niedziela, 19 września 2021

Łaznowska Wola - Grömbach - Mord - Gotlieb i Marja Gruber - Express Wieczorny Ilustrowany - 1926

Express Wieczorny Ilustrowany. 1926-01-15 R. 4 nr 13

 

Działo się w Łaznowskiej Woli - Grömbach...

Na samym początku błąd jaki powstał w tym materiale: nie Żarnowska Wola, a Łaznowska Wola. 

Interesuje mnie, czy na cmentarzu ewangelickim w Łaznowskiej Woli, jest nagrobek z nazwiskami ofiar tej zbrodni? 


    We wsi Żarnowska Wola, gminy Mikołajew mieszkali od dłuższego małżonkowie Gotlib i Marja 

Gruberowie. Gruberowie byli bardzo zamożni, posiadali dość dużo gruntu, dom i plac w Łodzi. 

Dnia 11 grudnia 1922 roku sąsiedzi Gruberów zauważyli ze zdziwieniem. że pomimo dość późnej godziny, w domu Gruberów nie daje nikt znaku życia.

Ponadto wybite okno od stronv ogrodu, nasuwało pewne obawy, że z Gruberami coś sie stało. 

Około południa sąsiedzi zdecydowali się wreszcie i po wyłamaniu drzwi wtargnęli do mieszkania. 

Okropny, krew w żyłach ścinający widok, przedstawił się im oczom.

Na podłodze leżały zwłoki Gotliba Grubera, na łóżku zaś bezduszne ciało jego małżonki.

Oględziny lerkarskie wykazały, że Gotlib Gruber ugodzony został 3 kulami rewolwerowymi z niewielkiej odległości, przyczem jedna z nich była śmiertelna, żona zaś, tylko jedną, od której poniosła śmierć na miejscu.



Śledztwo policyjne, wdrożone natychmiast, nie dało żadnych pozytywnych wyników.

Dopiero w końcu roku 1924, bratanek zamordowanego, Adolf Wilhelm Gruber, dowiedział się drogą okólną, że niejaki Stefan Frączkowski, zamieszkały w tejże wsi, kto dokonał mordu.

Frączkowski w grudniu 1922 roku nad ranem obudzony został wejściem swego ojczyma Józefa Gajdy, który wszedłszy do izby umył sobie ręce. I następnie sądząc, że Frączkowski śpi, opowiedział żonie, żw w nocy zabili Grubera, że zabójców było kilku, i że Gruber dostał dwie kule, a żona jedną i że on, Gajda otrzymał złoty zegarek.

Frączkowski słyszał, jak Gajdzina odezwała się wtedy do męża:

"Toś ty zabił Grubera"

Po upływie tygodnia Gajda kupił, za niewiadomo jakie pieniądze, parę koni.

Tego samego dnia Gajdzina w przystępie złości krzyczała:

 - Ty zbóju, tyś zabił Grubera!

Sprawę powyższą rozważał sąd okręgowy pod przewodnictwem sędziego Arnolda.

Oskarżony do winy się nie przyznał, twierdząc, że pieniądze na konie pożyczył sobie od kuzyna.

Główny świadek Frączkowski potwierdza swe zeznania, złożone na śledztwie, inni świadkowie nic nowego do sprawy nie wnoszą.

Obrońca oskarżonego aplikant Kończyński, dowodził w swem długim przemówieniu, że nie można opierać się jedynie na zeznaniach 15-letniego chłopca, który jest nieco niedorozwinięty i prosił o uniewinnienie.

Sąd po naradzie, Józefa Gajdę uniewinnił.


****************************************************************************

Es geschah in Łaznowska Wola - Grömbach...


Gleich zu Beginn gibt es einen Fehler im Material: nicht Żarnowska Wola, sondern Łaznowska Wola. 

Mich interessiert, ob es auf dem evangelischen Friedhof in Łaznowska Wola einen Grabstein mit den Namen der Opfer dieses Verbrechens gibt? 


    In dem Dorf Żarnowska Wola, Gemeinde Mikołajew, lebten lange Zeit die Eheleute Gotlib und Marja Familie Gruber. Die Grubers waren sehr wohlhabend, sie besaßen eine Menge Land, ein Haus und einen Platz in Lodz.  Am 11. Dezember 1922 wunderten sich die Nachbarn der Grubers, dass trotz der späten Stunde kein Lebenszeichen im Haus der Grubers zu sehen war.

    Außerdem ließ ein zerbrochenes Fenster an der Seite des Gartens befürchten, dass den Grubers etwas zugestoßen war. 

    Gegen Mittag entschlossen sich die Nachbarn schließlich zum Einbruch und drangen nach Aufbrechen der Tür in die Wohnung ein. 

Ein grauenhafter, blutiger Anblick bot sich ihren Augen.

    Die Leiche von Gotlib Gruber lag auf dem Boden, während auf dem Bett der herzlose Körper seiner Frau lag.

    Die Untersuchung des Gerichtsmediziners ergab, dass Gotlib Gruber aus kurzer Entfernung von drei Revolverkugeln getroffen worden war, von denen eine tödlich war, während seine Frau nur eine erlitten hatte, an der sie auf der Stelle starb.

Die sofort eingeleiteten polizeilichen Ermittlungen brachten keine positiven Ergebnisse.

    Erst Ende 1924 erfuhr der Neffe des Ermordeten, Adolf Wilhelm Gruber, durch einen Rundbrief, dass ein gewisser Stefan Frączkowski, der im selben Dorf wohnte, den Mord begangen hatte.

    Am Morgen des Dezembers 1922 wurde Frączkowski durch den Besuch seines Stiefvaters Józef Gajda geweckt, der das Zimmer betrat und sich die Hände wusch. Dann, als er dachte, dass Frączkowski schlief, erzählte er seiner Frau, dass sie in der Nacht Gruber umgebracht hätten, dass es mehrere Mörder gewesen seien und dass Gruber zwei Kugeln und seine Frau eine bekommen habe und er, Gajda, eine goldene Uhr erhalten habe.

Frączkowski hörte, wie Gajdzina dann zu ihrem Mann sagte:

"Du hast Gruber getötet".

Nachdem eine Woche vergangen war, kaufte Gajda für einen unbekannten Betrag ein Paar Pferde.

Am selben Tag schrie Gajdzina in einem Anfall von Wut:

- Du Ganove, du hast Gruber umgebracht!

Der Fall wurde vor dem Bezirksgericht unter dem Vorsitz von Richter Arnold verhandelt.

    Der Angeklagte plädierte auf nicht schuldig und behauptete, er habe sich das Geld für die Pferde von seinem Cousin geliehen.

    Der Hauptzeuge Frączkowski bestätigte seine während der Ermittlungen gemachten Aussagen, andere Zeugen brachten keine neuen Erkenntnisse.

    Der Verteidiger des Angeklagten, Praktikant Kończyński, argumentierte in seinem langen Plädoyer, dass man sich nicht nur auf die Aussage eines 15-jährigen Jungen verlassen könne, der etwas zurückgeblieben sei, und beantragte Freispruch.

    Nach eingehender Beratung sprach das Gericht Józef Gajda frei.

    


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz