czwartek, 27 listopada 2025

Rogowiec - Kleszczów - Rodzina Braun - Szklarnia

 Wielu z czytelników zdziwią te zdjęcia... Zamieszczam wszystkie zdjęcia które dotyczą Rogowca, mojej małej ojczyzny. W Rogowcu urodził się 3.12.1925 roku mój Tata Jan Braun, dzięki temu mogłem od dziecka spędzać wspaniałe wakacje u mojej Babci Władzi i taty brata Romana, w prawdziwej naturze, las, torfowiska, leśne stawy.

Większości domów w Rogowcu już nie ma, także jego mieszkańców, po wybudowania Elektrowni i kopalni wszystko się zmieniło.....

W Informatorze Kleszczowskim z tego roku zamieszczono zdjęcia i opis Pikniku Gminnego w Rogowcu. Na zdjęciach nie poznałem nikogo z mieszkańców tej wsi. Niestety, Ci których znałem, młodsi i starsi ode mnie zmarli. Jutro pożegnamy najstarszego, urodzonego w Rogowcu Jerzego Brauna, ostatniego z trójki braci: Jana i Romana. Jurek, mój wujek zmarł przedwczoraj w wieku 89 lat. O nim zamieszczę wspomnienie jak najszybciej.

Co się tyczy szklarni widocznej na zdjęciach:

Kupno folii na budowę szklarni było niemożliwe. W tym czasie pracowałem w Łodzi przy ul. Wysokiej w Spółdzielni Pracy Chemików "Xenon". Dostawaliśmy w RFN od Bayera w metalowych 200-litrowych beczkach zabezpieczonych workami foliowymi preparat, który po rozpuszczeniu w wodzie destylowaliśmy w olbrzymich aparatach. W efekcie otrzymywaliśmy tysiące litrów cieczy, która była tłoczona rur w łódzkich elektrociepłowniach w celu niszczenia kamienia w gorącej wodzie. To "cholerstwo" było bardzo toksyczne, przez wiele lat nie mogłem wyleczyć swoich rąk, na których pękała skóra powodując wielki ból... Worki były wyrzucane, ja je zbierałem myjąc jak się dało. Później ładowałem do mojej Syrenki 104 i tak dojeżdżała do mojego Rogowca! 

Jedno muszę przyznać, w pierwszym roku był tak olbrzymi urodzaj pomidorów, jaki nigdy więcej się nie powtórzył, radości nie było końca!


          Jadwiga i Jan Braunowie (moi rodzice) w szklarni w Rogowcu, koniec lat 70-tych.
Zdjęcie pokazujące stodołę która spłonęła pod koniec lat 80-tych w gospodarstwie Władysławy i Romana Braunów w Rogowcu. Z przodu szkielet przyszłej szklarni.
                                 W tle zabudowania sąsiada Mariana Nagody.


                           Na zdjęciu Tata Jan, ja niżej podpisany i mój Brat Zbyszek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz