wtorek, 1 listopada 2016

Cmentarz ewangelicki - Łuszczanowice Kolonia - Kleszczów - Bełchatów

Dzisiejszy dzień był wypełniony odwiedzaniem cmentarzy w kierunku Bełchatowa. Zbyt krótki dzień, nie pozwolił na odwiedzenie cmentarzy w Zawadach, Kałdunach i Borkach...W Bełchatowie wizyta na grobie Rodziców, odeszli kilka lat temu..
                                 Grób moich Rodziców, Jadwigi i Jana Braun - Bełchatów.

Klimat bełchatowski pozostał w moim sercu na zawsze, w Rogowcu urodził i wychował się mój tata, Jan Braun. Pisałem o nim i jego wspomnieniach w temacie Rogowca i miejscowego cmentarza ewangelickiego. Byłem w dniu dzisiejszym dwa razy na tym wchłoniętym przez las cmentarzyku. Następnym celem był cmentarz katolicki w Kleszczowie, tam leży moja prababcia, dziadkowie, bliska rodzina i znajomi. Tam spotkałem się z poznanym od niedawna Stasiem Hejakiem. Dzisiaj, był moim i mojej żony przewodnikiem. Odwiedziliśmy oprócz cmentarza w Rogowcu, pozostałe dwa cmentarze ewangelickie w Gminie Kleszczów: w Łuszczanowicach Koloni i Kamieniu. Dzisiaj skoncentruję się na cmentarzu w Łuszczanowicach Koloni. Zupełnie nie widoczny od drogi, las z lewej, las z prawej, bez tablicy lub jakiego punktu informacyjnego.. Trzy cmentarze ewangelickie w NAJBOGATSZEJ GMINIE W POLSCE, totalnie zniszczone, sprofanowane, zapomniane ! Przy nich "autostradowe" drogi, ścieżki tartanowe, przepych..., jakiego trudno szukać w innych rejonach kraju ! W książce Krzysztofa Ciszewskiego i Macka Kuszneruka - Zapomniane cmentarze w okolicach Bełchatowa, w pozycji odnoszącej się do tego cmentarza jest tytuł: ŁUSZCZANOWICE - KOLONIA PRZEKOPANY CMENTARZ. Piszą w nim o rabusiach, którzy przy pomocy koparki poszukiwali cennych przedmiotów..,działo się to w latach 70-tych i łączyło z nowo powstającą kopalnią... Obecnie całą nekropolią zawładnął las, dziesiątki pięknych kani rośnie na jej terenie!

                                    Cmentarz ewangelicki - Łuszczanowice Kolonia.

Wspólnie ze Stasiem, odnaleźliśmy sporo nagrobków, z dość czytelnymi napisami, jednak czas płynie nieubłaganie, z miesiąca na miesiąc napisy będą coraz mniej czytelne... Mieliśmy zbyt mało czasu na dokładniejsze poszukiwania, liczę, że wiosną skatalogujemy wszystkie leżące pod ziemią i mchem nagrobki.



Na zamieszczonych powyżej zdjęciach, zwraca uwagę nazwisko BERG, to nazwisko przewija się na większości nagrobków, także na innych mało czytelnych. Zwraca uwagę także to, że większości są to nagrobki dzieci...

Mój przewodnik, Stanisław Hejak przed pięknym dębem, pamiętającym dobre czasy tego cmentarza....

Według wstępnej oceny Stanisława Hejaka, cmentarz ma powierzchnię ok. 2,500 m2. Na tych zdjęciach widoczne są betonowe słupy, które były częścią ogrodzenia. Mam nadzieję, że w gminie Kleszczów otrzymamy dokładną mapkę, z wszystkimi danymi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz