piątek, 22 października 2021

Bukowiec - Königsbach - Kościół - Religia - Otto Heike 150 JAHRE SCHWABENSIEDLUNGEN.. - cz.4

 

    Pomysł odbudowy zniszczonej szkoły i domu modlitwy został podjęty już latem 1916 r. Przy okazji wizyty proboszcza wojskowego Lic. Althausa. Na spotkaniu mieszkańców wsi w celu założenia lokalnego oddziału „Niemieckiego Stowarzyszenia dla Łodzi i Okolicy” obecny także dziennikarz łódzki Adolf Eichler zaproponował powołanie komitetu ds. Budowy nowej szkoły i domu modlitwy. Na kolejnym spotkaniu parafialnym ówczesny przywódca kościoła Alexander Egler i członkowie rady kościelnej przeforsowali ustanowienie komitetu budowlanego i ustanowienie ogólnej opłaty budowlanej przeciwko początkowemu oporowi rolników. Oprócz Eglera w skład komitetu budowlanego wchodzili także burmistrz wioski Adam Felker oraz właściciele farmy Johhan Felker, Martin Maier, Karl Roth, Karl Hamm i Karl Wildemann. Pierwszym budulcem była darowizna Komitetu Pomocy potrzebującym Niemcom protestanckim w Generalnej Guberni Warszawskiej, imigracja wspomnianego wyżej Stowarzyszenia Niemieckiego oraz efekt zbiórki przeprowadzonej przez pastora wojskowego Althausa w Rzeszy. Duchowny opisał tragiczne losy parafii Königsbach w gazecie Württenberg i wezwał do zbiórki pieniędzy. Oczywiście te przykłady zachęciły również wszystkich mieszkańców, aby komitet budowlany mógł zdecydować o rozpoczęciu budowy na początku nowego roku.


    Starając się o oficjalne zatwierdzenie projektu budowlanego, rządowy architekt Schräder z komendy policji w Łodzi w sposób niesamolubny przyszedł z pomocą ludowi Königsbach. Opracował plan budowy kościoła i szkoły oraz tak intensywnie propagował prace przygotowawcze, że rolnicy byli w stanie dojechać do materiału budowlanego jeszcze przed rozpoczęciem wiosennych upraw. Członkowie kongregacji rywalizowali między sobą w hiszpańskiej służbie i robotach ziemnych pod fundamenty, choć w trzecim roku wojny przygnębili ich przede wszystkim zmartwienia i chleb powszedni. W marcu 1917 r. Do Königsbach przybył przewodniczący Gustav-Adolf-Verein, prof. Rendtorff, w towarzystwie Lic. Althausa i Adolfa Eichlera i ogłosił dużą dotację na budowę kościoła. Fundusz wsparcia Konsystorza Warszawskiego obiecał pomoc w wysokości 10 000 marek. Dary otrzymywano także od innych organizacji i szeregu parafii.


    Budowniczowie pracują z wzorową energią, ściany małego kościoła i szkoły są połączone z nim pośrednim budynkiem, który już górował nad Manshöhe, tak aby kamień węgielny można było włożyć 15 lipca. W uroczystości wzięła udział nie tylko cała społeczność, ale także liczni goście z okolicznych wsi i Łodzi, przedstawiciele Stowarzyszenia na rzecz Niemieckości za Granicą, Stowarzyszenia Gustawa Adolfa, organizacji kościelnych i świeckich oraz posłów władz cywilnych i wojskowych. Odpowiedzialny lokalny pastor delegat, pastor Rudolf Schmidt z Pabianic, modlił się ze zgromadzeniem o powodzenie budowy, a także wygłosił mowę poświęcenia, na której oparł tekst z Koryntian: „Nikt nie może podać innego powodu, z wyjątkiem tego, który jest złożony, którym jest Jezus Chrystus. " Tak jak cały budynek spoczywa na fundamencie, tak całe nasze życie powinno być zbudowane na nauce Chrystusa. We wszystkich potrzebach życia człowiek znalazłby krzepiącą siłę w Bogu; tylko od Niego przyjdzie błogosławieństwo dla naszej codziennej pracy i ukończenia rozpoczętej budowy.

                                                          --- ***  ---

Der Gedanke an einen Wiederaufbau des zerstörten Schul- und Bethauses war bereits im Sommer 1916 anläßlich eines Besuches des Militärpfarrers Lic. Althaus aufgenommen. Bei einer Versammlung der Dorfbewohner zur Gründung einer Ortsstelle des "Deutsche Vereins für Lodz und Umgebung" regte dann der ebenfalls anwesende Lodzer Journalist Adolf Eichler die Bildung eines Komitees für den Bau eines neuen Schul- und Bethauses an. Der damalige Kirchenvorsteher Alexander Egler und Mitglider des Kirchenvorstandes setzten auf einer weiteren Gemeindeversammlung gegen den anfänglichen Wiederstand der bauern die Gründung eines Bauausschuses und die Festlegung einer allgemeinen Bauumlage durch. Dem Bauausschuß gehörten außer Egler noch der Dorfschulze Adam Felker sowie die Hofbesitzer Johhan Felker, Martin Maier, Karl Roth, Karl Hamm und Karl Wildemann an. Erste Bausteine waren eine Spende des Hilfsausschusses für die notleindenden evangelischen Deutschen in Generalgouvernement Warschau, eine Zuwanderung des vorhin erwähnten Deutschen Vereins und das Ergebnis einer von Militärpfarrer Althaus im Reich durchgeführten Sammelaktion. Der Geistiche hatte in einer württenbergischen Zeitung das tragische Schicksal der Königsbacher Kirchengemeinde geschildert und zu einer Spendaktion aufgerufen. Diese Beispiele spornten natürlich auch alle Ortsansässigen an, so daß der Bauausschuß zu Beginn des neuen Jahres den Baubeginn beschließen konnte.


Bei den Bemühungen um die behördliche Genehmigung des Bauvorhabens kam den Königsbachern in uneigennütziger Weise der Regirungsbaumeister Schräder vom Polizeipräsidium in Lodz zu Hilfe. Er entwarf den Plan für den Kirch- und Schulbau und förderte die Vorarbeiten so intensiv, daß die Bauern noch vor Beginn der Frühjahrbestellung des Baumaterial amfahren konnten. In Gespanndiensten und bei Erdarbeiten für die Fundamente wetteiferten die Gemeindeglieder untereinander, obwohl sie im dritten Kriegsjahr in erster Linie von Sorgen und das tägliche Brot bedrückt waren. Im März 1917 kam der Vorsitzende des Gustav-Adolf-Vereins, Prof. Rendtorff, in Begleitung von Lic. Althaus und Adolf Eichler nach Königsbach und küngigte eine größere Spende für den Kirchbau an. Die Unterstützungskasse des Warschauer Konsistoriums stellte eine Beihilfe von 10000 Mark in Aussicht. Auch von anderen Organisationen und einer Reihe von Kirchengemeinden kamen Zuwendungen.


Mit beispielhaften Elan setzen sich die Bauleute ein, die Mauern des Kirchleins und der durch einen Zwischenbau mit ihm verbundenen Schule ragten bereits über Manshöhe empor, so daß am 15 Juli die feierliche Grundsteinlegung vorgenommen werden konnte. Zu dieser Feier war nicht nur die ganze Gemeinde erschienen, sondern auch viele besucher aus den Nachbardörfen und aus Lodz, Vertreter des Vereins für das Deutschtum im Ausland, des Gustav-Adolf-Vereins, kirchlicher und weltlicher Organisationen sowie Abgesandte der Zivil- und Militärbehörden. Der zuständige Ortspfarrer Abgesandeter, Pastor Rudolf Schmidt aus Pabianice, betete mit der Gemeinde um das Gelingen des Baues und hielt auch die Weiherede, der er einen Text aus dem Korintherbrief zugrndelegte "Einen anderen Grund kann niemand legen, außer dem der gelegt ist, welcher ist Jesus Christus." Wie auf dem Fundament der ganze Bau ruhen wird, so sollte sich auf der Lehre Christi unser ganzes Leben aufbauen. In allen Nöten des Lebens fände der Mensch in Gott stärkende Kraft, von ihm allein würde auch der Segen für unsere tägliche Arbeit und für die Vollendung des begonnenen bauwerkes kommen.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz