czwartek, 27 listopada 2025

Wygorzele - Łęczyca - Niemieccy osadnicy - W starej rodzinnej wsi - Der Heimatbote - 3/1961- cz.6

 

Ostatnia część wspomnień Juliusza Henke. Zastanawiałem się, czy zamieścić ostatnią z tych części. Postanowiłem, że niech czytelnicy sami ocenią osobę nauczyciela. Najmniejszej skruchy, słowa o bestialstwie przez pełne 6 lat ze strony Niemiec. 

Niestety, i obecnie pisze się historię na zamówienie będący u władzy....

                                                       Do czasu polonizacji

Podczas I wojny światowej obszar kantoratu Wygorzele uległ zmniejszeniu: w latach 1916/17 wioski Ksawerów, Ksawerówek, Odachów i Jastrzembie utworzyły własną gminę kantora w Ksawerowie i zbudowały piękną salę modlitewną. W 1943 r. funkcję nauczyciela i kantora pełnił tu Reinhold WenseI. Poniżej znajduje się lista nauczycieli, którzy pracowali w Wygorzelach:

Zgodnie z artykułem „Lentschutz dem Lodzer Raum” (Heimatbote nr 10/1965) już około 1800 r. istniała tu niemiecka szkoła. Nie są znane nazwiska, pamięta się tylko kantora Webera. Następnie byli to:

Fenner (1888-92), Wolf (1892-99), Emil Kunitzer (1899-1904), Julius Henke (1904-24) i Gustav Badke (1924-34).

Wraz z przeniesieniem nauczyciela Badke w 1934 roku szkoła w Wygorzelach straciła swój niemiecko-ewangelicki charakter. Została podporządkowana 7-klasowej polskiej szkole podstawowej w Sobótce, a polscy nauczyciele mieszkali w budynku szkolnym. Polonizacja rozpoczęła się również tutaj najpierw od dzieci... Tylko kaplica pozostała niemiecka, tutaj nadal można było modlić się i śpiewać w języku ojczystym. Nikt nie przypuszczał, że to również nie potrwa długo i wkrótce nie pozostanie tu najmniejszy ślad niemieckiego życia...

                                                                          Upadek

II wojna światowa zniszczyła dosłownie wszystko, co przez wiele dziesięcioleci pracowite niemieckie ręce wypracowały, zbudowały, stworzyły i ukształtowały, ponosząc wiele wyrzeczeń, wykazując się wytrwałością i odwagą. Ojczyzna, na którą Niemcy zapracowali potem i krwią, została im wyrwana z rąk poprzez wywłaszczenie, terror i brutalność. Mężczyźni zostali częściowo zamordowani lub wywiezieni do Rosji, kobiety i dziewczęta zgwałcone i zdegradowane do roli niewolnic. Tylko nielicznym udało się uwolnić z rąk oprawców i uciec na Zachód. Niektórzy z nich dopiero po latach zdołali uciec z niewoli; przybyli do Niemiec chorzy i ubodzy...

Poniżej podajemy nazwiska niektórych osób, które straciły życie w tragicznych okolicznościach, poprzez śmierć głodową, deportację lub maltretowanie:

Adolf Jüngling, Artur Jüngling, Adolf Weitbrecht, Heinrich Wackenhut, Berthold Mund, Herman Jüngling, Jakob Bachmann, ale z Wygorzele; Adolf Stuck i Otto Nikolaj z Rochówka; Adolf Mund, Ludwig Mund, Reinhold Fenner z Rochowo; Emil Krüger, Alexander Krüger, Edmund Krüger, Emil Klempel, Robert Jüngling z Bowyczyny; Leinhold Wensel z Ksawerowa. - Edmund Alexander EiseIe zginęli bohaterską śmiercią w Rosji.

Nie chcemy zapomnieć o zmarłych!

                                                                         Julius Henke, emerytowany nauczyciel

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Der letzte Teil der Erinnerungen von Juliusz Henke. Ich habe überlegt, ob ich den letzten Teil veröffentlichen soll. Ich habe beschlossen, dass die Leser selbst über die Person des Lehrers urteilen sollen. Nicht die geringste Reue, kein Wort über die Grausamkeiten, die Deutschland sechs Jahre lang begangen hat.

Leider wird auch heute noch Geschichte auf Bestellung der Machthaber geschrieben...

Bis zur Polonisierung

Im ersten Weltkrieg wurde der Bereich des: Kantorats Wygorzele kleiner: um die Jahre 1916/17 gründeten die Dörfer Ksawerow, Ksawerowek, Odachow und Jastrzembie eine eigene Kantoratsgemeinde in Ksawerow und bauten einen schönen Betsaal. Als Lehrer und Kantor amtierte hier his 1943 Remhold WenseI. Nun eine Aufzählung der Lehrer, die, in Wygorzele tätig waren:

Es soll gemäß dem Artikel "Lentschutz dem Lodzer Raum" (Heimatbote Nr. 10/1965) hier schon um 1800 eine deutsche Schule bestanden haben. Namen sind, aber nicht bekannt, Erinnerlich ist nur noch, ein Kantor Weber. Nachher folgten:

Fenner (1888-92), Wolf (1892-99), Emil Kunitzer (1899-1904), Julius Henke (1904-24) und Gustav Badke (1924-34).

Mit der Versetzung des Lehrers Badke im Jahre 1934 verlor die Wygorzeler Schule ihren deutsch-evangelischen Charakter. Sie wurde der 7 klassigen polnischen Volksschule in Sobótka unterstellt, und polnische Lehrer wohnten im Schulhaus. Die Polonisierung begann auch hier zuerst bei den Kindern ... Nur der Betsaal blieb deutsch, hier durfte man noch in der Muttersprache beten und singen. Niemand dahte, daß auch dies nicht mehr lange währen und bald nicht mehr die geringste Spur deutschen Lebens hier zurückbleiben sollte ...

Untergang

Der 2. Weltkrieg vernichtete in seinem Ausgang buchstäblich alles, was in vielen Jahrzehnten fleißige deutsche Hände erarbeitet, erbaut, unter viel Entbehrung, Ausdauer und Mut geschaffen und gestaltet haben. Die durch Arbeit und Schweiß verdiente Heimat wurde den Deutschen durch Enteignung, Terror, Brutalität aus den Händen gerissen. Die Männer zum Teil ermordet oder nach Rußland verschleppt, Frauen und Mädchen geschändet und zu Sklaven degradiert. Nur wenigen ist es gelungen, sich aus den Händen der Peiniger zu befreien, und nach dem Westen zu fliehen. Einige konnten erst nach Jahren aus der Sklaverei entkommen; krank und bettelarm kamen sie in Deutschland an ..

Es seien hier einige Namen derer aufgeführt, die ihr Leben in tragischer Weise hingeben mußten, się es durch Mund, durch Verschleppung, .Mißhandlung:

Adolf Jüngling,Artur Jüngling, Adolf Weitbrecht, Heinrich Wackenhut, Berthold Mund, Herman Jüngling, Jakob Bachmann, ale aus Wygorzele; Adolf Stuck und Otto Nikolaj aus Rochowek; Adolf Mund, Ludwig Mund, Reinhold Fenner aus Rochow; Emil Krüger, Alexander Krüger, Edmund Krüger, Emil Klempel, Robert Jüngling aus Bowyczyny; Leinhold Wensel aus Ksawerow. - Edmund Alexander EiseIe starben den Heldentod in Rußland.

Wir wollen die Toten nicht vergessen!

Julius Henke, Oberlehrer i.R.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz