Działo się w Będkowie:
1. Ilustrowany Dziennik Łódzki - 9.7.1932 roku:
GROŹNE CHWILE NA WIERZCHOŁKU PŁONĄCEGO WOZU
Niezwykłe wypadek pożaru miał miejsce na szosie między Tomaszowem i Rokicinami.
Zdążający na targ do Łodzi z sianem gospodarz Marcin Budkiewicz, ze wsi Będków, powiatu brzezińskiego, przez nieostrożność spowodował zapalenie się siana na wozie.
Ogień spostrzegł dość późno syn Budkiewicza, 24-letni Feliks, spiący na wierzchu wozu. Płomienie osmaliły mu włosy na głowie i zapaliły ubranie.
Niezwłocznie obaj wieśniacy przystapili do ratunku i zrzuciwszy część płonącego siana, zdołali resztę uratować.
Feliks Budkiewicz doznał poparzeń głowy, rak i pośladkó, i został opatrzony przez wiejskiego felczera. Straty spowodowane przez pożar obliczono na 100 złotych.
=============================================================
Express Wieczorny Ilustrowany. 1933-05-12 R. 11 nr 131
POD SAMOCHODEM
Łódź, 12 maja.
Dziś o godz. 7,25 rano szosa Łódź - Kurowice stała się terenem tragicznego wypadku. Da Łodzi zdążał szybko robotnik Józef Mlaszka, zamieszkały we wsi Zacharz, gm. Będków, który codziennie udawał się do pracy.
W pewnej chwili zamyślił się nad czemś, tak, że nie usłyszał alarmowych sygnałów samochodu. w ostatniej chwili chciał skoczyć w bok i to właśnie spowodowało, iż szofer, który zamierzał go ominąc, już nie zdążył wykręcić auta i najechał z całym impetem.
Nieprzytomnego zabrano do Łodzi do szpitala św. Józefa.
==================================================================
Rozwój. 1909-09-02 No 152
ODPUST W BĘDKOWIE
W dniu 8 -ym b.m. w Będkowie przypada odpust ku czci N.M. Panny. na uroczystość tę udaje się kompania z parafii Kurowice z księdzem Zagrzewskim, proboszczem tamtejszym na czele. Wybiera się na ten odpust, jak corocznie, wielu mieszkańców Łodzi.
======================================================================
Hasło Łódzkie : dziennik bezpartyjny. 1929-05-18 R. 3 nr 135
PRZECIWKO MELJORACJI GRUNTÓW STAWIAJĄ SIĘ WŁOŚCIANIE GMINY BĘDKÓW.
W gminie Będków powiatu piotrkowskiego zawiązała się spółka wodan dla przeprowadzenia meljoracji gruntów.
Część gospodarzy tej gminy była przeciwna rozpoczęciu robót meljoracyjnych i gdy przystąpiono do meljoracji, chłopi poczęli stawiać opór.
Zawiadomiono o powyższym wypadku władze policyjne, wszczęły dochodzenie w kierunku ujawnienia podżegaczy i przy przeprowadzeniu rewizji u głównego podżegacza, męża zaufania stronnictwac chłopskiego, pozostającego w stałym kontakcie z posłem Fijałkowskim, znaleziono rewolwer.
Drugiego podżegacza, którym okazał się sołtys wsi Brzósków (Brzustów?) - zwolniono ze służby.
Pozatem za opór został również aresztowany jeden z opornych przywódców. We wsi Wołków opór trwa w dalszym ciągu i chłopi nie chcą dopuścić do prowadzenia robót merjoracyjnych.
========================================================================
Łodzianin : tygodniowy organ Polskiej Partji Socjalistycznej. 1923-01-20 R. 18 nr 3
O TĘSKONOCIE ZA CARATEM
Jeden z towarzyszy okazał nam świadectwo śmierci ob. S. wydane 6 stycznia r.b. (1923!), przez proboszcza parafii Bendków, powiatu Brzezińskiego. na świadectwie jest pieczęć z napisem polskim
"Parafia rz.k. Bendków, pow. Brzeziny" i ni mniej, ni więcej tylko z podobizną dwugłowego rosyjskiego carskiego orła z berłem i jabłkiem. Pieczęć jest zupełnie nowa, więc tymbardziej dziwnem wydaje się tęsknota proboszcza za caratem.
======================================================================
Dziennik Łódzki : pismo przemysłowe, handlowe i literackie. 1888-10-02 R. 5 nr 219
Przed tymże rejentem za N 1023 dnia 30 marca (11 kwietnia 1888 r). stawili się:
Mendel Nejman, prawnie rozwiedziony) z osady Bendków i Salusia Telerman, panna niepełnoletnia. Zasady intercyzy te same co poprzednio. Narzeczona wnosi gotówką i wyprawą rs. 1.000.
========================================================================
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz