Dwunasta część moich
materiałów na temat bitwy łódzkiej z czasopism: Nowy Kurjer Łódzki i
Nowa Gazeta Łódzka z okresu 18.08 – 31.12.1914.
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni.
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni.
Nowy Kurjer Łódzki –
Poniedziałek, 7 września 1914 roku.
Łódź – wczoraj
o godz. 7 rano widziano w Łodzi aeroplan, dążący ze strony
Kalisza, nad linją kolejową w kierunku Zgierza. Do aeroplanu dano
kilka strzałów, lecz bezskutecznie.
Transport jeńców
wojennych – w sobotę, w wagonie tramwaju pabianickiego
przywieziono do Łodzi kilkunastu jeńców wojennych niemieckich,
wziętych do niewoli w ostatnich potyczkach na linji sieradzkiej
kolei kaliskiej. Jeńcy którym łodzianie przyglądali się z
ogromnym zaciekawieniem, zawiezieni zostaną do Warszawy. Podobno
wśród tych jeńców są pasażerowie postrzelonego pod Sieradzem
Zeppelina.
Sieradz - W
okolicach Sieradza, do jednej z niewielkich wsi przybył podjazd
niemiecki z 15 ludzi, który, zarekwirowaszy a wozy wszystkie zapasy,
wybrał się w drogę powrotną. Noc i rzęsisty deszcz zaskoczył
Niemców we wsi sąsiedniej wobec czego, pozostawiwszy tabor
zarekwirowany na drodze we wsi, Niemcy opróżnili dwie chaty i
kazawszy przyrządzić sobie kolację, pozostali na nocleg. Chłopi w nocy „zdusili”
trzech szyldwachów koło wozów i zabrawszy im trzy karabiny i
naboje, poszli „prać szwabów”. Zabiwszy już z
niemieckich karabinów jeszcze dwóch szyldwachów koło domów,
gdzie spała reszta oddziału, parobczaki z pięciu karabinów,
zaczęli prażyć śpiących przez okna. Przerażeni ze snu Niemcy,
sądząc że to kozacy nie stawili oporu i na okrzyk ”dajta
karabiny”, posłusznie wyrzucili je przez okna. W rezultacie,
żywych okazało się tylko 3, reszta byli zabici i ranni.
Sprowadzono rano podjazd rosyjski, oprócz zabitych, zabrał
wszystkich do niewoli.
Nowy Kurjer Łódzki –
Poniedziałek, 21 września 1914 roku.
Piotrków – Pajęczno. -
Partyzanci w walce z Niemcami.
W czwartek
ubiegły, dnia 17 b.m., na polach osady Pajęczno, gub.
Piotrkowskiej, ukazał się silny podjazd kawalerji niemieckiej. W
okolicy Pajęczna, myszkował również wolny oddział partyzancki,
utworzony z włościan okolicznych wiosek. Śledzący z ukrycia ruchy
wojsk niemieckich, partyzanci sygnalizowali do rosyjskich pikiet o
pojawieniu się podjazdu niemieckiego. Następnie, otrzymawszy
posiłki, ze strony rosyjskiej kawalerii, partyzanci obeszli Niemców
i uderzyli z tyłu na nich jednocześnie, zaś kozacy zaatakowali
Niemców z przodu. Ujęci we dwa ognie Niemcy ratowali się ucieczką,
lecz na próżno. Czternaście trupów
niemieckich zasłało pole walki, zaledwie kilku kawalerzystów
pruskich przedarło się przez obręcz, zanosząc wieści o klęsce
pikietom niemieckim.
Sieradz. - Jak
nam komunikują osoby, przybyły ze Zduńskiej Woli, silne oddziały
wojsk niemieckich ukazały się pod Sieradzem.
Gidle Noworadomsk –
Węgry w Gidlach.
W
piątek ubiegły w Gidlach pod Noworadomskiem przybył oddział
kawalerji węgierskiej. Wśród Węgrów znajdowało się wielu
rannych. Węgrzy zatrzymali się w Gidlach nader krótko, podpalili
budynki urzędu gminnego i zabrali w charakterze zakładnika syna
wójta miejscowego, zostawiając polecenie, aby wójt gidelski stawił
się niezwłocznie do obozu austrjackiego w przeciwnym bowiem razie,
syn jego zostanie rozstrzelany.
Noworadomsk – w
ubiegły piątek 18 b.m. W lesie noworadomskich patrol kozacki
złożony z 15 ludzi i 2 strażników ziemskich, natchnął się na
podjazd nieprzyjacielski złożony z 30 huzarów węgierskich. Kozacy zażądali poddania
się oddziału, na co odpowiedziano im salwą. Po krótkiej utarczce
kozacy zmusili do ucieczki huzarów. Na placu bitwy zostało 6
Węgrów zabitych i 8 ciężko rannych. Dwóch Węgrów wzięto do
niewoli. Po stronie niemieckiej jeden kozak został rany. Po przybyciu na rynek w
Noworadomsku, kozacy zauważyli brak jednego towarzysza, lecz po
upływie pewnego czasu tenże powrócił, wiodąc ze sobą 8 koni węgierskich.
Pocztówka zamieszczona powyżej, pokazuje teren wojny i zniszczenia w Prusach Wschodnich, jest warta pokazania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz