Nie miałem dyktafonu, więc opowieść o tym zadbanym grobie, ze strony Stasia, zamieszczę z opóźnieniem.
Resztka drewnianego krzyża pochodzącego z lat 30-tych XX wieku...
Pozostałość blachy, która była umieszczona nad figurą ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa.
Zachowane w niezłym stanie cementowe nagrobki, pokazujące, że miejscowi mieszkańcy nie byli zbyt zamożni.
Dębowa aleja z lewej strony cmentarza, widoczny znak niemieckiego osadnictwa w okręgu, gdzie króluje sosna.
Kilka dobrze zachowanych, betonowych krzyży, które zachowały się na tym cmentarzu. Nie widziałem podobnych, na cmentarzach które odwiedzałem.
Widoczne na kilku grobach kwiaty i znicze. Wieś, która przestała istnieć, kilkadziesiąt metrów dalej jest olbrzymi lej, teren odkrywki. Ciekawe, kto przychodzi na ten zniszczony cmentarz, postaram się wspólnie ze Stasiem dotrzeć do źródła!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz