Nie spodziewałem się, że w ostatnim czasie zostało zamieszczone tyle informacji o Będkowie i mieszkańcach wyznania mojżeszowego. Moje poszukiwania mają związek z wizytą Alana Heatha w Będkowie. Bardzo zainteresowała go historia będkowskich Żydów, Bardzo mu pomogła rozmowa z Markiem Zającem, na którego działce znajduje się MYKWA(1), pozostałośc po Bóżnicy. Alan poświęcił bardzo dużo czasu na filmowanie starych domów i placu na którym znajduje się budynek OSP. Zainteresowała go tragiczna historia Rodziny Mantajów i związane z tym wydarzenia na tym rynku.
Myślę, że w niedługim czasie na jego profilu Youtubowym będziemy mogli zobaczyć ciekawy materiał filmowy.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ich habe nicht erwartet, dass in letzter Zeit so viele Informationen über Bêdkow und seine jüdischen Einwohner gepostet wurden. Meine Forschung steht im Zusammenhang mit Alan Heaths Besuch in Bêdkow. Er war sehr an der Geschichte der Juden von Bêdkow interessiert und ein Gespräch mit Marek Zaj±c, auf dessen Grundstück sich ein MYKWA(1), die Überreste der Synagoge, befindet, half ihm sehr. Alan verbrachte viel Zeit damit, alte Häuser und den Platz zu filmen, auf dem sich das OSP-Gebäude befindet. Er interessierte sich für die tragische Geschichte der Familie Mantaj und die damit verbundenen Ereignisse auf diesem Platz.
Ich denke, dass wir in naher Zukunft interessantes Filmmaterial auf seinem Youtube-Profil sehen werden.
Alan Heath podczas filmowania w Będkowie.
Pierwsi przedstawiciele wyznania mojżeszowego pojawili się w Będkowie w XVIII wieku. Ich obecność w mieście związana była z dzierżawą karczmy. Właścicielem miejscowości był wówczas Kościół. Przypuszczalnie dlatego też żydowscy karczmarze po wygaśnięciu dzierżawy musieli opuścić miasto.
Dopiero w XIX w. w Będkowie powstało niewielkie skupisko żydowskie. W 1827 r. liczyło ono 67 osób, co stanowiło 9% ogółu mieszkańców. Będkowska społeczność żydowska podlegała gminie w Ujeździe. Miasteczko nigdy nie osiągnęło wyraźnego wzrostu gospodarczego, a w 1870 r. w ogóle utraciło prawa miejskie. Była to zatem społeczność uboga, zajmująca się głównie drobnym handlem oraz rzemiosłem[1.1]. W 1857 r. w miejscowości mieszkało 248 Żydów (41% ogółu mieszkańców)[1.2]
Warunki egzystencji i zajęcia zawodowe będkowskich Żydów nie uległy diametralnej zmianie po zakończeniu I wojny światowej. Zatem w dalszym ciągu zajmowali się handlem oraz rzemiosłem. Handlowano końmi, zbożem, bydłem oraz także drobnymi artykułami spożywczymi. W 1921 r. ludność żydowska w osadzie liczyła 228 osób, co stanowiło 33% ogółu mieszkańców[1.3].
Niewiele informacji zachowało się również o losach będkowskich Żydów w okresie okupacji niemieckiej. Wiadomo, że w 1939 r. było ich tu 228[1.4]. W osadzie nie zostało utworzone getto (mój przypisek: Getto było na terenie posiadłości Wojciecha Pachniewicza); prawdopodobnie wszyscy przedstawiciele tutejszej społeczności żydowskiej zostali wywiezieni do Tomaszowa Mazowieckiego (mój przypisek: Żydzi swoją ostatnią drogę przeszli do Skrzynek - stacji kolejowej). Jeszcze w kwietniu 1942 r. Niemcy zamordowali we wsi 6 Żydów (2)
BĘDKÓW | |
Cmentarz żydowski w Będkowie jest położony około 1 km na południowy wschód od centrum wsi, na skraju lasu, na działce geodezyjnej nr 887 (współrzędne 51.578301, 19.773938). Data założenia cmentarza nie jest znana, prawdopodobnie powstał w XIX w., wraz z rozwojem miejscowej społeczności żydowskiej. Jego istnienie wzmiankowano w 1876 r. w związku z procesem trzech mieszkańców Będkowa, oskarżonych o rozkopanie grobu i wykorzystanie zwłok do praktyk zabobonnych. | |
"W trakcie prowadzenia tego śledztwa, wykryło się drugie przestępstwo - mianowicie pogwałcenia grobu w skutek zabobonu. I tak tenże Mielczarek, Walszczyk i owczarek Szydłowski przyznali, że pewnej nocy udali się na cmentarz żydowski w osadzie Będkowie, z zamiarem wykopania jakiego trupa, następnie ugotowania go, ażeby otrzymanym stąd rosołem polewać owce, dla dobrego ich chowu, - a jednocześnie celem Mielczarka była chęć wykierowania Szydłowskiego na dobrego owczarza. Po przybyciu na cmentarz Mielczarek i Walaszczyk odkopali jedną mogiłę, wydobyli z niej trupa dziecka żydowskiego, M. zabrał go w przyniesiony worek - i wszyscy powrócili do domu. Nazajutrz Mielczarek wygotował z trupa tego rosół i takowym pokropił owce". | |
Cmentarz uległ daleko posuniętej dewastacji. Nagrobki zostały wykorzystane przez niektórych okolicznych mieszkańców do budowy domów oraz mostków na rowach melioracyjnych. Widoczne są relikty ogrodzenia w postaci fragmentów wału kamiennego. Obiekt nie jest wpisany do rejestru zabytków, nie posiada Karty Cmentarza. Pożądane byłoby: ustawienie tablicy informacyjnej, oznaczenie granic, podjęcie działań na rzecz odzyskania wywiezionych nagrobków. tekst: K. Bielawski |
1. - Mykwa (Mykwe) (hebr. מקווה) –w judaizmie zbiornik z bieżącą wodą dla osób i naczyń, które zaciągnęły jakiegoś rodzaju nieczystość rytualną. Obmycie w mykwie dokonuje się przez całkowite zanurzenie. Obmywane są także naczynia nowo nabyte. Kąpiel w mykwie odbywali także neofici, jako element obrzędu przyjęcia do synagogi. Wikipedia
2.- Historia społeczności - Będków - Wirtualny Sztetl
3.- Historia społeczności - Będków - Wirtualny Sztetl (mapa)
4. -Cmentarz żydowski w Będkowie Jewish cemetery in Bedkow
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz