piątek, 30 stycznia 2015

Artykuły dotyczące bitwy łódzkiej - część 27

Odcinek 27 moich materiałów na temat bitwy łódzkiej z czasopism: Nowy Kurjer Łódzki, Nowa Gazeta Łódzka i Rozwój z okresu 18.08 – 31.12.1914.  
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni.

Nowa Gazeta Łódzka – Sobota, 17 października 1914

Zgierz – we czwartek o godz. 2 min 10 po południu, wyłączono przewodnik prądu na linji kolejki podjazdowej łódzkiej. Tramwaje począwszy od tego czasu, kursują tylko do remizy zgierskiej. Most i tor na kolei kaliskiej w Zgierzu zburzone. Spalone również zostały składy kolejowe i waga. Obecnie płoną budynki stacyjne w Zgierzu.

 

Pabianice - daje się odczuć znaczny brak artykułów pierwszej potrzeby jak : nafty, soli, cukru i.t.p. Artykułów tych dostać nie można już w żadnym sklepie i wielu mieszkańców miasta, wobec braku nafty, przez wiele godzin długich wieczorów jesiennych pozostawać musi w ciemnościach.

Nowa Gazeta Łódzka – Niedziela, 18 października 1914

Zduńska Wola - w czwartek wieczorem tygodnia ubiegłego, koło budynku przytułku żydowskiego przy ulicy Stęczyckiej, zgromadził się tłum biednych, którzy rozpoczęli burzyć budynek drewniany przytułku.

Kiedy milicja obywatelska dowiedziała się o tym, udała się natychmiast na miejsce i rozpędziła zgromadzone tłumy, które zgromadziły się w piątek o godz. 6 rano ponownie i znów rozpoczęły rozbieranie budynku. Kiedy zabierano już ostatnie deski i belki, nagle runął komin, gruzem którego zasypani zostali 10-cio letni Chil Waksman i znany ogólnie Chaim Warszawski. A pod gruzu wydobyto już jedynie zwłoki Waksmana, który został zabity na miejscu, Warszawski zaś odniósł jedynie ciężkie poranienia ciała. Charakterystyczne, że tłum podczas tego całego zajścia ani na chwilę nie oderwał się od swej niszczycielskiej roboty, nie zwracając najmniejszej uwagi na nieszczęśliwych, pogrzebanych pod gruzem zawalonego komina. Budynek rozebrany został do ostatniej deski.

Rozwój 19 października 1914

Głowno – Andrzejów – donoszą nam, że w pobliżu Głowna, w sobotę po południu trwała przez trzy godziny silna kanonada. Również w Andrzejowie, jak nam donoszą, słychać było w nocy z soboty na niedzielę, gwałtowną kanonadę, świadcząc o tym, że niedaleko stąd w stronie od Łowicza toczy się walka.


 

Brzeziny – wieś Lisowice, własność pana Stanisława Silbersteina, znanego przemysłowca łódzkiego, położonego między Brzezinami a Koluszkami, od trzech dni żyje pod strachem toczącej się bezustannej bitwy artyleryjskiej na polach w kierunku Skierniewic i Łowicza.

Gdy po raz pierwszy w ubiegły piątek zagrały surmy bojowe, mieszkańcy wsi Lisowice, zaczęli szykować się do gromadnego opuszczenia domostw w obawie pożogi i bombardowania. Od tego nierozważnego kroku powstrzymała się administracja dóbr, pole walki bowiem mimo odczuwalnych we wsi wstrząśnień znajdowało się w znacznym oddaleniu. Zarówno w sobotę, jako też i wczoraj huk dział rozpoczynał się po przerwie nocnej o godz. 6 rano i trwał nieomal bez przerwy przez całe dnie. Ludność obecnie przyzwyczaiła się do tej strasznej muzyki tak dalece, że nie przerywa swoich zajęć w gospodarstwie. W nocy z piątku na sobotę, słychać było dwa silne wybuchy, prawdopodobnie od wysadzenia mostów.





Pocztówka zamieszczona powyżej, pokazuje teren wojny i zniszczenia w Prusach Wschodnich, jest warta pokazania. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz