Zmiany nazwisk miały również miejsce w naszym kraju. Niemiecko brzmiące nazwiska w szczególności z "ä", "ö", "ü", były "spolszczane" urzędowo. Ich właściciele nie mieli za wiele do powiedzenia..... Nazwisko przodków moje Żony brzmiało dawniej Häusser, urząd je zmienił na Hajzler...
Nazywał się Kaźmierowski •••
Ludzie na Zachodzie mają trudności z przyzwyczajeniem się do słowiańsko brzmiących nazwisk, których nosicielami są Niemcy tacy jak ty i ja. Łamią sobie język nad nazwiskami takimi jak Wojciechowski, Gwiazdowski, Kołodziej i lubią dokuczać Mikołajewskiemu lub Krawczykowi. Na przykład późny przesiedleńca Buchczyk, który do 1958 roku był kierownikiem działu w ubezpieczeniach społecznych w Polsce, nie otrzymał zatrudnienia w ubezpieczeniach tylko z powodu swojego „słowiańskiego nazwiska” i musiał przekwalifikować się na spawacza. Szczególnym przykładem uprzedzeń otoczenia wobec polskiego nazwiska doświadczył pan Kaźmierowski:
jego bogata narzeczona chciała się z nim rozstać. Znajomi nazywali go „Polakiem”, partnerzy biznesowi zwracali się do niego „pan X”, a 25-letni przedstawiciel handlowy nie widział innego wyjścia, jak tylko zwrócić się do sądu. Rodzice jego narzeczonej jasno mu powiedzieli, że mogą przekazać rodzinne interesy tylko zięciowi o niemieckim nazwisku. Jednak Ludwig Kaźmierowski nie przekonał początkowo sądów o niemożliwości zmiany swojego nazwiska.
Kiedy w 1939 roku nasza ojczyzna stała się niemiecka, dla Volksdojczów nie było zbyt trudno zmienić nazwisko Wolski na Freigang, Kowalski na Schmidt, Jankowski na Jahnke, Penczkowski na Penter itp. Dzisiaj jednak władze zajmują bardzo wyniosłe stanowisko, jeśli ktoś chce pozbyć się nazwiska brzmiącego wschodnio. Prezydent regionu odrzucił wniosek Kaźmierowskiego o zmianę nazwiska. Musiał on najpierw wygrać sprawę administracyjną. W pierwszej instancji został skazany na dalsze używanie swojego nazwiska. Dopiero Wyższy Sąd Administracyjny w Münsterze w grudniu 1963 roku wykazał zrozumienie: pan Kaźmierowski nazywa się teraz pan Karsten. Sędziowie podkreślają jednak, że ma to pozostać wyjątkiem! Nazwiska o brzmieniu obcym nie mogą być zmieniane.
Co o tym sądzą nasi czytelnicy?
Auch in unserem Land gab es Namensänderungen. Deutsch klingende Namen, insbesondere solche mit „ä”, „ö” und „ü”, wurden offiziell „polonisiert”. Ihre Träger hatten dabei nicht viel zu sagen... Der Name der Vorfahren meiner Frau lautete früher Häusser, die Behörde änderte ihn in Hajzler...
Er hieß Kazmierowski •••
Die Leute im Westen können sich an slawisch klingende Namen, deren Träger Deutsche sind wie du und ich, schwer gewöhnen. Sie zerbrechen sich über Namen wie Wojciechowski, Gwiazdowski, Kalodziej beinah die Zunge und hänseln gern einen Mikolajewski oder Krawczyk. Der SpätaussiedI. Buchczyk zum Beispiel, der in Polen bis 1958 Abteilungsleiter bei der Sozialversicherung war, erhielt allein schon seines .kamischen Namens" wegen keine Anstellung bei der Versicherung und mußte auf den Schweißerberuf umschulen. Ein besonderes Beispiel von Vereingenommenheit der Umwelt gegen einen polnischen Namen aber erlebte Herr Kazmierowski:
Seine reiche Braut wollte sich von dem trennen. Bekannte riefen ihm "Pollack" nach, Geschäftspartner sprachen ihn mit "Herr Dingsda" an, und der 25 jährige Handelsvertreter wußte schon keinen Ausweg mehr als zum Gericht zu gehen. Die Eltern seiner Braut hatten ihm klipp und klar erklärt, sie könnten die Geschäfte der Familie nur einem Schwiegersohn mit deutschem Namen übergeben. Aber Ludwig Kazmierowski überzeugte zunächst die Gerichte von der Unmöglichkeit seines Namens nicht.
Als 1939 unsere Heimat deutsch wurde, war es für einen Volksdeutschen nicht übermäßig schwer, seinen Namen Wolski in Freigang, Kowalski in Schmidt, Jankowski in Jahnke, Penczkawski in Penter usw. abändern zu lassen. Heute aber sitzen die Behörden auf sehr hohem Roß, wenn man einen östlich klingenden Namen loswerden will. Der Regierungspräsident lehnte Kazmierawskis Antrag auf Namensänderung rundweg ab. Er mußte erst eine Verwaltungsklage durchfechten. In erster Instanz wurde er zum Weiterführen seines Namens verurteilt. Erst das Oberverwaltungsgericht Münster hatte im Dezember 1963 ein Einsehen: Herr Kazmierowski heißt jetzt Herr Karsten. Aber die Richter betonen: Das soll eine Ausnahme bleiben! Fremd klingende Familiennamen sallen nicht geändert werden.
Was meinen unsere Leser dazu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz