Podczas sortowania niezliczonej ilości naszych rodzinnych zdjęć, znalazłem dwa, które przywołują szczególne wspomnienia, zarazem poczucie winy...Dom, który opisywałem na moim blogu (hasło Przybylski), miał długą i ciekawą historię. Zbudowany pod koniec XIX wieku, dawał schronienie wielu pokoleniom rogowiaków, był piekarnią żydowską, siedzibą cudownego serca człowieka - artysty malarza Tadeusza Przybylskiego. Dom zniknął, został rozebrany, prawie 20 lat nie byłem obecny w Polsce, nie miałem wpływu na jego stan, może jednak mogłem coś więcej zrobić...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz