Ludność radowała się. Burmistrz, chcąc do reszty skaptować pułkownika cechina, kazał pozłocić ogromny klucz i nazajutrz wręczył go pułkownikowi na poduszce atłasowej, wygłosiwszy odpowiednią mowę. Pułkownik był wzruszony. Prosił p.Kropaczka, ażeby spiął mowę i w pięknej tece, zaopatrzonej w herb miasta, ofiarował mu. Żądał, także, ażeby w tekście mowy było oznaczone, że ów klucz złocony był swego czasu wręczonym...cesarzowi Franciszkowi Józefowie.
Kozacy gospodarowali tymczasem po swojemu, rabując przechodniów na ulicy.
- Ty, jewrej, ile zapłacisz za to futro - mówi kozak do przechodnia, odzianego w piękne futro.
- Ile zapłacę? - Przecież to moje futro.
- Tylko bez gadania. Ile zapłacisz?
- Nic nie zapłacę.
- Nic? A więc dawaj futro. Zobaczymy, ile inni za nie zapłacą.
Nie było rady. Żyd okupił się, a kozak, zabrawszy pieniądze, poszedł dalej, ażeby powtórzyć podobny proceder.
Gdy burmistrz przychodził z zażaleniami, pułkownik karał za mniejsze przekroczenia, za szkody dochodzące do 50 rubli lub 60 koron, ale w razie większych szkód powtarzał:
- Idź do swojego cesarza. On ci z pewnością zapłaci.
Pewnego dnia wezwał pułkownik burmistrza do siebie i mówił:
- Żydzi nie chcą przyjmować rubli po kursie 3K,30h. i zachowują się wyzywająco. Po całych dniach włóczą się po rynku i rozsiewają alarmujące pogłoski. Oduczę ich tego. Na ten cel mam otrzymać kaucję w kwocie 100.000 koron. Przyślij mi pan 20 żydów.
Gdy żydzi przybyli, oświadczył im, że 10 z nich tak długo zatrzyma w więzieniu, dopuki nie otrzyma 100 tysięcy koron. Do wieczora zebrano 60.000 koron i 7000 koron w papierach wartościowych, resztę zaś pokryto świecznikami srebrnymi. - Pieniądze schował pułkownik, lichtarze kazał sprzątnąć, a następnie zapytał o wartość papierów. Odpowiedziano mu, że papiery mają wartość 7000 koron.
- W takim razie sprzedaję je kasie miejskiej. Proszę mi natychmiast przysłać pieniądze -
zawyrokował Cechin.
Pocztówka pochodzi z aukcji internetowej.
Dnia 28 października kazał pułkownik, ażeby kasa miejska wypłaciła mu 2000 koron. W zamian przyrzekł, że odda miastu wszystkie prowjanty na wypadek odwrotu. - Ludność czekała na wkroczenie naszej armii, ale dnia 23 października gubernator Zahorski wkroczył do miasta na czele nowej załogi rosyjskiej. W nocy żołnierze bili żydów i plądrowali sklepy. Gubernator Zachorski odpowiedział na skargi, że nie może ukarać kozaków, których pułkownik jest jego przyjacielem. Zachorski do swojego pomieszkania zarekwirował meble z hotelu i zabrał je z sobą przy obecnym odwrocie.
Dnia 15 u.m. wynieśli się Rosjanie z miasta, a nazajutrz wkroczyły do miasta nasze wojska, posród ogromnej radości mieszkańców.
- KONIEC -
The people
rejoiced. The mayor, wanting to get the rest of the guild Colonel to
rest, ordered to gild the huge key and the next day he handed it to the
colonel on a satin pillow, giving the appropriate speech. The colonel
was touched. He asked Mr. Krapacz to put the speech together and offered
him in a beautiful folder with the city's coat of arms. He also
demanded that the speech should indicate that the gilded key was once
handed to ... Emperor Franciszek Józefów.
Meanwhile, the Cossacks managed their own way, robbing passers-by on the street.
- You, Jewry, how much you will pay for this fur - says the boots to a passerby, dressed in beautiful fur.
- How much will I pay? - It's my fur.
- Just without talking. How much will you pay?
- I won't pay anything.
- Nothing? So give me a fur coat. We will see how much others will pay for them.
There was no advice. The Jew paid for himself, and the Cossack, taking the money, went on to repeat a similar practice.
When the mayor came with complaints, the colonel punished for
smaller violations, for damages up to 50 rubles or 60 crowns, but in the
case of larger damages he repeated:
- Go to your emperor. He will definitely pay you.
One day he called the mayor's colonel to himself and said:
- Jews do not want to accept rubles at a rate of 3K, 30h. and
behave defiantly. After days, they roam the market and spread alarming
rumors. I will teach them that. For this purpose I am to receive a
deposit of CZK 100,000. Send me 20 Jews.
When the
Jews arrived, he told them that 10 of them would keep him in jail for so
long until he received 100,000 crowns. By evening, 60,000 crowns and
7,000 crowns in securities had been collected, and the rest was covered
with silver candlesticks. - The colonel hid the money, ordered the
candlesticks to clean it up, and then asked about the value of the
papers. He was told that the papers had a value of SEK 7,000.
- Then I sell them to the municipal office. Please send me
money immediately - concluded Sygin.On October 28, he ordered the
colonel to pay him 2,000 crowns. In return, he promised that he would
give the city all provinces in case of retreat. - The population was
waiting for our army to enter, but on October 23 Governor Zahorski
entered the city at the head of the new Russian crew. At night, soldiers
beat Jews and plundered shops. Governor Zachorski responded to
complaints that he could not punish Cossacks whose colonel is his
friend. Zachorski confiscated furniture from the hotel to his apartment
and took it with him along the current back.
On 15 PM The Russians left the city, and the next day our troops entered the city, amid the great joy of the inhabitants.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz