środa, 31 lipca 2024

Brzeziny - Gałkówek -Tworzyjnki, Kołacinek - Kobylinek - Cyganie - Gra w karty - Tydzień - 1889

Amicus, czytelnik gazety Tydzień, napisał list ze swoimi spostrzeżeniami o Brzezinach, Gałkówku, Lisowicach, Tworzyjnkach, Kołacinku, Kobylinie, złych Cyganach itp....Jego ocena dotycząca kobiet grających w karty jest równie ciekawa!

Tydzień. 1889-03-03 R. 17 Nr 9

 Z Brzezin. Życie towarzyskie. Karnawał w mieście. Kobiety i nowa moda. Karnawał w okolicy. Gospodarność okolicznych ziemian. Dalsze grasowanie szajki złoczyńców. Wykrycie. 

Szanowny Redaktorze! 

Upoważniony listem twoim chciałbym ci donieść co o naszem miasteczku i okolicy wszystko tu przecież idzie jednym trybem. Życie towarzyskie koncentruje się w innych miastach w miejscach publicznych, resursach, cukierniach i tym podobnych; w Brzezinach czy to wskutek braku takich miejsc, czy też wskutek: zamiłowania do życia familijnego, zbieramy się dość często u siebie i wspólnie spędzamy wieczory.-W roku bieżącym karnawał rozpoczęto dość wesoło, było nawet parę tańcujących wieczorków, ale po wyjeździe młodzieży, którą stanowili studenci uniwersytetu i gimnazyjum, wieczory spędzamy najczęściej na pogadance z paniami, lub przy wincie i wiście. - Był projekt urządzenia. publicznego wieczoru, ale zdaje się, że dla braku chętnego inicyjatora i odpowiedniego lokalu nie przyjdzie on do skutku.- Postęp, duch czasu i otoczenia bardzo niekorzystnie odbija. się na naszych paniach; dotąd, zebrawszy się, spędzaliśmy po większej części wieczory na czytaniu lub słuchaniu muzyki, deklamacyi i śpiewu, lub wreszcie na wymianie zdań i żadna z naszych pań nie pomyślała o wzięciu kart do ręki; miały one nawet za złe kilku grywającym paniom, że mogą tak wędzić się w dymie cygar, papierosów i siedzieć kilka. godzin przy zielonym stoliku obecnie inny jakiś duch powiał, panie nasze jedna przez drugą starają się nauczyć wista i z zawziętością grają do późnej godziny; są i takie, i zaczynają grać od godziny 4 po obiedzie! Jest to objaw arcy niesympatyczny... mamy jednak nadzieję, że zapał ten do kart, jak nagle powstał tak i prędko ostygnie i panie nasze przyznaj, że weselej i przyjemniej spędzać czas jak dawniej i że nie im przystoi trawić go przy zielonych stolikach, że one inną, szlachetniejszą pracą i rozrywką zająć się powinny, że do nich należy podtrzymywać zapał i miłość literatury ojczystej, że one żywem słowem i przykładem budzić w nas powinny ducha, zachęcać do umysło­wej pracy. 


W roku bieżącym okolica lepiej się bawi. Formalne bale, które zgromadziły po 100 osób, odbyły się Lisowicach u pp. P. z intencyi srebrnego wesela gospodarstwa i w Gałkówku u p p. R. których 40 letnią rocznicę małżeńskiego pożycia obchodzono. Do końca karnawału ma być jeszcze parę wieczorów w okolicy; bawi się więc dobrze, i chociaż dla formy narzekają na biedę, można jednak powiedzieć, że dziś okolica nasza może być zaliczoną do wyjątkowych; zamożność tu większa niż gdzieindziej, chociaż majątki wogóle niewielki, ale właściciele ich poprzestają na tem co mają, w miasteczku po handelkach nie przesiadują, przyjeżdżają jak mają interes, a załatwiwszy się co prędzej wracają do zajęć, nie polegając na rządcach i ekonomach; podatki płacą regularnie sekwestratora z małym wyjątkiem nie znają i u żydów w kieszeni nie siedzą. Od paru miesięcy pojawiła się w naszej okolicy szajka złodziei. Napadają na dwory i młyny; mieliśmy już cztery wypadki i to w niespełna 2 miesiące: w Tworzyjnkach, w Kołacinie, Kobylinie i z piątku na sobotę t. j. 15 na 16 b. m. w Wymysłowie na młynarza Hamera, którego okropnie pobito i złamano mu rękę. Gdyby nie służba, która. pobudziwszy się odpędziła ich może byłby przypłacił życiem.- Do tej pory uchodzi im to bezkarnie, bo pomimo, że miejscowa policyja dokłada wszelkich starań, nikogo dotąd nie złapano. W szajce tej jest. 8 ludzi ubranych porządnie, zamaskowanych. i uzbrojonych w rewolwery  - paniczny więc strach panuje w całej okolicy. W tej chwili dowiaduję się, że p. naczelnik ziemskiej straży S. zawiadomiony w nocy o napadzie na młyn Hamera w Wymysłowie, nie czekając dnia, udał się na miejsce katastrofy i idąc śladami złoczyńców przytrzymał już w łódzkim powiecie bandę cyganów, którzy jakiś czas gospodarowali w Brzezińskim. Ze znalezionych przy nich niektórych przedmiotów i zeznań stawianych im do oczu świadków, można sądzić, że oni to właśnie byli sprawcami wszystkich rabunków i kradzieży, popełnianych w naszym powiecie w ostatnim czasie. Jakoż aresztowano 5 cyganów i 2 cyganki, oddając ich natychmiast sędziemu śledczemu, który energicznie wziął się do tej sprawy. Cała okolica bardzo się nią interesuje. ..Amicus

19 lutego 1889 r.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz