czwartek, 26 września 2024

Ppłk. Władysław Kudaj - 28 p. Strzelców Kaniowski - Virtuti Military - 1920 - cz.1

    Z Panem Wojciechem Chwastniewskim miałem okazję się spotkać kilka lat temu w Izbie Pamięci Strzelców Kaniowskich w Łodzi przy ul. Żeligowskiego. Byłem tam wspólnie z moim przyjacielem Ryszardem Świtlickim. Nazwisko Świetlicki jest w tej historii bardzo istotne. Otóż miałem to szczęście dobrze poznać tatę Ryszarda. To właśnie od niego dowiedziałem się o ppłk. Władysławie Kudajowi. Niesamowita historia z bardzo smutnym zakończeniem....

                               Ppłk. Władysław Kudaj - zdjęcie ze zbiorów rodziny Świetlickich.


Żołnierz 28 Pułku Strzelców Kaniowskich spoczął na cmentarzu w Pabianicach, niestety jego grobu już niestety nie ma.. (zainteresowanych zapraszam na mój blog) pod: 

Podpułkownik Henryk Świetlicki - Pabianice - ppłk. Kudaj - Litwa - Strzelcy Kaniowscy - cz.8

Kilka dni temu Pan Wojciech napisał do mnie w temacie ppłk. Kudaja:

Dzień dobry Panie Andrzeju,

szukając na stronie Wojskowego Biura Historycznego w kolekcji odznaczonych Orderem Virtuti Military natrafiłem na coś takiego. Wniosek odznaczeniowy dla kapitana Kudaja. Może przyda się to Panu do pańskiego bloga?

Pozdrawiam Wojciech Chwastniewski.



Dnia 22 maja 1920 r. pod wsią Gołbią III/28 p.S.K. pod dow. kpt. Rymszy miał z zadanie zając silnie ibsadzoną wieś Gołbię i powstrzymać ofensywę bolszewicką na tym odcinku. Bój trwał od godz. 8 rano 8 wieczór z przerwami, wszystkie ataki nieprzyjaciela odparto.
    Wieczorem bolszewicy z powodu dywersji oddziałów armji znaleźli się na tyłach baonu i sytuacja była groźna. O świcie bolszewicy rozpoczęli ogień zaporowy artylerji, bijąc ze skrzydeł i z czoła k.m.
    Kapitan Kudaj nie tracąc ani jednej chwili kompanją rezerwową zajmuje wypadowe pozycje, uniemożliwiając prowadzenie energicznych ataków, na linji obronnej formuje nowy front i skombinowanym atakiem wyrusza naprzód po uporczywej i krwawej kilkugodzinnej bitwie, zajmuje poprzednie stanowisko i dyslokacją pododdziałów uniemożliwia prowadzenie akcji zaczepnych nieprzyjaciela.
    W boju tym kpt. Kudaj swą przytomnością umysłu, znajomością sztuki wojowania i pełnym poświęceniem, wyrósł na bohatera tego pułku.

Wielkie podziękowania, Panie Wojciechu!







 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz