wtorek, 22 listopada 2022

Niemieckie wsie regionu łódzkiego - Albert Breyer - Freie Presse - 1938- cz.1

Freie Presse. Jg. 16, 1938, nr 237 

Niemieckie wsie regionu łódzkiego

   Według informacji z Tajnego Pruskiego Archiwum Państwowego pochodzenie kolonistów osiedlonych przez władze południowopruskie przedstawia się następująco: w kolonii Effingshausen - Starowa Góra osiedliło się 28 rodzin z Wirtembergii, które w 1813 r. wyemigrowały do Besarabii*; w Königsbach 25 rodzin osiedliło się z Wirtembergii, 17 z Baden Durlach, 2 z Palatynatu i 14 z Alzacji cm; w Hochweiler 3 rodziny przybyły z Wirtembergii, 6 z Baden-Durlach; w poszczególnych wsiach polskich, jak Wola Rakowa, Czyżemin, Karpin, Kalinka, Giemzów itp. osiedliły się pojedyncze rodziny z Wirtembergii cm; w kolonii Grömbach (Zielona Góra) osiedliło się 78 rodzin z Wirtembergii, które po kilku wyjazdach przeniosły się do Bessarabii, a ich miejsce zajęli chłopi pochodzenia pomorskiego; we Friedrichshagen - Augustów 11 rodzin pochodziło z Wirtembergii, 3 z Hesji, 1 ze Szwajcarii; w Neusulzseld - Nowosolna  82 rodziny pochodziły z Wirtembergii i kilka rodzin z Baden-Durlach; we wsi Schöneich 5 rodzin osiedliło się z Wirtembergii, 2 z Baden-Durlach; w Neu-Württemberg - Tkaczewska Góra wszyscy imigranci pochodzili z Wirtembergii, było ich początkowo 62 rodziny; w Grünberg - Zielona Góra  9 rodzin osiedliło się z Wirtembergii; we wsi Wilhelmswalde - Borowa 25 rodzin pochodziło z Prus Zachodnich, 17 z Pomorza, 7 z Marek; w Aniołowie 3 rodziny osiedliły się z Wirtembergii, a 14 z Prus Południowych.

     Obecna sytuacja gospodarcza w niektórych szwabskich wsiach nie jest do końca zadowalająca. Kryzys gospodarczy ostatnich lat, który jest szczególnie dotkliwy na terenach przemysłowych, całkowicie uniemożliwił napływ młodych mieszkańców wsi do miast. Zjawisko to obciąża szczególnie wsie szwabskie, które ze wszystkich innych plemion osiedlających się w regionie łódzkim zawsze odczuwały najsilniejszą skłonność do miasta, do rzemiosła. Przodkowie niektórych dużych niemieckich przemysłowców w Łodzi pochodzą od Schwabendorfów - szwabskich osadników z regionu łódzkiego. Bezczynna siła robocza w Schwabensiedlungen - szwabskich osadach , tak było również w innych niemieckich wsiach, choć nie w takim samym stopniu - musiała z konieczności zwrócić się ku rolnictwu. Spowodowało to gwałtowny spadek wartości nieruchomości po 1930 roku, co nieuchronnie prowadziło do powstawania gospodarstw karłowatych. Innym skutkiem ubocznym, który częściej występował przed wojną światową, był zanik świadomości plemiennej, gwary oraz małżeństw z Pomorzanami i Ślązakami, przy czym jedynie wieś Königsbach - Bukowiec stanowiła pewien wyjątek. Unifikacja etniczna poczyniła duże postępy w większości wsi na wschód od Łodzi.

 Obok pruskiej kolonizacji państwowej trwała niezakłócona kolonizacja prywatna. Jesteśmy w posiadaniu dokumentu o Andrespolu lub także Andreasfelde - Andrzejowie, w którym podano, że w 1805 roku "Hochgebohrnen Frau Magdalena von Jordan Tuchecka, dziedziczka i właścicielka Majątku Bedoń, do Schnitzen Christof  Pranse, Schöffen Lorentz Gostinski i Gottfried Ruth i 29 kolonistów z lasem zarośniętym 29 Hufen są podzieleni." Schultze, Schulmeister i Krüger otrzymują trzydziestą Hufe. Pieniądze na ziemię wynosiły już 50 polskich guldenów od Hufe. Było też tylko 6 wolnych lat. Znamienne jest, że umowa wyraźnie nakazuje kolonistom budowanie domów w linii prostej wzdłuż wiejskiej ulicy o szerokości 12 łokci. Roczny czynsz wynosił 90 polskich guldenów z kopyta, do tego 2 dni pracy rocznie z własną drużyną i 3 dni zbierania plonów sierpem lub kosą. Pastwisko było dostępne w lesie dworskim, ale na 3 sztuki bydła trzeba było wykonać jeden dzień pracy w gospodarstwie. Pozostałe zapisy są podobne do tych z pozostałych umów. Odkąd rząd Wielkiego Księstwa Warszawskiego oficjalnie ogłosił nowe przywileje imigracyjne, napływ nowych osadników nie ustawał. Wręcz przeciwnie, po 1810 roku na zalesionej, kruchej ziemi wyrastały jedna po drugiej liczne niemieckie wsie. Wymienianie po kolei wszystkich powstałych w tym czasie wsi przekracza zakres mojego eseju.

    Na przykładzie okolic Pabianic, w których około 1800 roku znajdowało się sześć wsi niemieckich, pokażę rozwój osadnictwa. Jak wynika ze sporządzonej w 1818 roku "Tabeli obywateli niemiecko-ewangelickich urzędu miasta Pabianic i gmin wiejskich w obrębie mili", w ciągu 18 lat powstało 17 nowych niemieckich osad wiejskich, nie licząc kolonii szwabskich. W sprawozdaniu prezesa Komisji Województwa Mazowieckiego z 1820 roku znajdujemy uwagę charakterystyczną dla niemieckiej pracy rozliczeniowej"): "Ponieważ rozległe lasy są własnością prywatną i nie przynoszą żadnych korzyści ich właścicielom, wielu z nich założyło w lasach huty szkła i zatrudniło kolonistów, którzy nieustannie niszczą zbędne tam lasy, ale w zamian płacą swoim właścicielom niewiele, gdyż sami są ciągle w trudnej sytuacji." W tym czasie wiele lasów zostało wykarczowanych przez huty szkła, zakłady gotowania popiołu i huty smoły w okolicach Łodzi. W tym przemyśle leśnym zatrudniano głównie niemieckich specjalistów, o czym świadczą zapisy w aktach kościelnych gminy protestanckiej w Rudzie Bugaj (Aleksandrowie). Jakłowa, Zgierza, Bedonia, Brużycy, Sokołowa. Huty szkła Chojny, Bardzin, Piaskowice i Bełdów. Zwyczajem stało się, że niemiecki palnik do szkła i szlifierka zostały zastąpione przez niemiecki kombajn. Tak było w Adamowie, Bardzińskiej Hucie, Aniołowie-Hucie, Hucie-Jagodnicy, Wiskickiej Hucie, Sokołowie-Hollu. W tropieniu tych śladów niemieckiej działalności jest szczególny urok. W Adamowie niemiecki fabrykant Lawer Ammer kupił w 1811 roku od owdowiałej pani Zieleniewskiej, właścicielki dóbr bełdowskich i ich lasów, 18 hektarów lasu, które na mapie widnieją jako "Knieja Bełdowska", z przeznaczeniem na założenie huty szkła. Wieńczysław Ammer, syn Xavera, był właścicielem huty szkła w Mielęcinie koło Zgierza. Hutnicy rozłożyli szałas na wzgórzu, na którym obecnie znajduje się cmentarz ewangelicki w Adamowie, ale rozwijał się on bardzo powoli. W 1814 roku w puszczach otaczających hutę szkła zaczynają osiedlać się niemieccy koloniści pochodzenia śląskiego. W 1815 roku podpisano z 16 kolonistami w Zgierzu umowę o interesie, na mocy której podzielono 15 hucułów lasu. Siedemnaście lat później powstały wsie Adamów-Nowy, Zgniłe Bloto i Sanie.

* - Besarabia – kraina historyczna położona we Wschodniej Europie między Dniestrem a Prutem. Obecnie jest częścią Mołdawii i Ukrainy. Współcześnie nazwy Besarabia używa się w znaczeniu historycznym, geograficznym i kulturowym. Wikipedia


Freie Presse. Jg. 16, 1938, nr 237

Die Deutsche Dörfer der Umgegend Lodz

Nach Angaben des Geheimen Preußischen Staatsarchivs stellt sich die Herkunft der von seiten der südpreußischen Behörden angesiedelten Kolonisten folgendermaßen dar: in der Kolonie Effingshausen siedelten sich 28 Familien aus Württemberg an, die 1813 nach Bessarabien abwanderten; in Königsbach setzten sich 25 Familien ans Württemberg, 17 aus Baden Durlach, 2 aus der Pfalz und 14 aus dem Elsaß cm; in Hochweiler stammten 3 Familien aus Württemberg, 6 aus Baden-Durlach; in einzelnen polnischen Dörfern wie Wola Rakowa, Czyzemin, Karpin, Kalinka, Giemzow usw. fiedelten sich einzelne Familien aus Württemberg cm; in der Kolonie Grömbach wurden 78 Familien aus Württemberg angesetzt, die nach einigen Fahren nach Vessarabien zogen und deren Platz Bauern pommersc^n Stammes einnahmen; in Frieörichshagen waren 11 Familien aus Württemberg, 3 aus Hessen, 1 aus der Schweiz; in Neusulzseld stammten 82 Familien aus Württemberg und einige Familien aus Baden-Durlach; im Dorfe Schöneich siedelten 5 Familien aus Württemberg, 2 aus Baden Durlach; in Neu-Württemberg stammten sämtliche Einsaffen aus Württemberg, es waren anfänglich 62 Familien; in Grünberg fetzten sich 9 Familien aus Württernberg an; im Dorfe Wilhelmswalde waren 25 Familien aus Westpreußen, 17 aus Pommern, 7 aus der Mark; in Aniolów siedelten sich 3 Familien aus Württemberg und 14 aus Südpreußen an.

     Die gegenwärtige wirtschaftliche Lage ist in manchen Schwabendörfern nicht ganz zufriedenstellend. Die in den letzten Jahren herrschende Wirtschaftskrise, die besonders kratz in den Industriegebieten hervortritt, hat das Einströmen frischen ländlichen Nachwuchses in die Städte vollständig unterbunden. Diese Erscheinung wiegt besonders schwer in den Schwabendörfern, Me von allen andern im Lodzer Gebiet siedelnden Stämmen stets die stärkste Neigung nach der Stadt, nach dem Handwerk empfanden. Die Vorfahren einiger Lodzer deutschen Großindustriellen stammen aus den Schwabendorfern des Lodzer Gebiets. Die gegenmärftg in den Schwabensiedlungen untätigen Arbeitskräfte — in den anderen deutschen Dörfern ist dies auch der Fall, wenn auch nicht im gleich starken Ausmaß — mußten sich notgedrungen dem Ackerbau zuwenden. Dies hatte die nach 1930 stark einsetzende Realteikung zur Folge, die zwangsläufig zur Entstehung von Zwergunrtschaften führte. Als weitere Begleiterscheinung, die öfter noch vor dem Weltkrieg auftrat, ist das Schwinden des stammlichen Bewußtseins, der Mundart, das Heiraten mit Pommern und Schlesiern anzusehen, wobei allein das Dorf Königsbach darin eine gewisse Ausnahme macht. Die stammliche Einehung hat m den meisten Dörfern östlich mm Lodz große Fortschritte gemacht.

Neben der staatlichen preußischen Kolonisation ging die private ungestört einher. Wir sind im Besitz einer Urkunde über Andrespol oder auch Andreasfelde, darin gesagt ist, daß 1805 von der „Hochgebohrnen Frau Magdalena von Jordan Tuchecka, Erb- und Grundfrau der Güther Bedoń, an den Schultzen Christof Pranse, die Schöffen Lorentz Gostinski und Gottfried Ruth und 29 Kolonisten mit Wald bewachsenen 29 Hufen aufgeteilt werden." Die dreißigste Hufe erhält der Schultze, Schulmeister und Krüger. Das Grundgeld betrug von der Hufe bereits 50 polnische Gulden. Auch gab es nur 6 Freijahre. Bezeichnend ist, daß der Vertrag ausdrücklich verlangt, die Kolonisten sollen ihre Häuser in gerader Linie an der 12 Ellen breiten Dorfstrasse bauen. Der Jahres zins betrug 90 polnische Gulden von der Hufe, dazu alljährlich mit eigenem Gespann 2 Tage Arbeit wie auch 3 Tage in der Ernte mit Sichel oder Sense. Bieh weide gab es im herrschaftlichen Wald, jedoch für 3 Stück Vieh mutzte ein Arbeitstag auf dem Hofe geleistet werden. Die sonstigen Bestimmungen sind denen der anderen Verträge ähnlich. Da die Regierung des Großherzogtums Warschau neue Einwanderungsprivilegien amtlich bekannt machen ließ, ebbte 5er Strom der Neusiedler nicht ab. Im Gegenteil, nach 1810 entstehen nacheinander auf waldig-brüchigem Boden zahlreiche deutsche Dörfer. Es geht über den Rahmen meines Aufsatzes, alle die in damaliger Zeit entstandenen Dörfer der Reihe nach aufzuzählen.

Am Beispiel der Umgegend von Pabianice, das um 1800 sechs deutsche Dörfer besaß, will ich das Wachstum der Siedlungen zeigen. Wie aus einer 1818 verfaßten „Tabelle d. dt.-evang. Bürger d. Amtes d. Stadt Pabjanice wie auch d. Landgemeinden im Umfang einer Meile" hervorgeht, sind im Verlauf von 18 Jahren , die schwäbischen Kolonien nicht mit eingerechnet, allein 17 neue deutsche Dorfstedlungen entstanden. In einem Bericht des Präses der Masowischen Wojewodschaftskommission vom Jahre 1820 finden wir eine für die deutsche Rodungsarbeit bezeichnende Bemerkung'): „Da die umfangreichen Wälder Privateigentum darstellen und ihren Besitzern keinerlei Nutzen bringen, haben viele von ihnen in den Wäldern Glashütten angelegt und Kolonisten angesetzt, die fortwährend die dort überflüssigen Wälder vernichten, jedoch ihren Besitzern dafür wenig zahlen, da sie selbst sich noch in schwerer Lage befinden." Viel Wald räumten damals die in der Lodzer Umgegend sich befindenden Glashütten, Aschesiedereien und Teerschwelereien weg. I n dieser Waldindustrie waren überwiegend deutsche Fachleute beschäftigt, wie dies aus den Eintragungen in den Kirchenbüchern der evangelischen Gemeinde zu Ruda Bugaj (Alexandrow) zu ersehen ist. Es werden genannt: die Jaklower, Zgierzer, Bedonier, Brużycer, Sokolower. Choyner, Bardziner, Piaskowicer und Beldower Glashütten. Dabei war es Brauch geworden, daß den- deutschen Glasbrenner und -schleifer der deutsche Roder ablöste. So war es im Falle von Adamow, Bardzinska Huta, Aniolöw-Huta, Huta-Jagodnica, Wifkitska Huta, Sokołów-Holl. Es liegt ein besonderer Reiz darin, diesen Spuren deutscher Wirksamkeit nachzugehen. In Adamow erstand ein deutscher Massabrikant, Lawer Ammer, im Jahre 1811 von der verwitweten Frau Zieleniewska, Besitzerin des Gutes Beldow nebst zugehörigen Wäldern, 18 Husen Wald, die aus der betreffenden Landkarte als „Knieja Beldowska" (Beldower „Urwald") angezeigt werden, zwecks Anlegung einer Glashütte. Wenzeslaus Ammer, ein Sohn des Xaver, war Besitzer der Glashütte in Mielęcin bei Zgierz. Die Glasbläser legten aus dem Hügel, wo gegenwärtig der Adamower evangelische Friedhof sich befindet, eine Hütte an, die sich jedoch nur langsam entwickelte. 1814 beginnen sich deutsche Kolonisten schlesischen Stammes in den Urwäldern, die die Glashütte umgaben, anzusiedeln. Es wird 1815 in Zgierz mit 16 Kolonisten ein Zinsvertrag abgeschlossen, wobei 15 Husen Wald zur Aufteilung kommen. Siebzehn Jahre darauf entstehen die Dörfer Adamów-Nowy, Zgnile Bloto und Sanie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz