Źródło: Dziennik Popularny. 1976-11-19 R. 32 nr 264
Z OZDÓB CMENTARNYCH CHCIAŁ ZBUDOWAĆ KOMINEK.
Osobliwy przypadek wśród notowanych w kronikach kryminalnych tzw. hien cmentarnych stanowi 33-letni Janusz K. współwłaściciel willi na Chojnach. Kradł on z cmentarza żydowskiego na Dołach rozmaite ozdoby. które chciał wykorzystać do urządzenia wnętrz w swoim domu. Były to m. in. płaskorzeźby kamienne, stylowe kolumny, wieńce laurowe ręcznie kute w brązie oraz rozmaite ornamenty. Wartość skradzionych przez niego ozdób oszacowano na około 40 tys. z Swoją działalnością przestępczą wyrządził niepowetowane szkody niszcząc grobowce o charakterze zabytkowym, objęte z tego powodu ochroną prawną, Janusz K. zatrzymany został w wyniku czynności operacyjnych bałuckiej MO. Kilka tygodni temu zainteresowano się bordowym „Fiatem 125p", który często widywany był koło cmentarza. Zaobserwowano też, że pod murem cmentarnym pojawiła się sterta rozmaitych ozdób zdjętych z grobowców. Pewnego dnia ozdoby zginęły i od tej pory „Fiat" przestał przyjeżdżać w okolice cmentarza. W domu Janusza K. odkryto cały warsztat kamieniarski, w którym komponował skradzione z cmentarza ozdoby na dekoracje swej willi. W czasie przesłuchania opowiedział, że zamierzał sobie zbudować m. in. stylowy kominek. Janusz K. został aresztowany. Ujawniono też, że dokonał on kradzieży na szkodę zakładu. w którym pracował jako kierowca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz