Wspomnienie.
Bełchatów - Muzeum - 26 maja 2017
Byliśmy zaproszeni przez Ewę. Wspólnie z moją żoną poznaliśmy wspaniałą grupę gości z Izraela. Już na samym początku, w sali Muzeum Regionalnego w Bełchatowie, doszła do nas jedna pani i przedstawiła się wspaniałą polszczyzną:
- Jestem Zosia ! - po prostu Zosia!
Byliśmy mile zaskoczeni, nie chcieliśmy blokować pierwszych rzędów, więc usiedliśmy na samym końcu. Po chwili Zosia podeszła do nas, wzięła moją żonę za rękę i powiedziała:
- Ela, chodźcie ze mną, chcę z wami siedzieć w pierwszym rzędzie!
Nie mogliśmy odmówić, w tym momencie byliśmy mentalnie Żydami! Wspaniałe uczucie!
W krótkiej rozmowie, dowiedziałem się, że dziadkowie Zosi mieszkali w Piotrkowie, do Polski przyjechała z synem i wnuczką. Obiecała mi, że opowie o historii swojej rodziny, prześle na mój adres skany zdjęć swoich przodków. Czekam z niecierpliwością na ten materiał!
To było pierwsze z serdecznych spotkań tego dnia.
Zosia Russ Reingold, urodzona w październiku 1941 roku na dalekim Uralu - Syberii.
O sobie, swoich najbliższych tak do mnie napisała:
..."Po wielkich bombardowaniach dwie sieroty po ochronce (Piotrków) przed "koncemSwiata" szukaly drogi ucieczki,,wschod wydawal im sie najlepszym ..może odnajda rodzine Majera"......
.......nie bylo gdzie sie skryc...matka miala 20 lat,braciszek mlodszy i nie puscila reki jego az do konca woiny i deportacji" ....
..." pociag jechal miesiacami...
... "Legnica to nasza Stajka Wysiadajka...
Mamusia Malkale, brat - wojek Abram, dwoje dzieci bez ojca....
ZYCIE ZACZYNA SIE ... ODSZUKIWANIA...ROK 1945/46.
1957 - Z LEGNICY DO IZRAEL...
Tak pisała do mnie Zosia, proszę zwrócić uwagę, że mieszkała w Izraelu od 1957 roku, nie zapomniała języka polskiego!
Niestety, już nigdy więcej Zosia nie napisze do mnie... Zosiu, będziemy mieli Ciebie do końca naszych dni w pamięci! Spoczywaj w pokoju!
Zosia z Rodziną na cmentarzy żydowskim w Bełchatowie - 26.05.2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz