Z wielką ciekawością przeczytałem materiał z 28 grudnia ubiegłego roku na stronie:
Materiał dotyczył prac na cmentarzu ewangelickim w Łaznowskiej Woli. Interesowała mnie pierwsza część materiału:
Nieodmiennie od czterech lat... A jednak wyjątkowo, bo wreszcie coś drgnęło! Dziękuję "łaznowianom", czyli bardzo nieformalnej grupie ludzi, dzięki którym tegoroczne prace na cmentarzu w Łaznowskiej Woli nabrały tempa...
Ciekawe zdjęcie jako symbol:
Zdjęcie zamieszczone na pod tym materiałem..
Kiedyś się mówiło, że ktoś kogoś wygumkował, teraz nazywamy to: wyciął...
Przedstawię chronologię moich wizyt i prac na tym cmentarzu:
Zanim przystąpiliśmy do pierwszych prac porządkowych na cmentarzu w dniach 20-22.04.2017 roku, nie jestem w stanie zliczyć moich wizyt w Urzędzie Gminy w Rokicinach (rozmowy u Wójta), wizyt przygotowawczych, rozmów z oboma sołtysami Łaznowskiej Woli. Przygotowanie Świetlicy Środowiskowej, Kilkukrotnie byłem podczas wycinek drzew, bo proszono mnie o wskazanie tych które trzeba usunąć . Jeżdżenia moim samochodem z przyczepą, pełną sprzętu: taczek, szpadli, grabi itp... też było zajęciem pracochłonnym...
Teraz zamieszczam tekst w tym temacie:
Łaznowska Wola, pozostając w strefie zainteresowań autorki tekstu, doczekała się kolejnych działań ratunkowych. Po pierwsze, konserwator zabytków z Piotrkowa Trybunalskiego, któremu podlega, przychylił się do prośby i wyraził zgodę na prace porządkowe. Prace te zostały rozpoczęte przez Urząd Gminy. Dokonał on w swoim zakresie wycinki samosiejek, co ułatwiło dostęp do poszczególnych kwater. W dniach 20. - 22.04.2017 miały miejsce pierwsze z planowanych prac. W tym czasie na cmentarzu pracowało w sumie 11 osób. Udało się im oczyścić około 25 kwater. Niektóre z nich pozostaną bezimienne, ponieważ tablice zniknęły. Jednak jest 16, na których zachowały się bardzo wyraźne napisy. Pozwolą one, mam nadzieję, na wypełnienie luki, powstałej w wyniku zniszczenia dokumentacji parafialnej.
Prace na cmentarzu będą kontynuowane.
Hanna Szurczak
Ten tekst, także okrojone zdjęcie ma swoją symbolikę...., mimo wszystko pozdrawiam...
ps. nie wspomnę moich wizyt z kilkudziesięcioma uczestnikami rajdów rowerowych, gdzie propagowałem nekropolię w Łaznowskiej Woli.. Wystarczy wpisać hasło Łaznowska Wola na moim blogu, tam jest wszystko chronologicznie zapisane.., nic w przyrodzie nie ginie..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz