejskiego ale byloby lepiej kiedy szukajce kogos ktory Wam tlumaczy napisy i symbolik na pozostalch macew. Przede wszystkim zycze Wam dalsze ciekawe odkrycie. KF