niedziela, 31 października 2021

Cmentarze - Ewangelickie - Wojenne - Spotkania przy grobach - Łaznowska Wola - Wilkucice - Borowa - Zielona Góra - cz.3

 

    Jadąc do Łaznowskiej Woli wiedzieliśmy oboje, że zobaczymy inny obraz. Tam króluje Tomek Korzekwa, któremu pomagają przyjaciele z Legnicy i inni. Ten wielki cmentarz ewangelicki jest przygotowany na jutrzejsze Święto Zmarłych!










    Spytałem Dominika, czy jest chętny pojechać do Wilkucic, właściwie do Albertowa na leśny cmentarz ewangelicki. Nigdy tam nie był, z ochotą przystał na moją propozycję. Był zaskoczony tą nekropolią, w szczególności układem mogił, które przypominały groby wojskowe. Nie wydaje mi się, żeby tak był, wielki znawca grobów wojennych Wojciech Fituch z pewnością by o tym świat powiadomił. Dwa z tych grobów był uporządkowane, dużo kwiatów i zniczy, świadczyło, że ktoś znajomy lub też rodzina nie zapomina o tych zmarłych.






    Droga powrotna skierowała nas do Borowej, wsi bliskiej nam obu, zapalone znicze (na innych nekropoliach również je zapalaliśmy), chwila zadumy i kilka zabranych butelek po mocniejszych trunkach do pobliskiego kosza znajdującego się na pobliskim placu zabaw, zakończyła naszą wizytę w Borowej.




     Ostatnia stacja – przystanek, cmentarz ewangelicki w Zielonej Górze, smutny widok, bardzo zarośnięty, połamane gałęzie starych drzew, mało widoczne kwatery wojskowe z czasów 1 Wojny Światowej… Jest nadzieja, gdyż nawiązałem kontakt z sołtysem tej wsi, który zadeklarował przyszłoroczne sprzątanie na tej nekropolii. Tym to sposobem po ładnych kilku godzinach odwiozłem Dominika pod dom, dziękując sobie wzajemnie za wspaniale spędzony dzień, z dala od tłumów i ryzyka zarażenia się wirusem. Narodziło nam się kilka pomysłów, zobaczymy, pożyjemy… Dziękuję Dominiku, jesteś niezastąpionym przewodnikiem!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz