czwartek, 17 czerwca 2021

Bechcice - Łódź - Cmentarz wojenny - Litzmannstädter Zeitung  - 1944

    Artykuł w Litzmannstädter Zeitung z 23 stycznia 1944 roku o cmentarzu wojennym w Bechcicach szczególnie mnie zainteresował, znam Bechcice, jednak nigdy nie byłem na tym cmentarzu. Czy on jeszcze istnieje, czy są na nim wojenne groby? To pytanie zadaje specjalistom, których nie brakuje.


Bechcice-Wieś – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie pabianickim, w gminie Lutomiersk. Miejscowość położona jest na Wysoczyźnie Łaskiej. W latach 1975–1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. Wikipedia

     Oddziały heskie walczyły o wioskę heską nad Nerem.

    Jeśli domy z kamiennymi piecami na podwórzach i rozległe ogrody przydomowe z dwuspadowymi dachami już wcześniej wskazywały na niemieckie oblicze starej heskiej osady Bechcice koło Nertal u bram Litzmannstadt, to zdradzał je również spacer po cmentarzu. Piękna aleja honorowa, otoczona wysokimi topolami, prowadziła aż do dostojnego pomnika wojennego, na którego słupach z jednej strony wymownie wypisane były jednostki niemieckie, które walczyły tu w I wojnie światowej, a z drugiej strony jednostki rosyjskich pułków syberyjskich. A liczby niemieckich pułków dowodzą, że o ten kawałek heskiej ziemi na wschodzie walczyły zaciekle zwłaszcza oddziały heskie i turyngijskie, tak że dziś wśród zmarłych heskich osadników także niejeden polno-szary rodak pogrążony jest w wiecznym śnie. Najstarszy osadnik, osiemdziesięcioletni Johann Reit, opowiedział nam o tych trudnych dniach, podczas których cała kolonistyczna wioska została zniszczona z wyjątkiem trzech domów. I niemal uroczyście wręczył nam list poczty polowej z poprzedniego roku, donoszący o bohaterskiej śmierci jednego z jego wnuków ze szkicem grobu w pobliżu słynnego okopu tatarskiego. Było to dla nas jak nowy dokument bojowej lojalności heskiej. Numery pułkowe, które zapisane są w długim rzędzie przy bramie cmentarza honorowego Bechcicer, pokazują do dziś, że ciężka walka toczyła się w większym oddziale.


Liczbowy dokument walki Hesji o Hesję . - Cmentarz Honorowy I wojny światowej w Bechcicach - tu spoczywają również zmarli Hescy osadnicy.




    Pozornie martwe liczby nabierają życia, gdy hescy osadnicy dowiadują się, że np. wyryty na tablicy pułk piechoty nr 167 miał na początku I wojny światowej swoją bazę w czasie pokoju w dzisiejszej stolicy Kurhessian Gau - Kassel. Zanotowane pułki artylerii polowej 19 i 55 miały swoje garnizony odpowiednio w Erfurcie i Naumburgu (Saale), czyli w Turyngii, ale ponieważ należały do obszaru tego samego korpusu co jednostki z Kassel, miały w swoich szeregach wielu synów Hesji. To samo dotyczy pułku piechoty nr 82 (Getynga), który również brał udział pod Bechcicami w pierwszym roku I wojny światowej i który również nosił przyrostek "2 Kurhessian Infantry Regiment". Również numery ewidencyjne pułków piechoty 71 i 96 wskazują, że stacjonowały one w Turyngii. Jest więc jasne, że oddziały hesko-turyngijskie walczyły głównie w okolicach starej kolonii heskiej. I tak jest to tylko dodatek do "dowodu", że żołnierze z Hesji walczyli i polegli za ponad stuletnią kolonię heskich rolników na naszym Wschodzie, gdy czyta się nazwiska poległych towarzyszy na prostych nagrobkach ozdobionych medalem Żelaznego Krzyża. Ale widzi się też niejeden żołnierski grób z fatalnym napisem "Nieznany niemiecki wojownik", symbol tych bezimiennych, którzy pozostają dla potomnych pojęciem "najwyższego wypełnienia obowiązku, bez wielkich słów za życia jak i w śmierci, za wieloma poległymi żołnierzami spoczywa też podoficer, który poległ na wysokości obecnego pomnika obok waszego działa, strzelając do ostatniego naboju, wraz z całą swoją załogą działową. Ta żołnierska lojalność twoich rodaków odżywa na nowo wśród heskich rolników, gdy w niedzielę wędrują po swoim cichym wiejskim cmentarzu. Osadnicy pamiętają też, że w 1914 roku odwiedzili ich frontowcy z Hesji i radośnie ich witali. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz