Ciekawy artykuł znalazłem w Stettiner Nachrichtem z grudnia 1958 roku w numerze 12, tłumaczenie własne. Jestm w posiadaniu prawie 80 egzemplarzy tego czasopisma.Wycieczka do Szczecina przez byłych mieszkańców tego miasta. Ciekawe opisy, oceny i analizy tamtych lat. W szczególności interesuje mnie opis cmentarza, jednego z największych w Europie...
Wikipedia:
Cmentarz Centralny w Szczecinie (do 1945 niem. Hauptfriedhof – Cmentarz Główny) – największy cmentarz w Polsce, trzeci co do wielkości w Europie i jeden z największych na świecie. Został założony w latach 1899-1900, we wschodniej części Gumieniec, według projektu Wilhelma Meyera-Schwartaua, a ostateczny kształt nadał mu Georg Hannig w 1918 r. Od jego otwarcia pochowano na nim ponad 300 tysięcy zmarłych, a jego dzisiejsza powierzchnia wynosi 172,33 ha
Cmentarz urnowy całkowicie
zarośnięty
Cmentarz urnowy w
pobliżu krematorium jest całkowicie zarośnięty, prawie wszystkie
urny zostały strącone z podstaw i leżą w wysokiej trawie,
wszystkie napisy są nadal rozpoznawalne. Nagrobek kapitana Hansa
Schmidta, 1852-1924, ozdobiony reliefem cesarskiego orła, który
służył jako tarcza strzelnicza, co jest widoczne po śladach kul.
Na wielkich nagrobkach, z których część została zniszczona,
odnotowaliśmy następujące nazwiska: Rolffs-Tiemann, Pagel, Adolf
Gronau, Prezes Dyrekcji Celnej Richard Müller, Friedrich Zwech, Max
Kaufmann, Julius Gaulke, Kökept, Helene Hahn, Leonhardt, Theodor
Walter, rodzina Achenbach, Bernhard Bartelt, Gertrud Ziegen-Rücker,
Dr. med. E. Harder, rodzina Paul Müller, Arthur Zwergel, Randolf
(granit z imponującą płaskorzeźbą rolnika jest całkowicie
nienaruszony), dyrektor browaru Arthur Troike, Karl Jäckel,
Reichsbahnoberlandmesser Ludwig Müller, Knuth, rodzina Birkenstaedt,
Hermann Waterstraat-Zumbusch, Radny Rządu Scheunemann,
Schulze_Gocht, Gustav Rakow, Woelfert, Teopfer, Lüth, Gertrud Braun,
Hans Knust, August Ahrens (1839-1912), Dr. Dyrektor gimnazjum Hugo
Lemcke (1855-1935), duża płyta kamienna jest omszona, ale
nietknięta, von Dewitz, Hoerder, Weiß, Nitsche (napis znikł)),
Heinrich Wiegand. - Można określić więcej nazwisk, ale
wyczerpanie psychiczne po pierwszym spotkaniu jest zdecydowanie zbyt
duże, by móc postępować systematycznie. Główny cmentarz, do
którego szczecinianie wyrażali swoją miłość i osobiste więzi,
stał się upiornym cieniem samego siebie. Jego opuszczenie wpływa
na serce bardziej niż jakiekolwiek inne cierpienie. Wysokie, ciemne
drzewa, martwa cisza - żaden śpiew ptaków nie rozbrzmiewał w te
parne letnie popołudnia - przemawiają mocniej niż najgłośniejszy
okrzyk protestu z domu, którego nie można zapomnieć.
Ale te myśli szybko
znikają z hałaśliwej rzeczywistości. Po wojnie w Szczecinie
urodziło się około 100 000 dzieci, a ich żywe życie stawia
wymagania. W żadnym innym kraju w Europie nie widać tylu ciężarnych
kobiet co w Polsce - w Szczecinie nadwyżka urodzeń jest najwyższa
ze wszystkich miast nowego państwa polskiego, które jest mocno
zakotwiczone na mapach Polski z obecnymi granicami w świadomości -
nie tylko w przypadku Polaków. W samym Szczecinie działa 15 liceów
ogólnokształcących oraz cztery placówki oświatowe o charakterze
uniwersyteckim: politechnika w budynku zawodu budowlanego, rolnicza w
sejmiku wojewódzkim (mieści się tu również Filharmonia),
lekarska. - sale wykładowe znajdują się w poszczególnych
szpitalach - i jeden wydział ekonomiczny w niedokończonej wcześniej
szkole pedagogicznej w Westend-See.
Pożegnanie ze
Szczecinem było dla nas łatwe: taksówkarz siedział cicho i czytał
gazetę, jako robotnik miejski dostaje za to tyle samo pieniędzy,
jakby wysiadał i zajmował się bagażami podróżnych. Restauracje
na dworcu są niemiłe i brudne, żadna kelnerka nie dba o gościa,
który musi przynosić sam duże suche bułeczki z jedną z dwóch
właśnie przygotowanych kiełbasek. Ten brak miłości w największym
kontraście z tym, czego doświadczają polskie rodziny. Wszystko
jest robione dla gościa, ciepła, ludzka atmosfera na chwilę
pozwala zapomnieć o wszystkich sprawach losu, które tak
nieszczęśliwie splotły oba narody. Nie da się uogólniać
wydarzeń, które miały miejsce w 1939 roku - ale wszystkie prywatne
opinie są przydatne, gdy czas działa, rzeczywistość i
przyzwyczajenie ...
Odpowiedź w języku niemieckim na pytanie
niemieckie w Szczecinie to kwestia szczęścia - zbyt wielu nowych
mieszkańców osiedliło się z terenów wchodnich. Kasierka w kasie
jednak na prośbę „Dwie pierwsze klasy do Gdańska!” wydaje
odpowiednie karty. A potem pociąg zawiózł nas przez Stargard
(Starogard), Belgard (Białogard), Köslin (Koszalin), Stolp (Słupsk)
i Lauenburg, po nowe wrażenia ...