Wyszukana część moich
materiałów na temat bitwy łódzkiej z czasopism: Nowy Kurjer Łódzki,
Nowa Gazeta Łódzka i Rozwój z okresu 18.08 – 31.12.1914.
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni.
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni.
Nowa Gazeta Łódzka –
czwartek. 1 października 1914
Andrzejów – wczoraj
o godz. 10 rano, ukazało się na drodze prowadzącej do Rokicia
(Rokiciny) 3 ułanów niemieckich, którzy udali się do Bedonia, a
potem do Andrzejowa. W miejscowościach tych krążyli ono około 3
godzin, poczem zniknęli na drodze bocznej, w południowym kierunku.
Nowa Gazeta Łódzka –
Niedziela, 4 października 1914
Andrzejów – zajęcie
miasta - onegdaj o godz. 1 po południu w Andrzejowie od
strony Gałkówka wzdłuż plantu ukazał się podjazd kawaleryjski,
złożony z 30 huzarów węgierskich.
Węgrzy zniszczyli część
toru i zajęli stację. Przed stacją zatrzymano furmankę jadącą z
Łodzi do Tomaszowa. Żołnierze dopytywali się o wojska rosyjskie
i przyjezdnych nie puszczono dalej, lecz zawrócono z powrotem do
Łodzi. Na drodze powrotnej pasażerowie zawróconej furmanki
zauważyli oddziały piechoty niemieckiej, wkraczającej na stację.
Nowa Gazeta Łódzka –
Sobota, 10 października 1914
Łódź – Zgierz –
Aleksandrów - Andrzejów – Wiśniowa Góra -
wczoraj wieczorem około 7
wieczorem słychać było silną kanonadę w stronie Zgierza i
Aleksandrowa. Ponieważ silne oddziały niemieckie ruszyły w tamtą
stronę, przypuszczać należy, że są to echa toczących się
potyczek.
W dniu dzisiejszym część
konstytującego w Łodzi w liczbie ok. 7.000 osób udała się w
stronę Zgierza, druga zaś mniejsza część skierowała się w
stronę Pabjanic, gdzie ma się połączyć z nowymi siłami armji
niemieckiej. Oczekiwaną jest bitwa w
okolicach Andrzejowa, około wsi Wiśniowa Góra, a także w
okolicach Głowna.
Rozwój 19 października
1914
Głowno – Andrzejów –
donoszą nam, że w pobliżu Głowna, w sobotę po
południu trwała przez trzy godziny silna kanonada. Również w Andrzejowie,
jak nam donoszą, słychać było w nocy z soboty na niedzielę,
gwałtowną kanonadę, świadcząc o tym, że niedaleko stąd w
stronie od Łowicza toczy się walka.
Nowa Gazeta Łódzka –
Sobota, 24 października 1914
Andrzejów – Wiśniowa
Góra – dowiadujemy się, że z koloni niemieckiej w
Andrzejowie, na Wiśniowej Górze i innych okolicznych zgłosiło się
do dowódcy niemieckiego oddziału wojskowego kilkudziesięciu
ochotników, pragnących wstąpić do armii czynnej. Dowódca
oddziału polecił im zwrócić do najbliższej komendantury
placowej.
Nowa Gazeta Łódzka –
Niedziela, 25 października 1914
Wiśniowa Góra – nocy
onegdajszej słychać było głośną kanonadę od strony Wiśniowej
Góry, co dowodzi, że w okolicach tych musiano stoczyć walkę.
Rozwój 29 października
1914
OKOLICE – Prowincja
nasza przeżywa teraz to wszystko, co o Łódź obija się tylko
echem, co wstrząsa naszymi nerwami, ale bezpośrednio nas nie
dotyka. Na prowincji naszej rozgrywają się obecnie wypadki wagi
pierwszorzędnej. Pola jej obficie zraszają się krwią, a „mogiły
bratnie” kurhanami znaczą te miejsca, w których odbywały się
zmagania dwóch potęg. Niejedna też wioska i miasteczko nasze
uległy częściowemu lub całkowitemu zniszczeniu, o czym świadczą
sterczące samotnie kominy. A jednocześnie w
miejscowościach, nie doświadczających bezpośrednio skutków
wojny, życie płynie trybem nieomal normalnym. Na pochwałę
prowincji naszej zaznaczyć trzeba, że w tych ciężkich chwilach
doświadczeń stara się ona nawet o podtrzymywanie życia
społecznego, pracując w stowarzyszeniach, kółkach rolniczych itp. Naród nasz w ogóle, a
lud wiejski w szczególności jest bardzo żywotny. Miarą jego
żywotności jest choćby fakt, że ledwo przewalił się huragan
wojenny przez gubernię lubelską, ledwo umilkły działa i jeszcze
nie zdążono uprzątnąć z pól całych tysięcy trupów, jeszcze
nie pozbierano armat, karabinów, granatów, kul itp.- już rolnik
nasz wyszedł w pole, by choć z opóźnieniem uprawić swój
stratowany i krwią przesiąknięty zagon i rozrzucić na nim ziarna,
które w roku przyszłym plon mają mu wydać............
Rozwój Łódź – 21
listopada 1914
Mileszki – wczoraj
wieczorem, we wsi kościelnej Mileszki, od szarpneli wynikł pożar.
Ogień przybrał duże rozmiary, zagrażał kościołowi drewnianemu.
Spaliło się 8 budynków. Pożar we wsi Mileszki wywarł duże
wrażenie na mieszkańcach sąsiednich wsi, jak Widzew, Andrzejów.
Mieszkańcy tych miejscowości jak mogli, pośpieszyli z ratunkiem
kościołowi.
Gazeta Wieczorna – 7
grudnia – 1914
Łódź – Tomaszów –
Łodzianie którzy wczoraj wyjechali do Warszawy i Piotrkowa oraz do
Tomaszowa, nie zdążyli już dojechać na miejsce i wrócili do
Łodzi, ze względu na przerwanie wszelkiej komunikacji, z powodu
działań wojennych między Andrzejowem i Koluszkami.
Prąd Łódź – 9 grudnia 1914 roku.
Bukowiec – wczoraj
o godz. 5 wieczorem ukazała się łuna w stronie Zarzewa. Pożar wszczął się z
niewiadomej przyczyny we wsi Bukowiec Dolny i Górny poza Zarzewem.
Straż ogniowa nie wzywana, nie wyjechała. Spłonęło parę stodół
napełnionych zbożem i słomą. O godz. 9 wieczorem, jeszcze było
widać łunę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz