czwartek, 6 października 2022

Brzeziny - Kościół ewangelicki - Heimatbote - 10/1953

 Ten materiał o Brzezinach pochodzi z Heimatbote z października 1953 roku.

                               CO STAŁO SIĘ Z KOŚCIOŁEM POD ŁODZIĄ?

Relacjonuje to rodak, który dopiero w 1951 roku opuścił Brzeziny pod Łodzią:

"Wieża kościoła całkowicie zniknęła. Podobno w styczniu 1945 roku niemiecki żołnierz bronił się na tej wieży swoim karabinem maszynowym: podobno zginęło wielu Rosjan, bo długo trwało, zanim zorientowali się, skąd padają strzały. I wtedy rosyjskie działo wzięło na cel wieżę, zostało zestrzelone z wielkim hukiem, a kilka metrów za kościołem leżały pojedyncze części żołnierza, jak również części wieży kościoła. Sam przechodziłem obok kościoła w Brzezinach w listopadzie 1950 roku i chciałem wejść, ale drzwi były zamknięte. Dopiero z oddalonego o niewielką odległość płotu mogłem rzucić okiem na wnętrze: ze ścian odpadła większość tynku, żadna z szyb okiennych nie była cała; dzieci musiały używać ich jako celów, bo w środku leżała kupka kamieni. To był opustoszały widok! Większości ławek też już nie ma, bo w 1945 roku Polacy i Rosjanie zabrali część na własny użytek; sam znalazłem ławki w polskiej szkole w Przecławiu koło Brzezin, gdzie mieszkali wtedy Rosjanie...".


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

WAS IST AUS DER KIRCHE VON BRZEZINY GEWORDEN?

Darüber berichtet ein Landsmann, der erst im Jahr 1951 Brzeziny bei Lodz verlassen hat:

     "Der Kirchturm ist ganz weg. Wie erzählt wird, soll sich auf diesem Thurm im Januar 1945 ein deutscher Landser mit seinem Maschinengewehr verteidigt haben: es sollen dabei viel Russen gefallen sein, denn es habe eine lange Zeit gedauert, bis die es festgestellt hatten, woher die Schüsse kamen. Und dann habe sich ein russische Geschütz der Thurm vorgenommen, mit großem Krachen sei er abgeschossen worden, und einige Meter hinter dem Gotteshaus hätten dann einzelne Teile eines Soldaten wie auch Teile des Kirchturm gelegen. Ich selbst kam noch in November 1950 an der Brzeziner Kirche vorbei, wollte auch hineingeben, aber die Tür war abgeschlossen. Nur von Zaun aus, der etwas entfernt stand, konnte ich einen kleinen  Blick ins Innere werfen: da war der Putz von den Wänden meist abgefallen, keine Fensterscheibe mehr ganz, die mußten wohl die Kinder als Zielscheiben benutzt haben, den drinnen lag ein Haufen Steine. Es war eine trostloser Anblick! Auch sie Sitzbänke sind größtenteil nicht mehr, denn gleich 1945 haben sich Polen und Russen für eigenen Gebrauch welche geholt; ich selbst habe Kirchenbänke in der polnische Schule zu Przeclaw bei Brzeziny wiedergefunden, wo damals Russen hausten"...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz