poniedziałek, 30 sierpnia 2021

Brzeziny - Gałkówek - Bitwa o Brzeziny - Generał Litzmann - Litzmannstädter Zeitung

 Piękny kawałek historii opowiadającej o krwawych walkach w dfniach 23-24 listopada na łamach 

Litzmannstädter Zeitung. Być może ten materiał wniesie coś nowego.

Litzmannstädter Zeitung mit dem amtlichen Bekanntmachungen für Stadt und Kreis Litzmannstadt. 1941-11-25 Jg. 24 nr 327

                             Miejsca przełomowej bitwy pod Brzezinami.


      Spacer z miasta Brzeziny przez pola bitewne wojny światowej sprzed 27 lat / 25,5 km. 



    Odjazd z Deutschlandplatz autobusem pocztowym o godz. 9.40, przyjazd do Brzezin o godz. 10.27. Na przystanku końcowym autobusu znajduje się restauracja. Zawracamy przez miasto na Markplatz, gdzie znajduje się nowo wyremontowany Hotel "Pod Lwem" Generals Litzmann z listopada 1914 roku. Spędził on tu noc po katastrofie w nocy z 23 na 24.11.1914 r. Podążając drogą do Łodzi w kierunku wschodnim dotrzecie Państwo do średniowiecznego kościoła w Brzezinach z godną uwagi starą wieżą i gotyckimi schodami. Tuż za kościołem droga odchodzi w lewo w kierunku południowym, skąd skręca w prawo i łączy się z drogą do Małczewa, która prowadzi na południowy zachód na wzgórza w kierunku południowym.

    Jedziemy tą drogą do punktu i skręcamy w lewo w drogę gruntową przez wzgórze 230. Po około ½ km droga gruntowa skręca ostro w prawo i prowadzi przez drogę z Witkowic do majątku Malczew, obok zagród czyczykowskich i na południe do skraju lasu Gałkówek. Tutaj, w północnym rogu lasu, znajduje się duży cmentarz w Brzezinach, bardzo klimatyczny wśród wysokich sosen i dębów.

Wzdłuż skraju lasu ścieżka prowadzi doliną Mrogi do wsi Gałkówek, gdzie skręcamy w lewo. Po kilku krokach, za zagrodą, skręcamy w prawo na polną drogę, która prowadzi w kierunku południowym z północnego rogu dużego Lwiego Grodu. Stąd Mrogatal ma dostęp do drogi z Gałkowa do Brzezin, która przecina Mrogatal na posterunku Gałkówek. W czasie walk w dniach 23-24 listopada 1914 r. główna pozycja artylerii rosyjskiej znajdowała się w rejonie Gałkówka, skąd skutecznie powstrzymywała posuwanie się 49 i 50 Dywizji Rezerwowej gen. Scheffera przez linię kolejową Gałków-Koluszki.




   Z narożnika lasu idziemy w kierunku południowym skrajem lasu i po około dwóch kilometrach dochodzimy do wejścia na drogę wiejską Gałków i Lwie Miasto Las. Gałków był główną bazą wojsk rosyjskich w czasie wojny. Ścieżka prowadzi dalej przez las aż do nasypu kolejowego Łódź-Koluszki. Tutaj skręcamy w prawo po północnej stronie torów i idziemy krótko w kierunku zachodnim przez piękny las mieszany z wysokimi drzewami. Tutaj można jeszcze zobaczyć liczne rosyjskie okopy i luki z listopada 1914 roku.

    Po drugiej, południowej stronie nasypu kolejowego, linia kolejowa odgałęzia się na południe do lasu. Prowadzi ona do polskiego składu amunicji, którego w czasie wojny jeszcze nie było. Tuż za skrzyżowaniem tego bocznego toru, po południowej stronie linii kolejowej znajduje się domek strażnika kolejowego. 

    Ze względu na istniejące możliwości komunikacyjne, marsz ten musiał być prowadzony w kierunku natarcia niemieckiego podczas przełomowych walk 23 i 24 listopada 1914 roku.




    Jest to historyczna strażnica, gdzie w nocy z 23 na 24 listopada generał Litzmann i Dywizja Gwardii przypuścili szturm na przeprawę, kończąc w ten sposób bitwę zwycięsko. Sukces ten nie przyniósł jednak efektów aż do popołudnia następnego dnia, podczas gdy 49 Dywizja Rezerwowa walczyła dalej na wschód pod Gałkowem i Borową (Wilhelmswald) w dniach 23.11-24.11 w ciężkich walkach o przeprawę. Dopiero gdy generał Litzmann zaatakował Rosjan na tyłach od północy pod Brzezirnami, a 50. dywizja rezerwowa na wschód od Zakowic odparła rosyjskie kontrataki z kierunku Koluszek i posunęła się na północ przez linię kolejową, udało się złamać niezwykle uparty opór i tak zniewolić Rosjan, że tylko znacznie osłabione resztki uciekły przez Helenów i Nowosolną (Neusulzfeld) do Litzmannstadt. Podczas przeprawy generał Litzmann nie został zakwaterowany w wartowni, gdyż była ona pełna rannych Rosjan, lecz w małej przyległej piwnicy magazynowej. Po sforsowaniu przejazdu kolejowego dowódcy zwrócili się do Litzmanna z prośbą o odpoczynek dla oddziałów wyczerpanych poprzednimi walkami wokół Łodzi i długim marszem powrotnym. Litzmann postanowił jednak wykorzystać sukces i pomaszerować dalej na Brzeziny, zabierając ze sobą tylko jedną baterię polową, gdyż reszta jego artylerii nie mogła przedostać się przez zaśnieżone leśne drogi. Przy 14-stopniowym mrozie było to niezwykłe obciążenie dla oddziałów, ale Litzmann, dzięki swojemu osobistemu zaangażowaniu i przykładowi, ponieważ był starym człowiekiem maszerującym pieszo z oddziałami, zdołał jeszcze raz przeprowadzić swoje pułki gwardii. Przekraczamy tu linię kolejową, niestety dom strażnika kolejowego jest obecnie bardzo zaniedbany, podłoga i drzwi zostały wyłamane i najwyraźniej spalone. Dobrze byłoby o nią zadbać i postawić pamiątkową tablicę. Od stróżówki idziemy na wschód wzdłuż południowej strony torów do wyjścia z lasu i skręcamy w prawo na drogę prowadzącą z Gałkowa do Małego-Gałkowa. Po krótkiej chwili docieramy skrajem lasu do drogi wiejskiej Mały-Gałków, gdzie na skrzyżowaniu znajduje się gospoda. Idziemy na wschód wzdłuż drogi wiejskiej przez krótki odcinek, a następnie skręcamy w lewo na nasyp kolejowy. Po północnej stronie nasypu kolejowego kontynuujemy jazdę drogą gruntową w kierunku wschodnim, mijając stację kolejową Gałkówek. Pod osłoną nasypu kolejowego piechota rosyjska stawiła tu 23 i 24 listopada 1914 r. zacięty opór i wspierana przez Kozaków posuwała się chwilami także w kierunku Małego-Gałkowa. 49 Dywizji Rezerwowej udało się dopiero po południu 24 listopada, po ciężkich i kosztownych walkach, zdobyć nasyp kolejowy. Na wschodnim krańcu wsi Gałków skręcamy w lewo polną ścieżką na drogę wiejską Gałków i idziemy drogą wiejską w prawo w kierunku wschodnim do wysokości 229, na której wznosi się zabytkowy wiatrak. Do godz. 8.00 rano 23 listopada 1914 r. awangarda 49 Dywizji Rezerwowej przeszła z Borowej przez linię kolejową i zajęła skrzydło i osiedle na wschód od węzła drogowego. Dwie baterie polowe i ciężka bateria również zostały wysunięte na tę wysokość. Rosjanom udało się jednak znacznie zakłócić tylne połączenie tej awangardy we wsi Borowa, leżącej na południe od linii kolejowej, a w końcu całkowicie je odciąć, tak że pozostawiona sama sobie niemiecka awangarda walczyła bohatersko przez cały 23 listopada 1914 r., aż wieczorem została rozbita i zniszczona po utracie wszystkich dział. Tylko nielicznym udało się wycofać przez nasyp kolejowy do Borowej. Ostatni z ocalałych, major Ribbentropp, ojciec ministra spraw zagranicznych Rzeszy, który do końca był jedynym operatorem działa polowego, po szturmie Rosjan przedostał się na wschód do Rużycy do 50 Dywizji Rezerwowej.




    Tak zwanego "Domu Doktora", położonego przy drodze do Borowej, pośrodku między majątkiem a nasypem kolejowym, bronił do około godziny 6 dowódca straży przedniej, generał von Saucken. Generałowi z 24 piechurami, z których część była ranna, do których wiernie dołączyła grupa rosyjskich jeńców, udało się wycofać na południe przez linię kolejową. Lazarett-Gehöft" (szpital wojskowy), który znajdował się na wschód od drogi na południe od nasypu kolejowego, został również zaatakowany przez Rosjan około godziny 8 wieczorem, ale tylko ciężko ranni wpadli w ich ręce. Tylko doskonała pozycja taktyczna wzgórza 229 umożliwiła straży przedniej tak długą obronę przed przeważającymi siłami. Gdyby 49. dywizji rezerwowej udało się w ciągu 23.11.11 sprowadzić posiłki przez Borową, przełamanie prawdopodobnie udałoby się już 23.11.14. Z wiatraka rozciąga się daleki widok na północ i północny wschód. Löwenstadt jest jednak ukryte przez wzgórza na południu, a dolina Mrogi nie jest stąd widoczna. Przechodzimy kilka kroków na wschód do dworu, który nie nosi już śladów walki, a następnie skręcamy w prawo na drogę wiejską Borowa. Po prawej stronie drogi, pośrodku między dworem a nasypem kolejowym, znajduje się "Dom Doktora", duża stara zagroda z dachem krytym strzechą i studnią czerpalną. Po przekroczeniu linii kolejowej, w drugim gospodarstwie po lewej stronie znajduje się "Lazarett-Gehöft", w którym przez pewien czas w czasie wojny mieścił się sztab 49 Dywizji Rezerwowej. Śladów walk nie widać już także w tej zagrodzie. Drogą wiejską Borowo idziemy w kierunku południowo-zachodnim. Po krótkiej wędrówce przekraczamy odchodzącą z lewej strony drogę gruntową Chrusty Stare. Po obu stronach drogi w niewielkiej odległości znajdują się lasy, z których widoczne są pojedyncze małe laski w pobliżu zabudowań wsi, zbudowanych wzdłuż drogi. Jest oczywiste, że Rosjanom łatwo było posuwać się z tych lasów przez małe lasy do zagród i przerywać długą rozproszoną kolumnę 49 Dywizji Rezerwowej zbliżającą się od południa. Około 500 metrów na południe od skrzyżowania z polną ścieżką Chrusty Stare odchodzi w prawo polna ścieżka, która obok kilku pojedynczych fragmentów lasu prowadzi do dużego lasu Löwenstadt. 




    Na skraju lasu znajduje się kilka małych domków i straganów. Ścieżka prowadzi przez piękny las mieszany w lewo, aż do widocznej z daleka wysokości z wysokimi sosnami, gdzie w środku lasu urządzono cmentarz wojenny. Tu spoczywa część żołnierzy niemieckich i rosyjskich, którzy zginęli w listopadowych walkach w lesie. Z zachodniej granicy cmentarza rozciąga się bardzo piękny widok na dolinę biegnącą z północy na południe przez las, w której biegnie ścieżka. To właśnie tą drogą dywizja gwardii pod dowództwem Litzmanna przedostała się do linii kolejowej. Od wejścia na cmentarz należy iść w kierunku północnym drogą przez las w dół do dna doliny. Po krótkim odcinku ścieżka skręca w połowie w prawo i prowadzi w kierunku północnym wzdłuż lasu do drogi wiejskiej Klein-Galkow. Tutaj skręcamy w lewo na drogę polną do Justynowa i wjeżdżamy do lasu. Po około 2,5 kilometrowej wędrówce przez piękny wysoki las mieszany dochodzimy do drogi wiejskiej w Justynowie, gdzie skręcamy w prawo i po około 0,5 kilometra dochodzimy do stacji Justynów. Stacja z małą poczekalnią znajduje się po lewej stronie za przejazdem kolejowym. Odjazd z Justynowa o godz. 20.56, przyjazd do Litzmannstadt-Ost o godz. 21.23. Walter Eplinius. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz