niedziela, 18 stycznia 2015

Artykuły dotyczące bitwy łódzkiej - część 24

Odcinek 24 moich materiałów na temat bitwy łódzkiej z czasopism: Nowy Kurjer Łódzki, Nowa Gazeta Łódzka i Rozwój z okresu 18.08 – 31.12.1914.  
Słownictwo i stylistykę zachowałem w oryginalnej pisowni. 



 
Nowa Gazeta Łódzka – Sobota, 10 października 1914

Łódź – Zgierz – Aleksandrów - Andrzejów – Wiśniowa Góra -

wczoraj wieczorem około 7 wieczorem słychać było silną kanonadę w stronie Zgierza i Aleksandrowa. Ponieważ silne oddziały niemieckie ruszyły w tamtą stronę, przypuszczać należy, że są to echa toczących się potyczek. W dniu dzisiejszym część konstytującego w Łodzi w liczbie ok. 7.000 osób udała się w stronę Zgierza, druga zaś mniejsza część skierowała się w stronę Pabjanic, gdzie ma się połączyć z nowymi siłami armji niemieckiej. Oczekiwaną jest bitwa w okolicach Andrzejowa, około wsi Wiśniowa Góra, a także w okolicach Głowna.

Osoby, przybyłe do Łodzi z okolic Kalisza, komunikują nam, że tor kolejowy i mosty na kolei kaliskiej są skwapliwie niszczone przez saperów niemieckich. W każdy dzień możemy się spodziewać ważnych wydarzeń w okolicy Łodzi.

Mapa z książki: Ernst Filsberger - Der Durchbruch bei Brzeziny, prezent mojego syna Tomka

 
Rozwój 10 października 1914

Łagiewniki – dziś rano, część wojsk niemieckich wyruszyła w stronę Łagiewnik. W lesie łagiewnickim oczekiwał na nie ukryty oddział kozaków, który po nadejściu wojsk niemieckich przywitał ich strzałami, po czym zawiązała się bitwa. Rezultat jej dotąd nieznajomy.

W dzisiejszym wydaniu porannym doniósł „Rozwój” o bitwie między Zgierzem, Aleksandrowem. Nocy dzisiejszej przybyli do Łodzi, w popłochu wieśniacy z Łagiewnik, przerażeni hukiem wystrzałów armatnich tak bliskich, iż zdawały się piastować bitwę na ich gruntach. Czyżby to była ta sama rozprawa na wielce rozległym froncie, czy też inna i jakie były wyniki – nie doszły nas wiadomości.

 

Zgierz – w dniu wczorajszym oddział cyklistów niemieckich rakognoskujący okolice Zgierza, natknął się na patrole dragonów rosyjskich. Po wzajemnej wymianie strzałów, dragoni rosyjscy cofnęli się do lasów łagiewnickich.



Nowy Kurjer Łódzki – Sobota, 10 października 1914 roku.

Głowno k. Łodzi – w okolicy Głowna, tej nocy na oddział rowerzystów niemieckich napadł znienacka patrol rosyjski i wyrządził mu duże straty. Wynikła strzelanina, w której obie strony poniosły straty w zabitych i rannych. Wiadomość tę przywieźli przybyli do Łodzi włościanie.

Łódź – czyżby początek wielkiej bitwy?

Człowiek, który bocznymi drogami przeszedł się dziś z Łowicza do Łodzi, opowiada nam, że z samego rana, znajdując się w okolicach Bełchatowa i Łyszkowic, słyszał wielką kanonadę, „od której ziemia drżała, a włosy na głowie stawały”- jak się wyraził. Człowiek ów mieszkał w czasie wojny w Łowickiem. Wśród tamtejszej szlachty drążkowej panuje już od początku wojny głębokie przekonanie, że wojna europejska ” może się zacząć gdzie chce, ale musi się zakończyć w Łowiczu, gdzie się wszystkie wojny kończą”.



Łódź zakup koni.- na skutek rozkazu czasowego plac-komendanta wojsk niemieckich w Łodzi, o dostarczenie dla armji koni, w dniu wczorajszym dostarczono 75 koni, z których władze zakupiły 22. Cena koni miała być określona po południu. Władze wojskowe sprzedają konie osłabione w pochodzie.

Łódź – chleb dla wojsk. - zamówiony zapas chleba w ilości 30 tysięcy funtów niemieckich dla konsystującego wojska w Łodzi, wypiekany jest w 14 piekarniach chrześcijańskich.




Pocztówka zamieszczona powyżej, pokazuje teren wojny i zniszczenia w Prusach Wschodnich, jest warta pokazania.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz