czwartek, 19 września 2024

Sandra Braun - Metryka ślubu - Bukowiec-Königsbach - Messinger - Bajer - Kajnert - Wacker - 1872

 

Sandra Braun, która gościła nie tak dawno w Łodzi, jak i w Bukowcu szukając (i znajdując) swoich przodków, jest w dalszym ciągu bardzo aktywna. Dwa dni temu przesłała mi skan metryki ślubu z 1872 roku z ksiąg kościelnych w Pabianicach z prośbą o tłumaczenie. 

Starałem się jak mogłem, jednak nie dałem rady sam tego przetłumaczyć. Poprzez Kacpra poprosiłem niezawodną w tej materii Anię z Brzezin, która zrobiła perfekcyjne tłumaczenie, za które ponownie bardzo dziękuję! Wszystko co dotyczy Bukowca i jego dawnych mieszkańców staram się zamieszczać na moim blogu, tak też robię obecnie. Jestem przekonany, że te informacje przydadzą się innym, poszukujących swoich przodków.

Sandra w pierwszym e-mailu napisała m.in.: 

.."Co u ciebie słychać? Są jakieś wiadomości? Słyszałem, że na południu Polski są poważne powodzie.

Możesz to dla mnie przetłumaczyć? Myślę, że to jeden z moich bezpośrednich przodków, ale rozpoznaję tylko nazwisko Messinger.



Ania natomiast przesłała przez Kacpra tłumaczenie:

Bukowiec. Działo się to w Pabianicach dnia 17/29 września 1972 roku o godzinie piątej po południu. Wiadomym czynimy w przytomności świadków Jana Bajera 49 lat i Krzysztofa majera lat 45 obu rolników zamieszkałych w Bukowcu, zawarty został religijny związek małżeński pomiędzy Marcinem Messingerem lat 25, kawaler, urodzony w Jasieniu, syn Idziego i Ewy z domu Kajnert, rolników zamieszkałych w wsi Bukowiec, z Elżbieta Bajer, panna lat 20, urodzona we we wsi Bukowiec, córka Krzysztofa i Katarzyny z domu Waker (Wacker), ślubnych małżonków Bajer zamieszkałych w Bukowcu. Małżeństwo to poprzedziły zapowiedzi ogłoszone w kościele ewangelicko-augsburskim w dniach 13/25 sierpnia roku bieżącego...
Tamowania małżeństwa nie było. Nowo zaślubieni małżonkowie nie sporządzili między sobą żadnej umowy przedślubnej. Stawający i świadkowie nie umieją pisać i akt został odczytany i podpisany przez księdza.

Szybka odpowiedź od Sandry:
Witam

Dziękuję! To są moi 2x pradziadkowie!

Wyemigrowali do New Jersey pod koniec lat 80-tych XIX wieku i tam są pochowani.

Moja babcia została poczęta w New Jersey w 1904 roku, kiedy jej rodzina się tam przeprowadziła......, ale zmienili zdanie i wrócili na Wołyń!  Często żałowali tej decyzji...

Elisabeth Bajer w akcie małżeństwa jest bezpośrednim potomkiem Christopha Bayera, który, jak sądzę, jest jednym z pierwotnych kolonistów Bukowiec.

Dziękuję za tłumaczenie.

Sandra


piątek, 13 września 2024

Cmentarze ewangelickie - Brzeziny - Weg und Ziel - 7/8.2024 - cz.3

Myślę, że ten materiał zamieszczony w niemieckiej gazecie Weg und Ziel pokazuje efekty pracy Kacpra Buldeckiego. Dzisiaj mieliśmy (wspólnie z moją Elą) przyjemność gościć u nas Kacperka przekazując mu egzemplarz tego czasopisma + pomidorki naszego chowu. Kacper działa nie tylko na terenie Brzezin, opiekuje się także innymi cmentarzami wokół Brzezin. Jestem z niego bardzo dumny. Mój czas się nieuchronnie kończy, wiem, że Kacperek będzie działał dalej, o "grobersach" będzie się mówiło i pisało.

                    DAWNY CMENTARZ PROTESTANCKI W BRZEZINACH.

Pierwszy cmentarz parafii ewangelickiej w Brzezinach został założony wiosną 1816 r. obok istniejącego cmentarza katolickiego. Ziemię o powierzchni 485 m2 podarowała „na wieczność” właścicielka Brzezin Izabela Lasocka. Wkrótce jednak cmentarz okazał się zbyt mały, więc w 1827 r. gmina protestancka zakupiła dziesięciokrotnie większą działkę pod nową nekropolię na skraju wsi Lasocin, bezpośrednio przy drodze do Łowicza. Stary cmentarz był użytkowany do 1852 r., kiedy to został nieodpłatnie przekazany parafii katolickiej, która pilnie potrzebowała nowego miejsca pochówku. Warunkiem darowizny było pozostawienie istniejących na cmentarzu nagrobków w stanie nienaruszonym oraz zakaz chowania na nim samobójców.

    Nowy cmentarz został ogrodzony w 1864 r. i powiększony w 1867 r. według geometrycznej koncepcji Konstantego Mrożka. Rozbudowa była możliwa dzięki datkom trzech parafian: Martina Klausa, Ludwiga Byczkowskiego i Augusta Schwanke. W 1870 r. teren cmentarza został ogrodzony ceglanym murem na podmurówce z kamienia polnego. Kolejnymi ważnymi inwestycjami była budowa studni (1910 r.) oraz posadzenie około 100 drzew (1933 r.).

     Jeszcze kilka lat temu cmentarz był w bardzo złym stanie - teren był tak zarośnięty, że niezwykle trudno było się po nim swobodnie poruszać, a nawet próbować rozpoznać istniejące nagrobki. We wrześniu 2018 roku opuszczoną nekropolią zainteresował się młody mieszkaniec Brzezin, Kacper Buldecki. Jego prace porządkowe tchnęły w to miejsce nowe życie, wydobywając na światło dzienne część zapomnianej historii miasta i odsłaniając niezwykłe bogactwo form postawionych tu nagrobków. Oprócz prostych, w większości typowych nagrobków, odkryto co najmniej kilka grobów o indywidualnych kształtach i bogatej ornamentyce. Najstarszy zachowany nagrobek pochodzi z 1863 r. (jest to grób Karla Futerleiba, powieszonego w czasie powstania styczniowego). Przez wiele lat wolontariatu udało się odnowić wiele nagrobków. Najpierw z każdego nagrobka usunięto grubą warstwę ziemi, postawiono nagrobek i odnowiono inskrypcję. Dzięki niezwykłej uczynności i zaangażowaniu Bruno Meyera mogliśmy zakupić wiele narzędzi i zorganizować kilka prezentacji w mieście Luchow, gdzie mogliśmy zaprezentować naszą dotychczasową pracę. Bruno Meyer urodził się w Brzezinach podczas II wojny światowej. Jego rodzice byli lekarzami (matka - dentystka, ojciec - internista). On sam jest redaktorem gazety General - Anzeiger Niedersachsen. Pan Meyer odwiedził cmentarz ewangelicki po raz pierwszy w 2018 roku i jest zdumiony, jak szybko postępują prace na nekropolii. W tym miejscu można by wymienić więcej osób, którym los zapomnianej nekropolii nie jest obojętny. Dzięki ofiarności i zaangażowaniu wolontariuszy do dziś możemy podziwiać różnorodność tego cmentarza. W 2019 roku Marcin Szczepaniak ufundował drewniany krzyż ustawiony w centrum cmentarza, który z daleka ma symbolizować, że jest to miejsce wiecznego spoczynku dawnych mieszkańców Brzezin. W 2023 r. odbyło się uroczyste poświęcenie tablicy pamiątkowej przez pracujących tam pomocników. Cmentarz zachował się niemal w całości, z otynkowanym ogrodzeniem i żelazną bramą (ale niestety nie oryginalną). Ogromne wyrwy i ubytki w murze przypominają o krwawych walkach podczas II wojny światowej. Największa wyrwa w murze powstała podobno, gdy po cmentarzu przejechał radziecki czołg.

Oprócz grobów cywilnych, na cmentarzu znajdują się również groby żołnierzy niemieckich poległych w listopadzie 1914 roku.


     


                 



            EHEMALIGER EVANGELISCHER FRIEDHOF IN BRZEZINY.

Der erste Friedhof der evangelischen gemeinde von Brzeziny wurde im Frühjahr 1816 neben dem bestehenden katholischen Friedhof angelegt. Das Gelände von 485 m2 stiftete damals die Eigentümerin von Brzeziny, Izabela Lasocka, "für die Ewigkeit." Der Friedhof erwies sich jedoch schnell als zu klein, deshalb erwarb die evangelische Gemeinde im Jahr 1827 ein neues, zehnmal größeres Grundstück für eine neue Nekropole am Dorfrand von Lasocin, direkt an der Straße nach Łowicz. Der alte Friedhof wurde noch bis 1852 genutzt. danach wurde er unentgeltlich an eine katholische gemeinde Gemeinde übergeben, die dringend neue Flächen für die Bestattungen benötigte. Die Voraussetzung für die Schenkung war, dass die bisherigen Grabsteine des Friedhofes unversehrt bleiben und dort auf keinen fall Selbsmörder bestattet werden sollten.

    Die neue Friedhof wurde 1864 umzäunt und 1867 nach dem geometrischen Konzept von Konstanty Mrożek erweitert. Die Erweiterung war aufgrund der Spenden von den drei Gemeindegliedern Martin Klaus, Ludwig Byczkowski und August Schwanke möglich. 1870 wurde das Friedhofsgelände mit einer auf einem Feldsteinfundament errichteten Ziegelmauer eingezäunt. Weitere wichtige Investitionen waren der Bau eines Brunnens (1910) und die Anpflanzung von etwa 100 Bäumen (1933).

     Bis vor einigen Jahren befand sind der Friedhof in einem sehr schlechten Zustand. das Gelände war so stark verwuchert, dass es äußerst schwierig war, sich darauf frei zu bewegen oder auch nur zu versuchen, die vorhandenen Grabsteine zu erfassen. In September 2018 entdeckte ein junger Bürger von Brzeziny, Kacper Buldecki, das Interesse an der verlassenen Nekropole. Seine Aufräumarbeiten haben dem Ort neues Leben eingehaucht, einen Teil der vergessen Geschichte der Stadt ans Licht gebracht und den außergewöhnlichen Formenreichtum der hier errichteten Grabmale enthüllt. Neben den schlichten, meist typischen Grabsteinen wurden zumindest einige Gräber mit individueller Form und reicher Ornamentik freigelegt. Der älteste erhaltene Grabstein stammt aus dem Jahr 1863 (es handelt sich um das Grab von Karl Futerleib, der während des Januaraufstandes erhängt wurde). In jahrelanger ehrenamtlicher Arbeit konnten zahlrieche Grabsteine renoviert werden. Zunächst wurde bei einem jeden Grabstein die dicke Schmutzschicht entfernt, der Grabstein aufgerichtet und die Inschrift erneuert. Durch die außergewöhnliche Hilfsbereitschaft und das Engagement von Bruno Meyer konnten viele Werkzeuge angeschafft und mehrere Vorträger in der Stadt Luchow organisiert werden, wo wir unsere bisherige Arbeit präsentieren durften. Bruno Meyer wurde im Zweiten Weltkrieg in Brzeziny geboren. Seine Eltern waren Ärzte (Mutter - Zahnärztin, Vater - Internist). Er selbst ist Redakteur der Zeitung General - Anzeiger Niedersachsen. Herr Meyer hat den evangelischen Friedhof 2018 zum ersten Mal besucht und ist erstaunt, wie schnell die Arbeiten an der Nekropole vorangehen. An diese Stelle könnten noch weitere Personen genannt werden, denen das Schicksal der in Vergessenheit geratenen Nekropole nicht gleichgültig ist. Dank der Großzügigkeit und des Einsatzes der ehrenamtlichen Helfer können wir heute noch die Vielfalt dieses Friedhofs bestaunen. 2019 stiftete Marcin Szczepaniak ein in der Mitte des Friedhofs aufgestelltes Holzkreuz, das bereits von Weitem symbolisieren soll, dass dies die ewige Ruhestätte der ehemaligen Ortsansässigen von Brzeziny ist. 2023 fand eine feierliche Einweihung der Gedenktafel durch die dort tätigen Helfer statt. Der Friedhof ost nahezu vollständig erhalten, mit einem verputzten Zaun und einem Eisentor (nur leider nicht das Original). Riesige Brüche und Hohlräume in der Mauer erinnern an die blutigen Kämpfe im Zweiten Weltkrieg. Die größte Lücke in der Mauer entstand angeblich, als ein sowjetischer Panzer über den Friedhof fuhr.

Neben zivilen Gräbern finden sich auf dem Friedhof auch die Gräber der in November 1914 gefallenen deutsche Soldaten.


Cmentarze ewangelickie - Las Pobłociszewski - Brzeziny - Weg und Ziel - 7/8.2024 - cz.2

 


Ehemaliger evangelischer Friedhof in Las Pobłociszewski (Hochweiler), Kreis Pabianice.

Las Pobłociszewski (wortwörtlich Płociszewski Wald) liegt westlich von Pabianice, in der Nähe von Wymysławów, Piątkowisko und Wincentów. Die Spuren des Friedhofs lassen sich dort an einem der unbefestigten Wege in unmittelbarer Nähe der durch den Wald führenden Straße S14 finden. Die Ursprünge dieser kleinen Nekropole gehen auf das Jahr 1802 zurück, als die Kolonie Markówka (damals Hochweiler genannt) abgegrentz und von deutschen Kolonisten besiedelt wurde. Im Jahr 1822 zählte das Dorf 167 Einwohner. Die Stätte war jahrzehtelang verwüstet und von Sträuchern überwuchert. Einige Erdgräber und zahlreiche steinerne Grabsteine sind erhalten geblieben (auf mehreren sind Inschriften stammen aus der Zeit um die Wende vom 19. zum 20. Jahrhundert.

Am 18.05.2024 fand die sechste Staffel des Projekts "Akcja Renowacja" (Aktion Renovierung), d.h. die Aufräumarbeiten auf dem evangelischen Friedhof in La Pobłociszewski, statt. es war das bisher teilnehmerreichste Unterfangen: Es kamen über 40 ehrenamtliche Helfer.

Diese Initiative ist den Papienten des Vereins Stowarzyszenie Monar in Lodz/Außenstelle in Ozorków (Entwöhnungseinrichtung für Jugendliche) zu verdanken, die sich zusammen mit ihren Betreuern voller Tatendrang an die Arbeit machten. Großartig und unentbehrlich war darüberhinaus das Engagement der Jugendfeuerwehr markówka. Die Feuerwehr sorgte für die Sicherheit aller Teilnehmer auf dem Friedhof, indem sie morsche Bäume und Äste entfernte, die eine potenzielle Gefahr darstellen. Bei der Arbeit standen die Jugendlichen unter dem wachsmann Auge ihrer Betreuer. Die im letzten Jahr entdeckte Grabtafel konnte heute dank des Einsatzes von Kacper Buldecki wieder angebracht werden. Kacper investierte viel Zeit und Energie in die Restaurierung des Grabsteins und mit seiner Hilfe konnten wir den Wildwuchs von Bäumen und Sträuchern beseitigen. Die Aufräumarbeiten wurden wieder einmal von unseren Freuden des Geschichtsvereins Towarzystwo Miłośników Dziejów Pabianic unterstützt. Ihr Beitrag zur Erhaltung des Friedhofs ist bedeutend. das gesamte Projekt konnte dank der Schirmherrschaft des Bürgermeisters der Gemeinde Pabianice umgesetzt werden.



Dawny cmentarz ewangelicki w miejscowości Las Pobłociszewski (gm. Hochweiler, pow. pabianicki).

     Las Pobłociszewski położony jest na zachód od Pabianic, w pobliżu Wymysłowa, Piątkowiska i Wincentowa. Ślady cmentarza można tam odnaleźć na jednej z polnych dróg w bezpośrednim sąsiedztwie prowadzącej przez las drogi S14. Początki tej niewielkiej nekropolii sięgają 1802 r., kiedy to wytyczono kolonię Markówka (wówczas Hochweiler) i zasiedlono ją kolonistami niemieckimi. W 1822 r. wieś liczyła 167 mieszkańców. Teren przez dziesięciolecia był zdewastowany i zarośnięty krzakami. Zachowało się kilka grobów ziemnych i liczne kamienne nagrobki (kilka z nich posiada inskrypcje z przełomu XIX i XX wieku).

     18 maja 2024 r. odbył się szósty sezon projektu „Akcja Renowacja”, czyli porządkowanie cmentarza ewangelickiego w Pobłociszewie. Było to najbardziej partycypacyjne przedsięwzięcie z dotychczasowych: Zgłosiło się ponad 40 wolontariuszy.

     Inicjatywa ta to zasługa podopiecznych Stowarzyszenia Monar w Łodzi/placówka w Ozorkowie (ośrodek resocjalizacyjny dla młodzieży), którzy wraz z opiekunami pełni zapału przystąpili do pracy. Fantastyczne i niezastąpione było również zaangażowanie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej z Markówki. Strażacy zadbali o bezpieczeństwo wszystkich uczestników na cmentarzu, usuwając spróchniałe drzewa i gałęzie, które stanowiły potencjalne zagrożenie. Młodzież pracowała pod czujnym okiem opiekunów. Odnaleziona w ubiegłym roku tablica nagrobna została dziś ponownie zamontowana dzięki staraniom Kacpra Bułdeckiego. Kacper włożył wiele czasu i energii w odrestaurowanie nagrobka, a z jego pomocą udało nam się usunąć zarośla drzew i krzewów. Prace porządkowe po raz kolejny wsparli nasi przyjaciele z Towarzystwa Miłośników Dziejów Pabianic. Ich wkład w zachowanie cmentarza jest znaczący. Całe przedsięwzięcie zostało zrealizowane dzięki patronatowi Prezydenta Miasta Pabianic.


czwartek, 12 września 2024

Cmentarze ewangelickie - Jordanów - Brzeziny - Weg und Ziel - 7/8.2024 -cz.1

 

Wczorajsza poczta, a w niej egzemplarze czasopisma Weg und Ziel z lipca i sierpnia 2024 roku. Dziękuję za przesyłkę Panu Przemkowi Zielnicy!

Na stronach 3-6 bardzo obszerny materiał dotyczący cmentarzy ewangelickich w okolicach Brzezin: Jordanowa, Lasu Pobłociszewskiego i Brzezin.

W tym odcinku zrobiłem tłumaczenie tekstu dotyczącego cmentarza ewangelickiego w Jordanowie. Nadmienię tylko, że w jakiejś części brałem udział w jego sprzątaniu. Zapraszam.



Aktuelle ehrenamtliche Projekte im Rahmen der Pflege ehemaliger evangelischer Friedhöfe in der Umgebung von Lodz.

Seit vielen Jahren finden in und um Kodz ehrenamtliche Aktionen zur Rettung und Pflege ehemaliger evangelischer Friedhöfe statt. Hier einige Beispiele aus den letzten Monaten:

Ehemaliger evangelischer Friedhof in Jordanów (Kreis Brzeziny).

Der Friedhof liegt inmitten von Feldern auf einer kleinen Erhebung, ca. 200 Meter von der Kreisstraße Brzeziny - Andrespol (Andreasfeld) entfern. Er ist Ruhestätte der evangelischen Dorfbewohner von Jordanów und Eufeminów.

Vergessen, verwüstet und über die Jahrzehnte verwuchert erhält die Nekropole nun hoffentlich bald ihre Würde und ihren Respekt zurück.

Der Anfang ist getan, denn in den Monaten April und Mai 2024 wurden umfangreiche Arbeiten ausgeführt, und obwohl das Gelände sehr groß ist (3.000 m2) und noch viel Aufwand für die ehrenamtlichen Aktivisten ansteht, ist festzuhalten, dass der Friedhof zu einen großen Teil wieder hergestellt werden konnte.

Ein Großteil des Gebüsches wurde gefällt, da genau dieses es bisher unmöglich gemacht hatte, sich auf dem Friedhof zu bewegen. Auch ein Häcksler kam zum Einsatz, der half, das Problem des ständig entfernten Wildwuchses zuzerkleinern. Nach der nächsten Etappe die großen mengen an Blättern, Umkraut usw. zusammengeharkt. Manche Grabplatten konnten bereits an ihren Ursprungsort zurückgestellt werden, doch müssen sie noch von Moss befreit und Bruchstücke - wenn mögkich - zusammengefügt werden.

An dieser Stelle sei an alle, die an der Aktion teilnahmen, Worte des Dankes und der Anerkennung gerichtet. Die Initiative wurde vom verein Stowarzyszenie Ochrony i Zabytków Brzezin unter der Leitung von Kacper Buldecki durchgeführt.



Aktualne projekty wolontariackie w ramach utrzymania dawnych cmentarzy ewangelickich na terenie Łodzi.

Od wielu lat w Łodzi i okolicach prowadzone są działania wolontariackie na rzecz ratowania i opieki nad dawnymi cmentarzami ewangelickimi. Oto kilka przykładów z ostatnich kilku miesięcy:

Dawny cmentarz ewangelicki w Jordanowie (k. Brzezin).

Cmentarz znajduje się pośród pól na niewielkim wzniesieniu około 200 metrów od drogi powiatowej Brzeziny - Andrespol (Andreasfeld). Jest miejscem spoczynku protestanckich mieszkańców wsi Jordanów i Eufeminów.

Zapomniana, zdewastowana i zarośnięta przez dziesięciolecia nekropolia, miejmy nadzieję, wkrótce odzyska swoją godność i szacunek.

W kwietniu i maju 2024 r. przeprowadzono szeroko zakrojone prace i chociaż teren jest bardzo duży (3000 m2) i wolontariusze mają jeszcze wiele do zrobienia, należy zauważyć, że duża część cmentarza została odnowiona.

Wycięto znaczną część krzewów, które wcześniej uniemożliwiały poruszanie się po cmentarzu. Wykorzystano również rozdrabniarkę, która pomogła ograniczyć problem stale usuwanych dzikich odrostów. Po kolejnym etapie zgrabiono duże ilości liści, chwastów itp. Niektóre płyty nagrobne wróciły już na swoje pierwotne miejsce, ale trzeba je jeszcze oczyścić z mchu i fragmentów - w miarę możliwości - poskładać.

Korzystając z okazji, chcielibyśmy podziękować i wyrazić uznanie dla wszystkich, którzy wzięli udział w akcji. Inicjatywę zorganizowało Stowarzyszenie Ochrony i Zabytków Brzezin pod kierownictwem Kacpra Buldeckiego.





Otwórz