Szósta część moich
materiałów na temat bitwy łódzkiej z czasopism: Nowy Kurjer Łódzki i
Nowa Gazeta Łódzka z okresu 18.08 – 31.12.1914.
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni.
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni.
Nowy Kurjer Łódzki –
poniedziałek 24 sierpnia 1914 roku.
Bitwa w okolicach
Łodzi.
Z
Koluszek donoszą nam, że przez dzień wczorajszy słychać było
tam huk armat od strony Tomaszowa Rawskiego tak silny, że aż ziemia
dudniła. Armia rosyjska,
zajmująca nader korzystną pozycję bojową, zdołała wyzyskać ją
w ciągu walki, trwającą cały dzień, odpierając przeciwnika w
wielu punktach. Najpierw ustąpiło
lewe skrzydło armii niemieckiej z pod Głowna ku Strykowowi i
Zgierzowi, parte przez Rosjan od strony Łowicza.
Ta przeznaczony był
batalion , landwery który w sobotę przeciągnął przez Łódź,
lecz opóźniony na linję bojową, wczoraj pośpiesznie wycofał się
na furmankach. Również jadących na
furmankach żołnierzy widziano na drodze ku Kaliszowi. Zależnie od wyników
ostatecznych wczorajszej walki, pierwszej w sąsiedztwie Łodzi,
można dzisiaj spodziewać się większych oddziałów wojska
rosyjskiego nacierającego energicznie od strony Łowicza, gdzie się
zaczyna linja bojowa, lub od Skierniewic, ewentualnie zaś wojsk
niemieckich, odstępujący z lewego skrzydła lub spieszących mu z
pomocą. Z centrum linji
bojowej, znajdującego się między Skierniewicami-Rawą-Ujazdem,
posiadamy nader szczupłe informacje, wiadomo tylko, że w sobotę
pod Jeżowem spotkały się dwa silne rozjazdy. Kozacy wpadli z furią
na oddział niemiecki, który nie zdążył dać ani jednego strzału
i został formalnie zarąbany szablami. Potyczka trwała długo,
zabierając dużo ofiar w zabitych i rannych. Jednego oficera
niemieckiego z obciętymi obydwoma rękami przewieziono do miejscowej
szkółki elementarnej, gdzie zmarł zanim zdołano okazać mu pomoc
opatrunkową. Z prawego skrzydła
armji niemieckiej, znajdującego się pod Tomaszowem i opierającego
się o Pilicę, donoszą o silnym ogniu artyleryjskim. Najbardziej
ostrzeliwano okolicę Inowłodza, którego mieszkańcy ratowali się
ucieczką do sąsiednich wiosek.
W Wolborzu, Babach i
Tuszynie stoją rezerwy niemieckie. Od strony Sieradza i Częstochowy
spodziewane są posiłki. Prawdopodobnie dziś od
świtu bitwa się wznowi. Trudno przewidzieć w tej chwili , czy
wojska niemieckie zdołają utrzymać się na obecnych pozycjach, czy
też zmuszone będą wycofywać z zajętych świeżo ziem. W tym ostatnim
przypadku oparłyby się dopiero na granicy, a może nawet na linji
swoich fortec. W każdym bądź razie
zdaje się,że tej nagłej zmianie w taktyce i przejścia wojska
rosyjskiego do ofensywy przeciwna strona nie spodziewa się.
Piotrków w rękach
niemieckich.
Jak
wiadomo, wojska niemieckie zajęły Piotrków na stałe, jeszcze w
tamtym tygodniu, rozlokowały się one we wszystkich budynkach
rządowych. W gmachu rządu gubernialnego mieszka obecnie komendant
niemiecki.
Do miasta przybywa
codziennie kilka pociągów z berlina, pełnych wojska. Pociągi owe
wracają z powrotem próżne. Za pozwoleniem komendanta można
korzystać z nich bez opłaty. W mieście panuje
spokój. Po godz. 9 wieczorem nie wolno ukazywać się na ulicach. W ciągu każdej nocy
przeciągają przez miasto armaty i przewożona jest amunicja. Poczta jeszcze nie
funkcjonuje, jednak listy można wysyłać pociągami zagranice,
muszą być one jednak uprzednio przeglądane. W mieście jest już w
obiegu moneta niemiecka. Komendant miasta wydaje
do mieszkańców wiele odezw, w jednej z nich informuje naprz., o
wielkim zwycięstwie niemców pod Metzem. Odezwa powyższa została
przyjęta przez wojska niemieckie z entuzjazmem. W ubiegłą sobotę
wyruszyły z Piotrkowa silne oddziały wojsk niemieckich, w stronę
Tomaszowa Rawskiego i Rawki. W niedzielę po południu ściągnięto
do Piotrkowa oddziały wojsk niemieckich ze Rzgowa, Tuszyna i Bab. Z Piotrkowa donoszą
nam w dalszym ciągu, że zanotowano kilka wypadków, w których w
których passanci dróg i szos padli ofiarą nieposłuszeństwa
władzy wojskowej lub nieopatrzności własnej. Wójt Kraszewa,
przejeżdźający traktem tuszyńskim, nie dosłyszawszy okrzyku
patrolującego żołnierza i nie zatrzymawszy koni natychmiast,
otrzymał postrzał karabinowy, który strzaskał mu ramię. Na drodze z Gorzkowic
do Przyrębia znaleziono w ubiegły czwartek zwłoki
cyklisty,leżącego w rowie przydrożnym wraz z potrzaskanym rowerem.
Zwłoki te widziano w tymże miejscu następnie jeszcze w sobotę. Na linji
Piotrków-Sulejów idący wzdłuż toru dróżnik kolejowy drogi
Warszawsko-Wiedeńskiej, zabity został wystrzałem z karabinu, gdyż
na dany znak przez patrol nie zatrzymał się.
Odwrót
wojsk niemieckich.
Sieradz.
- Przybyli z Sieradza do Łodzi w niedzielę w nocy,
oraz w poniedziałek z rana naoczni świadkowie komunikują nam
jednozgodnie w szczegółach o niezwykle szybkim, w popłochu
podjętym odwrocie nagromadzonych w Sieradzu sił niemieckich. Po
prowizorycznie zreperowanym moście drewnianym przez Wartę
przedewszystkiem przeprowadzono artylerię w sile 48 armat. Za nią już w
nieładzie wystąpiła piechota, przykrywana konnicą. W pośpiechu
pozostawiono znaczną ilość wozów, naładowanych mąka i innymi
prowiantami, oraz nieomal cały obóz furażowy. Po wyjściu wojsk
niemieckich w niedzielę, w świątyniach miejscowych wypełnionych
tłumami nabożnych odprawiono modły i pienia dziękczynne. Zduńska Wola. - Już
od soboty, od chwili przybycia znacznego rozjazdu z Łasku,
kwaterujący tu garnizon wojsk niemieckich czynił przygotowania do
wymarszu, lub jak tu sobie to tłumaczono, do obrony bojowej. W
niedzielę nad ranem rozpoczął się w gwałtownym pośpiechu
odwrót. Piechota zarekwirowała wozy włościańskie. Drobniejszych
patrolujących w odleglejszych promieniach okolicy, oddziałów nie
zdążono ściągnąć. Jedynie z linji kolejowej za pomocą telefonu
ściągnięto straże.
Błaszki. - Wojska
niemieckie opuściły Błaszki wczoraj o godzinie 8 rano.
Piotrków. - Donoszą
nam, iż załoga piotrkowska dzisiaj rano w pełnym komplecie wyszła
z miasta i zajęła linje obronne na szlaku do Nowo-Radomska, dokąd
ściągają zewsząd znaczne siły niemieckie.
Koluszki. - Pluton
kozaków prowadził 12 jeńców z konnicy niemieckiej z wachmistrzami
dwoma podoficerami w ich liczbie.
Ze Skierniewic przybył
wczoraj wieczorem do Koluszek pociąg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz