Dzień 1 Listopada - Święto Zmarłych. - czas wspomnień, zadumy. Nie inaczej ja sam to przeżywałem. Wcześniejsze wizyty na cmentarzach gdzie spoczywają moim najbliżsi: Bełchatów, Kleszczów, Będków. Także wczesno - poranna wizyta na cmentarzu w Łodzi, ze względu na ryzyko zakażenia wirusem, zakończyła moje wędrówki po nekropoliach. Pisałem, że w ostatni dzień października wspólnie z Dominikiem odwiedziliśmy 12 cmentarzy ewangelickich, żydowskich czy też wojennych. Teraz, patrząc z pewnej odległości, analizując stan tych ostatnich nekropolii, zadaję sobie pytanie:
- po kiego pracowałem te klika lat na cmentarzu ewangelickim w Bukowcu?
Obecnie nie wiele lepiej prezentuje się od podobnych, gdzie sprzątanie odbywa się bardzo rzadko…
Miałem nie odnosić się do tej sprawy, jednak dzisiaj na Facebooku widziałem film o „Jeszcze o (nie)zapomnianych cmentarzach i o Daniszewie”, gdzie wypowiadali się moi dobrzy znajomi: Ula Karolczak czy też Damian Kruczkowski...
Pamiętam ich wizytę w Bukowcu w styczniu 2017 roku, można porównać stan poprzedni jak i obecny…
Dzisiaj zrobiłem kilka fotek, przeliczyłem znicze: oprócz moich było dokładnie 10 (dziesięć)… Jeszcze dwa lata temu było ich ponad 50, sporo kwiatów. To się ma proporcjonalnie do stanu cmentarza. Taki stan rzeczy boli, najzwyczajniej boli…, włodarze gminy postawili na swoim….
Ula i Damian na cmentarzu ewangelickim w Bukowcu - styczeń 2017.
W ostatnią niedzielę października uprzątnąłem dwa groby, jak roku poprzedniego. Generalnego porządkowania całego terenu cmentarza nie podejmuję się, jest grupa radnych która jak burza przewinęła się na tym cmentarzu, wyszły piękne fotki i... uschnięte sadzonki... Obiecali wiele, to było dwa lata temu....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz