niedziela, 18 stycznia 2015

Artykuły dotyczące bitwy łódzkiej - część 22

Odcinek 22 moich materiałów na temat bitwy łódzkiej z czasopism: Nowy Kurjer Łódzki i Nowa Gazeta Łódzka z okresu 18.08 – 31.12.1914.  
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni. 



Rozwój 8 października 1914

Piotrków – Zeppelin – do miasta przywieziono niemiecki Zeppelin. Olbrzyma tego umieszczono w specjalnym hangarze na placu wyścigów konnych. Tamże umieszczono 30 aeroplanów wojskowych. Armaty – koleją przywieziono do Piotrkowa 30 ciężkich armat, prowadzonych przez 8 i 16 par koni, oraz specjalnymi automobilami. Artyleria ta wysłaną została przez Sulejów w kierunku Radomia.

Przez Piotrków przeszło dotychczas około 6 korpusów wojska niemieckiego. Obecną załogę Piotrkowa stanowi 133 pułk landwery piechoty. Do Piotrkowa Niemcy przywieźli pięciu kozaków kubańskich w charakterze jeńców.
Komendant Piotrkowa wydał rozporządzenie, mocą którego zabrania się, zaczepianie i rozmowa z żołnierzami. Komendantura miasta Piotrkowa zażądała od mieszkańców dostarczenia tysiąca półkożuszków, tyluż par ciepłych rękawic. Ponieważ w mieście nie było żądanych przedmiotów, przeto na miasto nałożono kontrybucję w wysokości 5.000 rubli, które zostały podniesione z miejscowych banków. Okolicznym ziemianom zażądano dostarczenia dla wojska żyta, pszenicy lub jęczmienia i owsa. Rekwirowaniem zboża zajmuje się Milicja Obywatelska pod eskortą żołnierzy. Wobec rozporządzenia komendantury, żydzi obowiązani są przez całą sobotę mieć sklepy otwarte jak i chrześcijańskie również w niedzielę. Mąki ze sklepów spożywczych, nie wolno sprzedawać ludności, tylko wojsku. Miasto ogołocone jest ze wszystkiego. Ludności zagraża głód. Posterunki wojskowe w okolicy przepuszczają do miasta wszystkich przyjezdnych, lecz warty podmiejskie nikogo z miasta nie wypuszczają. W ubiegły czwartek ukończono naprawę ostatniego wiaduktu na ul. Rokszyckiej i obecnie wznowiono komunikację kolejową do Rokicin. Pociągi kolejki sulejowskiej idą tylko w nocy, przewożąc obozy armii niemieckiej i rannych. W okolicy rekwirują bydło i nierogaciznę na pożywienie dla wojska. Chleb dla Piotrkowa wypiekają piekarnie polowe. Komendant miasta zatwierdził cennik artykułów żywnościowych. W mieście znajduję się duża ilość żołnierzy niemieckich. W ubiegły piątek koleją przywieziono pontony i parki automobilowe, oraz kartaczownice na samochodach. Na stanowisko komendanta miasta mianowano majora Frommla, plac-majora zaś pułkownika Krellera.

Nowa Gazeta Łódzka – Czwartek, 8 października 1914
Brzeziny – Rogów – Jeżów – Koluszki – wielka bitwa – onegdaj rano, jak donosiliśmy już, doszło do bardzo poważnego starcia z wojskami niemieckimi, wszystkich trzech głównych gatunków broni pomiędzy Jeżowem a Rogowem. Przez dzień cały słychać było w obrębie Brzezin i Koluszek silną kanonadę. Ludność okoliczna w panicznych popłochu pouciekała ze swoich siedzib.Wieczorem na dworzec w Koluszkach przywieziono setki rannych żołnierzy niemieckich, których potem odstawiono do Piotrkowa.
Sobota – Łowicz – Łęczyca – na szosie prowadzącej z Soboty do Łowicza, niewielki oddział rosyjski starł się z oddziałem niemieckim, złożonym z piechoty i artylerii. Ponieważ siły rosyjskie znajdowały się nieco dalej w tyle, oddział rosyjski pozornie począł uciekać, czym wciągnął Niemców w zasadzkę.Niemcy zostali przyjęci silnym ogniem karabinowym, któremu wkrótce wtórować poczęły wystrzały armatnie. Ponieważ siły Rosjan były Niemcom nieznane, rzucili się oni do ataku, który jednak , skończył się dla nich niekorzystnie. Kawalerja rosyjska natarła na Niemców, czym zmusiła ich do ucieczki. Niemcy pozostawili na placu boju wielką liczbę zabitych i rannych, prócz tego wielu z nich dostało się do niewoli rosyjskiej.


Pabianice – onegdaj o godz. 5-ej po południu, przybyło tu od strony Dłutowa 7 ułanów niemieckich. W jednej z masarń kupili sobie kiełbasy, oświadczając jednocześnie sprzedawcy, iż ma on zawiadomić mieszkańców, by przygotowali żywność dla 4.000 ludzi. Wczoraj przed południem, o godz. 10 i pół przybyło kilku cyklistów wojskowych niemieckich, którzy jednak rychło miasto opuścili. Bezpośrednio za nimi wkroczył silny oddział ułanów w sile 200 koni i 50 cyklistów. Oddziały rozlokowały się we wszystkich lokalach rządowych jak również w mieszkaniach prywatnych. Rozkazano przygotować prowiant dla 4.000 ludzi i furażu na 500 koni. W mieście daje się odczuć brak mąki. Podczas wkroczenia wojsk, ulica została w miejscu postoju czasowo zamknięta.
Sieradz – w Sieradzu pozostał tylko jeden bataljon niemieckiej landwery, młodzi zaś żołnierze wszyscy wyruszyli do Piotrkowa. Z Kalisza przychodzi tu codziennie 2 pociągi, dalej nie idąc, gdyż linja Sieradz-Zduńska Wola, nie została jeszcze po zburzeniu zreperowana.
Łowicz – wielkie wrażenie sprawiło przybycie w środę z rana, z Warszawy do Łowicza samochodu, w którym znajdowało się 3 oficerów japońskich w towarzystwie rosyjskiego sztabowca. Po przyjeździe na rynek i krótkim odpoczynku, wszyscy czterej udali się konno w okolice, które dokładnie zbadano w forsownej jeździe.

Zduńska Wola – w sobotę d. 3 października o godz. 1 po południu, do Zduńskiej woli od strony Sieradza, wojska niemieckie wkroczyły do Zduńskiej Woli. Oddział ten liczył 200 ludzi, 2 bataljony piechoty, ułanów i artyleria polna. Ubogiej ludności zduńsko-wolskiej, żołnierze niemieccy wydawali bezpłatnie obiady z kotłów wojskowych, w zamian rekwirując produkty spożywcze na targu i sklepach. Rozdano również na stacji kolejowej znaczne ilości węgla i nafty.
Łask – we wtorek do Łasku od strony Piotrkowa, Częstochowy i Wadlewa, przybyły znaczne oddziały Niemców różnego rodzaju broni, wioząc ze sobą kilka aeroplanów, materiały do mostów pontonowych i ciężkie polowe automobile.

Łódź – dziś o godz. 10 rano, do miasta naszego wkroczyło wojsko niemieckie, złożone z kilkudziesięciu cyklistów o różnych uniformach oraz z oddziału kawalerzystów. Oddziałowi towarzyszyły 2 automobile wojskowe. Niewielki ten oddział zatrzymał się na Nowym Rynku, skąd, po niedługim postoju, wyruszył w dalszą drogę, kierując się w ulicę Konstantynowską i Nowomiejską. Do chwili zamknięcia numeru, do Łodzi oprócz starszyzny, która zajęła pokoje w Grand Hotelu, nadeszło kilka tysięcy wojska różnej broni, kilkudziesięciu cyklistów, oraz kwatermistrze, którzy pisząc na bramach domów kredą nazwę kompanii, mającej się w nich rozlokować, wyszukując pomieszczeń.


W mieście panuje spokój. Ludność zainteresowana wyległa na ulice, by obejrzeć oddziały wojsk niemieckich, w tak wielkich masach, że milicja nie jest w stanie powstrzymać się tłumów. Wszystkie więc ostrzeżenia poszły na marne.
Piotrków – życie miasta powraca do trybu normalnego. Całe miasto ma wygląd dużego obozu wojskowego. Jak zapewniają, przez miasto przeszło w ostatnich dniach, 6 korpusów wojska różnej broni, udającej się częściowo do gubernji radomskiej, kieleckiej i lubelskiej. Koleją przewieziono 120 armat na automobilach i ciężkie działa, które były ciągnione przez 6 do 16 par koni. Obecnie w Piotrkowie pozostał tylko 133 regement landwery, jak również i w Częstochowie, Noworadomsku, Sosnowicach i Będzinie pozostawiono małe oddziały landwery do ochrony miasta. Każdy właściciel domu w Piotrkowie, zobowiązany jest dostarczyć wojskowemu szpitalowi, łóżko z całkowitą pościelą.

 Pocztówka zamieszczona powyżej, pokazuje teren wojny i zniszczenia w Prusach Wschodnich, jest warta pokazania.
 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz