sobota, 26 lutego 2022

Grünberg - Zielona Góra - Königsbach - Bukowiec - Rodzina Desselberger - Disselberger - cz.4

Wczorajszy e-mail od Bettiny:

Witaj Andrzej,
 
dziękuję za e-mail i nowe wpisy na blogu Disselbergera. W archiwach (przez "szukaj w archiwach") znalazłam już akta meldunkowe mojego ojca (z Łodzi) oraz dowody osobiste dwóch Disselbergów.
(Mój ojciec uczęszczał do szkoły w Łodzi (jako "stypendysta" letniego gościa), ale po śmierci ojca Leonard musiał pomagać w prowadzeniu gospodarstwa ojca. Marzenie o wykształceniu przepadło.
Niestety, nie udało mi się dopasować tych dwóch Disselbergów (Raimund und Artur) do rodziny.
 Renata skontaktowała się ze mną na krótko. Ale nie miała teraz czasu i bardzo się spieszyła.
 Próbowałem przetłumaczyć moje teksty. (W drugim artykule w projekcie było powtórzenie, poprawiłem to). Jednak nie jest łatwo dobrze je przetłumaczyć. Zauważyłem to w niektórych miejscach.
Pamięć o historii jest oczywiście ważna, ale niektórzy ludzie nie chcą wyciągać z niej wniosków.
 Jestem pod wrażeniem ludzi w Polsce, którzy tworzą projekty mające na celu zachowanie historii (np. Twój BLOG, odnowa starych cmentarzy i projekt "Szlakiem I wojny światowej regionu łódzkiego").
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

    Spór z władzami był długotrwały, gdyż w międzyczasie ziemie te zostały podporządkowane carowi rosyjskiemu jako część Królestwa Polskiego. Czynsz został obniżony na cztery lata, ale w 1820 r. ponownie wzrósł. Osadnicy oświadczyli: "Nie możemy zapłacić więcej, ani nie jesteśmy w stanie. Niektóre komisje same przekonały się, że nasze pola są najgorsze w całej okolicy. Niespodziewany wzrost czynszu gruntowego w połączeniu ze spadkiem cen produktów rolnych doprowadza nas na skraj rozpaczy". Władze zagroziły zamknięciem, a osadnicy ponownie zażądali uwzględnienia jakości ziemi. W latach 1823 i 1826 ponownie zbadano glebę i potwierdzono: "kolonia jest bez wątpienia jedną z najbiedniejszych w kraju", "ziemia składa się z białego lub czerwonawego piasku, który tylko tu i ówdzie ma lepsze pasma". 1

    Ponieważ czynsze gruntowe nie były płacone, administracja ustaliła odsetki za zwłokę i zarządziła przymusową licytację majątku osadników. Po dokonaniu oględzin domów komornik stwierdził, że zajęcie i licytacja nieruchomości Grünbergów nie przyniosłaby wystarczających dochodów, aby uregulować zaległe należności. W 1827 roku zrezygnowano z tych roszczeń "zgodnie z najwyższym dekretem".2

    Jacob Friedrich, który oprócz gospodarstwa prowadził również piekarnię, zmarł w 1828 roku.3 Nie wiadomo, kiedy zmarła jego żona, gdyż akta kościelne z powstałej w 1829 r. parafii ewangelicko-augsburskiej w Brzezinach, do której należała Zielona Góra, są w większości zniszczone.

    Najstarszy syn, Georg Martin, był rolnikiem w Zielonej Górze, a jego syn Jakob również mieszkał w Zielonej Górze.4

Drugi z najstarszych, Jacob Friedrich, był rolnikiem i mieszkał w Maksymilianowie, a później w Jankówku (Janówce?). W dokumentach znanych jest jedenaścioro dzieci.5

Katharina Dorothea wyszła za mąż za leśniczego Macieja Wazińskiego (Wodzienskiego), który pochodził z Prus Zachodnich.6 Mieszkali w Zielonej Górze. Z tej rodziny pochodzi sześcioro dzieci. 7

Maria Magdalena wyszła za mąż za piekarza Jana Filippa Rohra z Łódki, wówczas przedmieścia Łodzi. Mieszkali w Łódce i mieli pięcioro dzieci. Po śmierci męża wyszła po raz drugi za mąż, za piekarza Karla Wagnera. Zmarła przy porodzie szóstego dziecka.8

Johann Georg mieszkał w Zielonej Górze. Trzech synów jest znanych, ponieważ zawarli małżeństwa w Pabianicach i Markówce, co zostało udokumentowane w aktach kościelnych w Pabianicach.

Johann Friedrich mieszkał w Łódce jako piekarz. Ożenił się z Marią Magdaleną Rohr i miał trzynaścioro dzieci.9

Brak dalszych informacji o Jakobinie i Mariannie.10


1 Ibid. s. 243 ff.

2 Ibid.. s 250 ff.

3 Akta stanu cywilnego Parafii Rzymskokatolickiej w Gałkowie (Fryderyk Tyselbergier)

4 Michael Schmit: Mundart und Siedlungsgeschichte der schwäbisch-rheinfränkischen Dörfer bei Litzmannstadt, s. 254 f.

5 Akta stanu cywilnego Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Tomaszowie Mazowieckim

6 Michael Schmit: Mundart und Siedlungsgeschichte der schwäbisch-rheinfränkischen Dörfer bei Litzmannstadt, s. 255

7 Akta stanu cywilnego Parafii Rzymskokatolickiej w Gałkowie

8 Akta stanu cywilnego Parafii Ewangelicko-Augsburskiej św. Trójcy w Łodzi

9 Ibid. (badane z pomocą potomka w USA)

10 wszystkie badania z pomocą https://geneteka.genealodzy.pl

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Eine E-Mail von Bettina von gestern:

Hallo Andrzej,

Vielen Dank für Ihre E-Mail und die neuen Einträge im Disselberger-Blog. Ich habe bereits die Meldeakte meines Vaters (aus Lodz) und die Personalausweise der beiden Disselbergers in den Archiven gefunden (über "Suche in Archiven").

(Mein Vater besuchte die Schule in Lodz (als "Stipendiat" im Sommer), aber nach dem Tod meines Vaters musste Leonard bei der Führung des väterlichen Bauernhofs helfen. Der Traum von einer Ausbildung war ausgeträumt.

Leider war es mir nicht möglich, diese beiden Disselbergs (Raimund und Artur) der Familie zuzuordnen.

 Renata hat mich kurz kontaktiert. Aber sie hatte jetzt keine Zeit und war in großer Eile.

 Ich habe versucht, meine Texte zu übersetzen. (Im zweiten Artikel des Entwurfs gab es eine Wiederholung, die ich korrigiert habe). Es ist jedoch nicht einfach, sie gut zu übersetzen. Das ist mir an einigen Stellen aufgefallen.

Natürlich ist es wichtig, sich an die Geschichte zu erinnern, aber manche Menschen wollen nicht aus ihr lernen.

 Ich bin beeindruckt von Menschen in Polen, die Projekte zur Bewahrung der Geschichte ins Leben rufen (z.B. Ihr BLOG, die Restaurierung alter Friedhöfe und das Projekt "Szlakiem I wojnie świata regionu łódzkiego").


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


    Der Streit mit den Behörden zog sich lange hin, da die Ländereien in der Zwischenzeit dem russischen Zaren als Teil des Königreichs Polen unterstellt worden waren. Die Miete wurde vier Jahre lang gesenkt, aber 1820 wieder erhöht. Die Siedler erklärten: "Wir können nicht mehr zahlen und sind auch nicht in der Lage dazu. Einige Ausschüsse haben selbst festgestellt, dass unsere Felder die schlechtesten in der ganzen Region sind. Die unerwartete Erhöhung des Erbpachtzinses in Verbindung mit dem Preisverfall bei landwirtschaftlichen Erzeugnissen treibt uns an den Rand der Verzweiflung". Die Behörden drohten mit Schließung, und die Siedler forderten erneut, dass die Qualität des Bodens berücksichtigt wird. In den Jahren 1823 und 1826 wurde der Boden erneut untersucht und bestätigt: "die Kolonie ist zweifellos eine der ärmsten des Landes", "der Boden besteht aus weißem oder rötlichem Sand, der nur hier und da bessere Bänder aufweist". 1

    Da die Pachten nicht bezahlt wurden, setzte die Verwaltung Verzugszinsen fest und ordnete die Zwangsversteigerung des Eigentums der Siedler an. Nach der Besichtigung der Häuser kam der Gerichtsvollzieher zu dem Schluss, dass die Pfändung und Versteigerung des Eigentums der Grünbergs nicht genügend Einnahmen bringen würde, um die ausstehenden Schulden zu begleichen. Im Jahr 1827 wurden diese Ansprüche "in Übereinstimmung mit dem höchsten Dekret" aufgegeben.2

    Jacob Friedrich, der neben dem Bauernhof auch eine Bäckerei betrieb, starb 1828.3 Wann seine Frau starb, ist nicht bekannt, da die Kirchenbücher der 1829 gegründeten evangelisch-augsburgischen Gemeinde in Brzeziny, zu der Zielona Góra gehörte, größtenteils zerstört sind.

Der älteste Sohn, Georg Martin, war Bauer in Zielona Góra und sein Sohn Jakob lebte ebenfalls in Zielona Góra.4

Der zweitälteste, Jacob Friedrich, war Bauer und lebte in Maksymilianowo und später in Jankowek. Elf Kinder sind in den Unterlagen bekannt.5

Katharina Dorothea heiratete den Förster Maciej Waziński (Wodzienski), der aus Westpreußen stammte.6 Sie lebten in Zielona Góra. Aus dieser Familie gingen sechs Kinder hervor. 7

Maria Magdalena heiratete den Bäcker Jan Filipp Rohr aus Łódka, damals ein Vorort von Łódź. Sie lebten in Łódka und hatten fünf Kinder. Nach dem Tod ihres Mannes heiratete sie zum zweiten Mal, und zwar den Bäcker Karl Wagner. Sie starb bei der Geburt ihres sechsten Kindes.8

Johann Georg lebte in Zielona Góra. Drei Söhne sind bekannt, da sie in Pabianice und Markowka heirateten, wie in den Kirchenbüchern von Pabianice dokumentiert.

Johann Friedrich lebte in Łódka als Bäcker. Er heiratete Maria Magdalena Rohr und hatte dreizehn Kinder.9

Weitere Informationen über Jakobin und Marianne sind nicht verfügbar.10


1 Ebd. S. 243 ff.

2 Ebd. S. 250 ff.

3 Zivilstandsregister der römisch-katholischen Kirchengemeinde in Galkowo (Friedrich Tyselbergier)

4 Michael Schmit: Mundart und Siedlungsgeschichte der schwäbisch-rheinfränkischen Dörfer bei Litzmannstadt, S. 254 f.

5 Zivilstandsregister der Evangelisch-Augsburgischen Kirchengemeinde in Tomaszów Mazowiecki

6 Michael Schmit: Mundart und Siedlungsgeschichte der schwäbisch-rheinfränkischen Dörfer bei Litzmannstadt, S. 255

7 Zivilstandsregister der römisch-katholischen Kirchengemeinde in Galkowo

8 Zivilstandsregister der Evangelisch-Augsburgischen Kirchengemeinde Heilige Dreifaltigkeit in Łódź

9 Ebd. (recherchiert mit Hilfe eines Nachkommens in den USA)

10 alle Recherchen mit Hilfe von https://geneteka.genealodzy.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz