W październiku 2019 roku wstawiłem na moim blogu kilka zdjęć z przepięknego albumu dotyczącego Rodziny Ignacego Stefaniaka właściciela dworu w Hanulinie. Kupiłem ten album w latach 90-tych ubiegłego wieku na terenie Niemiec.
Kilka dni temu otrzymałem wiadomośc o treści:
Dzień dobry! Jestem historykiem z okolic Ostrowa Wielkopolskiego i zarazem krewną Ignacego Stefaniaka z Hanulina. Przypadkiem trafiłam na Pana blog i tym samym na informację o rodzinnym albumie. Mam kontakt z synem Mariana i wnukiem Ignacego Stefaniaka. Jest on bardzo zainteresowany odkupieniem pamiątki rodzinnej. Podaję do niego kontakt: Ignacy Stefaniak (ma imię po dziadku): tel. ..... e-mail: ''''''' Jednocześnie chciałabym bardzo Panu podziękować, w imieniu całej rodziny, za ocalenie albumu od zniszczenia i zapomnienia oraz za popularyzację historii Hanulina. Serdecznie pozdrawiam. Aneta Franc
Ucieszyłem się ogromnie, że żyją potomkowie Pana Ignacego. Miałem przyjemność rozmowy telefonicznej zarówno z Panią Anetą jak i samym Panem Ignacym, wnukiem właściciela dworu. W przyszły wtorek, album rodzinny z 66-ma zdjęciami wyslę na ręce Pana Ignacego. Takie pamiątki powinny wracać do właścieli, tam jest ich miejsce. Pan Ignacy obiecał przesłać spianą historię jego Rodziny. Nie omieszkam zamieścić jej na moim blogu. Piękna historia zakończona Happy Endem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz