wtorek, 1 listopada 2022

Nuesulzfeld - Nowosolna - 100-lecie gminy - Volksfreund - 42/1938

 Obszerny artykuł o 100-leciu gminy Nowosolna w Volksfreund 42/1938


W niedzielę niemieccy koloniści z Neusulzfeld (Nowosolna) i okolicznych wsi godnie uczcili 100-lecie swojego protestanckiego zboru.


     Odświętnie przystrojony, z nową szatą wewnątrz i na zewnątrz, schludny kościółek czekał na zgromadzonych. Również dzwonnica i plebania były świeżo pomalowane jasnoszarą farbą, podobnie jak kościół. Wnętrze kościoła utrzymane było w jasnych, pięknie współgrających ze sobą kolorach. Dodatkowo kościół respektował bogate dekoracje kwiatowe i zieleń jodłową. Udekorowano również bramę posesji kościelnej. Na tle jodłowej zieleni wyhaftowano liczbę "100" oraz lirę, wykonaną z białych kwiatów. Te czysto zewnętrzne przygotowania były jednak niczym w porównaniu z wewnętrznym udziałem niemieckich kolonistów w jubileuszowych obchodach ich wspólnoty. Wczoraj licznie przybyli na główną uroczystość ośmioma ulicami Neuseulzfeld, które ze wszystkich stron zbiegają się na placu kościelnym. Udowodnili, że niemiecki kolonista, który w ostatnich czasach często był buntowany, mimo wszystko pozostaje wierny swojemu Kościołowi i jest jego najważniejszym filarem. A jeśli biskup Bursche wolał nie uczestniczyć w tej uroczystości, to zapewne miał ku temu swoje dobre powody. Nawiasem mówiąc, rada gminy postanowiła nie wysyłać zaproszenia do D. Bursche. Wiele osób z Łodzi wybrało się też wczoraj na rocznicowe obchody w Neusulzfeld (Nowosolna), jadąc tam specjalnie podstawionymi do tego celu autobusami.

Wstępne uroczystości w sobotę

Uroczystość zgromadzenia rozpoczęła się w sobotę nabożeństwem w kościele o godzinie 5 po południu. Po odśpiewaniu przez zgromadzonych hymnu "Chwalcie Pana, potężnego Króla Honorowego", miejscowy pastor Heinrich Boettcher sprawował liturgię. Następnie mieszany chór kościelny z Neusulzfeld (Nowosolna), prowadzony przez kantora Richarda Hentschela, zaśpiewał "Bóg pozdrawia was" Jakoba Hoffa, po czym nastąpiło pierwsze uroczyste przemówienie pastora Eduarda Kneifla z Brzezin, oparte na tekście biblijnym z 95. psalmu, wersety 6-8. Zgromadzenie zaśpiewało kolejną pieśń, po czym na ambonę wszedł pastor R. Badke z Konina, by wygłosić drugie przemówienie. Chór zboru Braci w Neusulzfeld (Nowosolna), prowadzony przez swojego dyrygenta Paula Hofsessa, zaśpiewał teraz pieśń "Modlę się do mocy miłości". Po kolejnym hymnie kongregacyjnym nastąpiła liturgia zamykająca, wygłoszona przez pastora Boettchera, po której wstępna uroczystość zakończyła się hymnem odśpiewanym przez kongregację.

Główna uroczystość z poświęceniem ołtarza

Główne uroczystości, które rozpoczęły się wczoraj rano o godz. 9.30, będą niezapomniane dla wszystkich uczestników. Nawet zewnętrzne wrażenie było podnoszące na duchu. Na długo przed rozpoczęciem nabożeństwa w kościele panował taki tłok, że nie sposób było usiąść i zamieszać. Ale napływ tłumów wciąż trwał, bo ustawiały się przed kościołem. Wewnątrz kościoła musiało siedzieć ponad tysiąc osób, a tyle samo stało na zewnątrz. W oczekiwaniu na to, kierownictwo festiwalu ustawiło na ambonie mikrofon, aby przemówienia pastorów mogły być transmitowane na zewnątrz. Mimo że nabożeństwo trwało ponad cztery godziny, uwaga słuchaczy wewnątrz kościoła pozostała niezmącona, a ci, którzy zostali na zewnątrz, również wytrwali mimo paskudnego wiatru i wrażliwego chłodu.

    Uroczyste bicie dzwonów wprowadziło w świąteczne nabożeństwo. W tej samej chwili kościół zabłysnął jasnym blaskiem świateł. Przy akompaniamencie chórów puzonowych z Neusulzfeld (Nowosolna)i Wiontschin (Wiączyń) oraz chóru puzonowego wspólnoty braci z Antoniew Stoki, zgromadzeni odśpiewali pieśń "Poświęć, Ojcze, miejsce zbudowane dla Twojej chwały", po czym Senior Dietrich przystąpił do poświęcenia nowego ołtarza. Całe zgromadzenie uklękło w trakcie odmawiania modlitwy konsekracyjnej. Poświęcenie zakończył Chór Męski z Neusulzfeld (Nowosolna) śpiewając "Heilig, heilig..." Schuberta pod dyrekcją kantora Hentschela, a zgromadzeni odśpiewali hymn "Nun danket alle Gott". 

Teraz chór puzonów z Neusulzfeld (Nowosolna), również pod kierunkiem kantora Hentschela, zagrał utwór koncertowy "Święty jest Pan", który stanowił przejście do właściwego nabożeństwa świątecznego. Zgromadzenie zaśpiewało "Wielki Boże, chwalimy Cię". Liturgię odczytał pastor Badke z Konina. Pięknie zaprezentował się mieszany chór kościelny zgromadzenia St. Trinitatis z Łodzi, śpiewając "Jauchzet dem Herrn alle Welt" Gaeblera pod dyrekcją dyrygenta Maxa Littke z akompaniamentem organowym. Następnie odbyły się cztery kazania, które wygłosili: senior Dietrich, pastor Wannagat z Łodzi, pastor Berndt z Łodzi oraz miejscowy pastor Boettcher. Ten ostatni widocznie wzruszony nakreślił obraz rozwoju gminy i jako hasło na następne stulecie wyznaczył zachowanie dobra naszych ojców i przekazanie go w spadku naszym dzieciom. Pomiędzy przemówieniami pastorów mieszany chór kościelny ze zgromadzenia St. Trinitatis ponownie odśpiewał pieśń "O Boże, Panie mój, jak chwalebne są Twoje dzieła", po czym pieśń odśpiewana przez zgromadzenie, a także chór mieszany z Neusulzfeld odśpiewał "Wezwanie do chwalenia Boga". Następnie odbyła się liturgia zamykająca, czytana przez pastora Schmidta z Konstantynowa, po której pieśń ochrony i obrony "Ein feste Burg" została odśpiewana na stojąco przez całe zgromadzenie z akompaniamentem puzonu.

     Była już godzina 1.35, gdy zakończyło się nabożeństwo. Będąc pod głębokim wrażeniem wielkości uroczystości, tysięczne zgromadzenie udało się do domów, aby wzmocnić się fizycznie na popołudniowe wydarzenia.

Obchody popołudniowe

Kilka minut po głównej uroczystości, o godzinie 14, kościół ponownie się wypełnił. Tym razem przez niemieckie dzieci chłopskie, które przyszły na nabożeństwo dla dzieci. Kazanie wygłosił Pasto Berndt z Łodzi.

     O godzinie 3 po południu zgromadzenie zebrało się na placu kościelnym, aby przemaszerować na cmentarz i uczcić pamięć wielkich zmarłych tej społeczności. I znów liczba tych, którzy się pojawili, szła w tysiące. Prowadzona przez pastorów Boettchera, Schedlera, Łodzi, Bruno Löfflera, Łodzi, Berndta, Łodzi, Wendta i innych, masowa procesja przeniosła się pod biciem dzwonów na pobliski cmentarz. Tu chór puzonów zaśpiewał pieśń "Away, away, my heart, to heaven".

     Droga prowadziła najpierw do grobu pierwszego proboszcza parafii, Eduarda Künzela, który zmarł w 1855 roku.  Po wspólnym odśpiewaniu pieśni "Wo findet die Seele die Heimat, der Ruh?" głos zabrał pastor Schedler. Mieszany chór kościelny zgromadzenia St. Trinitatis odśpiewał następnie pieśń "Błogosławieni umarli" Engla, po czym zgromadzenie przeniosło się do grobu drugiego pastora zgromadzenia, Jakoba Gassmanna. Tutaj głos zabrał pastor Bruno Löffler. Pieśń "Über den Sternen" Abta, śpiewana przez chór kościelny w Neusulzfeld (Nowosolna), zabrzmiała jeszcze raz przy grobie zmarłego pastora.

    Odwiedzono grób zasłużonej członkini zgromadzenia, założycielki usług dla dzieci w Neusulzfeld (Nowosolna), panny Dorothei Bieling. Przemawiali tu pastorzy Schmidt i Wendt, a chór dziecięcy zaśpiewał "No more parting". Było już ciemno, gdy zgromadzenie zaśpiewało końcową pieśń "Teraz odpoczywajcie dobrze, umarłe nogi". 

    Ze względu na długi czas trwania nabożeństwa żałobnego na cmentarzu, nabożeństwo zamykające w kościele rozpoczęło się z prawie godzinnym opóźnieniem. Znów kościół był zatłoczony przez wyznawców. W tym zamykającym nabożeństwie Słowo Boże głosili pastorzy Lipski z Łodzi i Ostermann z Andrzejowa oraz kaznodzieja Zaft z Neusulzfeld (Nowosolna). W śpiewie nabożeństwa wziął udział chór zboru Braci w Neusulzfeld (Nowosolna) oraz mieszany chór kościelny zboru. Zgromadzeni z wielką sympatią śledzili słowa pastora i występy chórów.





In würdiger Weise begingen am Sonntag die deutschen Kolonisten von Neusulzfeld (Nowosolna) und der umliegenden Dörfer das 100jährige Jubiläum ihrer evangelischen Gemeinde.

      Festlich geschmückt, innen und aussen mit einem neuen Gewand angetan, erwartete das schmucke Kirchlein die Festgemeinde. Auch der Glockenturm und das Pfarrhaus waren ebenso wie die Kirche mit hellgrauer Farbe frisch gestrichen. Das Kircheninnere ist in lichten, schön abgestimmten Farbtönen gehalten. Darüber hinaus prangte die Kirche in reichem Blumenschmuck und Tannengrün. Auch das Tor des Kirchengrundstücks war geschmückt. Auf einem Hintergrund aus Tannengrün prangte aus weissen Blumen gefertigt die Zahl „100“ und eine Lyra. Diese rein äusserlichen Vorbereitungen waren aber nichts gegenüber der inneren Anteilnahme der deutschen Kolonisten an der Jubelfeier ihrer Gemeinde. Sie strömten gestern zur Hauptfeier in schier unzähligen Scharen auf den aus allen Himmelsrichtungen am Kirchplatz zusammenlaufenden acht Strassen Neuseulzfelds herbei. Sie bewiesen, dass der in letzter  Zeit öfter geschmähte deutsche Kolonist trotz allem treu zu seiner Kirche hält und deren wichtigste Stütze ist. Und wenn Bischof Bursche es vorgezogen hat, zu dieser Feier nicht zu erscheinen, so wird er wohl seine guten Gründe dafür gehabt haben. Im Übrigen hatte der Gemeinderat beschlossen, keine Einladung an D. Bursche abzusenden. Auch aus Lodz waren gestern viele zur Jubiläumsfeier nach Neusulzfeld gefahren, die sich in besonders für diesen Zweck  eingesetzten Autobussen dorthin begaben.

 Die Vorfeier am Sonnabend

     Das Fest der Gemeinde wurde schon am Sonnabend mit einem Gottesdienst um 5 Uhr nachmittags eingeleitet. Nach dem von der Gemeinde gesungenen Lied „Lobe den Herrn, den mächtigen König der Ehren“, hielt der Ortspastor Heinrich Boettcher die Liturgie. Sodann sang der gemischte Kirchengesangverein zu Neusulzfeld unter Leitung des Kantors Richard Hentschel „Gott grüsse dich“ von Jakob Hoff, worauf die erste Festansprache von Pastor Eduard Kneifel, Brzeziny unter Zugrundelegung des Bibeltextes aus dem 95. Psalm, Vers 6-8, folgte. Es folgte wieder ein Lied der Gemeinde, worauf Pastor R. Badke, Konin zur zweiten Festansprache die Kanzel betrat. Es sang nun der Chor der Brüdergemeine in Neusulzfeld unter Leitung seines Dirigenten Paul Hofsess das Lied „Ich bete an die Macht der Liebe“. Einem weiteren Gemeindelied folgte die von Pastor Boettcher gehaltene Schlussliturgie, worauf die Vorfeier mit einem Lied der Gemeinde ihren Abschluss fand.

 Hauptfeier mit Altarweihe

    Unvergesslich dürfte allen Teilnehmern die Hauptfeier sein, die gestern vormittags um 9.30 Uhr begann. Schon der äussere Eindruck war erhebend. Lange vor Beginn des Gottesdienstes war die Kirche so überfüllt, dass ein Rücken und Rühren unmöglich war. Noch immer aber hielt der Zustrom der Menschenmassen an, die vor der Kirche Aufstellung nahmen. Weit über tausend Personen dürften im Kircheninnern Platz gefunden haben, während eine ebensolche Zahl vor der Kirche stand. In Erwartung dessen hatte die Festleitung auf der Kanzel ein Mikrophon aufgestellt, so dass die Reden der Pastoren nach aussen übertragen werden konnten. Trotz mehr als vierstündiger Dauer des Festgottesdienstes hielt die Aufmerksamkeit der Zuhörer in der Kirche die ganze Zeit unvermindert an, und auch  die draussen Gebliebenen harrten trotz garstigen Windes und empfindlicher Kühle beharrlich aus.

      Feierliches Glockengeläut leitete den Festgottesdienst ein. Zugleich erstrahlte die Kirche im hellen Lichterglanz. Mit Begleitung der Posaunenchöre aus Neusulzfeld und Wiontschin sowie des Posaunenchors der Brüdergemeine aus Antoniew Stoki sang die Gemeinde das Lied „Weihe, o Vater, die Stätte erbaut dir zur Ehre“, worauf Senior Dietrich zur Weihe des neuen Altars schritt. Die ganze Gemeinde kniete nieder, als das Weihegebet gesprochen wurde. Die Weihe wurde abgeschlossen durch den Neusulzfelder Männerchor, der unter Leitung des Kantors Hentschel das „Heilig, heilig…“ von Schubert sang, sowie durch den Gemeindegesang des Liedes „Nun danket alle Gott“.

     Nun spielte der Posaunenchor in Neusulzfeld, gleichfalls unter Leitung des Kantors Hentschel, das Konzertstück „Heilig ist der Herr“, das den Übergang zum eigentlichen Festgottesdienst bildete. Die Gemeinde sang „Grosser Gott, wir loben dich“. Pastor Badke, Konin,  las die Liturgie. Mit einer schönen Leistung wartete jetzt der gemischte Kirchengesangverein der St. Trinitatisgemeinde aus Lodz auf, der unter Leitung des Dirigenten Max Littke mit Orgelbegleictung das „Jauchzet dem Herrn alle Welt“ von Gaebler sang. Es folgten vier Festpredigten, gehalten von Senior Dietrich, Pastor Wannagat, Lodz, Pastor Berndt, Lodz,  und vom Ortspastor Boettcher. Der letztere zeichnete sichtlich bewegt ein Bild der Entwicklung der Gemeinde und stellte als Losung für das nächste Jahrhundert die Erhaltung des Gutes unserer Väter und die Vererbung desselben auf unsere Kinder auf. Zwischen den Ansprachen der Pastoren sang noch einmal der gemischte Kirchengesangverein der St. Trinitatisgemeinde das Lied „O Gott, mein Herr, wie herrlich ist dein Werk“, es folgte ein von der Gemeinde gesungenes Lied und außerdem sang der gemischte Chor in Neusulzfeld die „Aufforderung zum Lob Gottes“. Es folgte die Schlussliturgie, gelesen von Pastor Schmidt, Konstantynow, worauf zum Abschluss das Schutz- und Trutzlied „Ein feste Burg“ von der ganzen Gemeinde mit Posaunenbegleitung stehend gesungen wurde.

     Es war bereits 1.35 Uhr, als der Gottesdienst beendet wurde. Tief beeindruckt von der Grösse der Feier trat die tausendfache Gemeinde den Heimweg an, um sich für die Veranstaltungen des Nachmittags leiblich zu stärken.

 Die Feiern am Nachmittag

     Wenige Minuten nach der Hauptfeier, und zwar um 2 Uhr war das Gotteshaus wieder gefüllt. Diesmal von den deutschen Bauernkindern, die zum Kindergottesdienst erschienen waren. Die Predigt hielt Pasto Berndt aus Lodz.

      Um 3 Uhr nachmittags versammelte sich die Gemeinde auf dem Kirchplatz um nach dem Friedhof zu ziehen und der grossen Toten der Gemeinde zu gedenken. Wieder ging die Zahl derjenigen, die erschienen waren, in die Tausende. Unter Vorantritt der Pastoren Boettcher, Schedler,  Lodz,  Bruno Löffler,  Lodz,  Berndt, Lodz, Wendt u.a. bewegte sich der Massenzug unter Glockengeläut zum nahen Friedhof. Hier stimmte der Posaunenchor das Lied „Fort, fort, mein Herz, zum Himmel“ an.

      Der Weg führte zuerst an das Grab des ersten im Jahr 1855 verstorbenen Pastors der Gemeinde, Eduard Künzel.  Nach dem gemeinsamen Gesang des Liedes „Wo findet die Seele die Heimat, der Ruh?“ sprach Pastor Schedler. Es sang sodann der gemischte Kirchengesangverein der St. Trinitatisgemeinde das Lied „Selig sind die Toten“ von Engel, worauf zum Grabe des zweiten Pastors der Gemeinde, Jakob Gassmann, gezogen wurde. Hier nahm Pastor Bruno Löffler das Wort. Das Lied „Über den Sternen“ von Abt, gesungen vom Kirchengesangverein in Neusulzfeld, erklang noch einmal am Grab des toten Seelsorgers.

     Es wurde nun noch das Grab eines verdienstvollen Mitgliedes der Gemeinde, der Begründerin der  Kindergottesdienste in Neusulzfeld, Frl. Dorothea Bieling, aufgesucht. Hier sprachen die Pastoren Schmidt und Wendt und der Kinderchor sang „Kein Scheiden mehr“. Es war bereits dunkel, als die Gemeinde das Schlusslied „Nun ruhet wohl, ihr Totenbeine“ sang.

      Infolge der langen Dauer der Gedenkfeier auf dem Friedhof begann die Schlussfeier in der Kirche mit fast einstündiger Verspätung. Wiederum war das Gotteshaus von Andächtigen überfüllt. In diesem Schlussgottesdienst wurde das Wort Gottes von den Pastoren Lipski, Lodz, und Ostermann, Andrzejow, sowie von Prediger Zaft, Neusulzfeld, verkündet. In die gesangliche Ausgestaltung des Gottesdienstes teilten sich der Chor der Brüdergemeine in Neusulzfeld und der gemischte Kirchengesangverein der Festgemeinde. Mit innerer Anteilnahme folgte die Gemeinde den Ausführungen und der Wortverkündigung der Pastoren sowie den Darbietungen der Chöre.

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz